Woda gazowana jest niezdrowa i należy jej unikać
„Napoje gazowane” to termin często klasyfikujący płyny, których pić po prostu nie należy. Warto mieć jednak na uwadze, że to nie sama obecność dwutlenku węgla jest problemem, a wysoka zawartość cukrów takich jak sacharoza czy syrop glukozowo-fruktozowy oraz obecność sztucznych dodatków. Woda mineralna jak powszechnie wiadomo, dodatków tych jest z definicji pozbawiona, więc nie posiada też charakterystycznych dla nich wad. Stopień wysycenia CO2 nie ma tutaj żadnego znaczenia, gdyż obecność bąbelków nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i sylwetki. „Mineralkę” po prostu pić warto, zarówno tą z gazem – jak i bez.
Szklanka soku owocowego może zastąpić porcję warzyw i owoców
Nie wiem kto wpadł na pomysł by puścić „w eter” komunikat przyzwalający na zastępowanie świeżych warzyw i owoców sokami, ale chyba była to decyzja nieprzemyślana lub podjęta pod dużym naciskiem. Tak naprawdę soki owocowe, również te 100%-towe stanowią po prostu skoncentrowane źródło cukrów takich jak sacharoza, fruktoza i glukoza. To, że nie są dosładzane – niczego nie zmienia. Pijąc szklankę soku, zjadamy od 4 do 5 łyżeczek cukru. W przypadku świeżych owoców sytuacja wygląda inaczej. One również cukry zawierają, ale obecność miąższu będącego źródłem błonnika, witamin, składników mineralnych i flawonoidów kompensuje ten fakt z nawiązką. Poza tym dostarczenie 500kcal ze świeżych owoców takich jak jabłka czy mandarynki jest o wiele trudniejsze niż dostarczenie tej samej dawki energii z soku z kartonika.
Kawa zabija
Gdyby ktoś jeszcze kilkanaście lat temu głośno stwierdził, że kawa jest napojem o walorach prozdrowotnych, to zostałby wyśmiany. Dziś natomiast wzmianki tego typu pojawiają się w prestiżowych periodykach naukowych. Niestety wiele osób ciągle niesłusznie sądzi, iż regularna konsumpcja kawy to zamach na zdrowie jeśli nie – na życie. Warto zaktualizować wiedzę, zapoznać się z wynikami badań i zapamiętać, że 1 – 2 filiżanki kawy w ciągu dnia mogą co najwyżej przysłużyć się ogólnie pojętej kondycji zdrowotnej niż stanowić dla niej zagrożenie.
Herbata czarna jest gorsza od zielonej
Może trochę naginam tutaj fakty, gdyż faktycznie rzetelna ocena stanu wiedzy dotyczącej prozdrowotnych właściwości zielonej herbaty wskazuje, że ma ona pewną przewagę nad popularną u nas herbatą czarną. Nie oznacza to jednak, że druga z wymienionych jest napojem bezwartościowym. O ile walory herbaty zielonej związane są z obecnością związków zwanych katechinami, o tyle korzyści z konsumpcji herbaty czarnej wynikają z wysokiej zawartości substancji takich jak tearubiginy i teaflawiny. Wszystkie wymienione związki posiadają właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne, a ich spożywanie może nieść za sobą szereg korzyści.
Od piwa rośnie brzuch
Popularne przekonanie mówiące, iż konsumpcja piwa sama w sobie jest czynnikiem wywołującym przyrost obwodu pasa nie ma rzetelnego uzasadnienia. Owszem, piwo jest napojem kalorycznym, a nadmiar kalorii w diecie przyczynia się do rozwoju nadwagi i otyłości. Napój ten jednak nie ma jakiś wybitnych właściwości powodujących, że brzuch przybiera kształt lekarskiej piłki. O wiele groźniejsze w tym względzie mogą okazać się napoje kolorowe, nafaszerowane cukrami, takie jak cola, energetyki i inne podobne do nich wynalazki.
Nic nie nawadnia lepiej niż woda
Woda, zwłaszcza mineralna, średnio lub wysokozmineralizowana stanowi bardzo dobre źródło płynów i ważnych dla naszego zdrowia pierwiastków. Przekonanie, iż posiada ona niezrównane właściwości nawadniające nie ma jednak uzasadnienia. W przypadku osób o przeciętnej aktywności woda stanowi oczywiście rozwiązanie w zupełności wystarczające, ale w przypadku intensywnie trenujących sportowców, zwłaszcza w sytuacji gdzie wysiłek trwa dłużej niż dwie godziny konieczne jest spożywanie płynów zwanych izotonikami, charakteryzujących się odpowiednią osmolalnością warunkującą ich efektywne wchłanianie.