Jak powszechnie wiadomo, są takie produkty żywnościowe, dla których diecie odchudzającej miejsca po prostu nie ma. Redukcja tkanki tłuszczowej nie będzie zachodzić sprawnie, jeśli objadać się będziemy ciastkami, hot-dogami, pizzą, czekoladą i im podobnymi „śmieciowymi” produktami żywnościowymi. Czy jednak przy konsekwentnym stosowaniu się do zasad odchudzającej diety od czasu do czasu można sobie bez obaw pozwolić na coś słodkiego? Czy kawałek ciasta albo hamburger zjedzony „od święta” są w stanie zrujnować wypracowane efekty?
Okazuje się, że wprowadzanie tzw. „posiłków oszukanych” nie tylko nie musi hamować procesu spalania tkanki tłuszczowej, ale w holistycznym ujęciu, w wybranych przypadkach może okazać się strzałem w przysłowiową „dziesiątkę”. Dlaczego?
Czy oszukany posiłek może być korzystny przy diecie odchudzającej?
Stosowanie niskokalorycznej diety zazwyczaj prowadzi do postępującego spowalniania tempa przebiegu procesów metabolicznych. Wiąże się to z obniżeniem aktywności hormonów tarczycy, a także (co zauważalne jest u osób na wysokim poziomie wytrenowania, schodzących do niskich poziomów tkanki tłuszczowej) zmniejszeniem poziomu innego ważnego hormonu – leptyny. Istnieje teoria, zgodnie z którą oszukany posiłek bądź też kilka oszukanych posiłków w ramach tego samego dnia, jest w stanie korzystnie wpłynąć na „przystopowaną” gospodarkę hormonalną i summa summarum przyspieszyć progres. To jednak nie wszystko.
Oszukany posiłek w postaci porcji lodów czy czekolady korzystnie wpływa na poziom niektórych neuroprzekaźników, pomagając pozbyć się negatywnych skutków skumulowanego stresu związanego z restrykcyjną dietą czy intensywnym wysiłkiem w stanie deficytu energetycznego. Obniżeniu ulega także poziom kortyzolu. Dodatkowo wygłodzone mięśnie dostają zastrzyk energii i są w stanie podczas wysiłku pracować wydajniej. Można zaryzykować stwierdzenie, że organizm ma więcej siły – żeby spalać tłuszcz.
Na co należy uważać przy posiłkach oszukanych?
Oczywiście niewłaściwe czy nagminne stosowanie posiłków oszukanych nie jest najlepszym pomysłem, skutkiem takich praktyk będzie bowiem zahamowanie procesu odchudzania, a nawet przyrost masy ciała. Oszukane posiłki warto wprowadzić najwcześniej po trzech-czterech tygodniach stosowania diety po zanotowaniu już pierwszych spadków masy ciała i obwodów.
Na koniec chciałbym podkreślić, że sens stosowania oszukanych posiłków istnieje tylko wtedy, gdy dieta jest naprawdę niskokaloryczna i restrykcyjna. Oscylowanie na granicy bilansu kalorycznego w celu przeprowadzenia tzw. „rekompozycji” – co teraz jest bardzo modne – nie stanowi podstawy do prowadzania posiłków oszukanych. Podobnie przeciwwskazaniem jest wysoki poziom tkanki tłuszczowej. Osoby otyłe i z pokaźną nadwagą nie powinny stosować posiłków oszukanych, co najwyżej od czasu do czasu mogą lekko „poluźnić” swoją dietę, wprowadzając np. dodatkową porcję owoców.
Podsumowanie
Posiłki oszukane (czyli kontrolowane, zaplanowane odstępstwa od reżimu diety) stanowić mogą interesujący element restrykcyjnych zabiegów odchudzających. Tego typu wybiegi jednak nie powinny być wprowadzane przez osoby ze sporą nadwagą, a także rozpoczynające dopiero stosowanie diety odchudzającej bądź redukujące na dietach z minimalnym deficytem energetycznym.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.