IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Suplementy zmniejszające łaknienie

Suplementy zmniejszające łaknienie
Jednym z podstawowych czynników niweczących starania o poprawę kompozycji sylwetki jest problem z zapanowaniem nad ilością i jakością spożywanej żywności. Odchudzanie byłoby zabiegiem nieporównywalnie przyjemniejszym i łatwiejszym, gdyby nie trudności z kontrolowaniem łaknienia. Na naszym rynku dostępne są suplementy diety, które podobno pozwalają zmniejszyć uczucie głodu. W niniejszym poradniku dokonam przeglądu tychże środków i zwartych w nich substancji oraz odpowiem na pytanie, czy ich przyjmowanie faktycznie niesie za sobą oczekiwane korzyści.

Mechanizmy kontrolujące łaknienie

W regulacji głodu i sytości bierze udział szereg rozmaitych bodźców, które podzielić można na zewnętrzne i wewnętrzne.

Do pierwszych z wymienionych należą czynniki:

  • kulturowe,
  • społeczne,
  • emocje,
  • specyficzne właściwości pokarmu.

Czynniki wewnętrzne, to przede wszystkim:

  • neuropeptydy podwzgórzowe,
  • insulina,
  • adipokiny,
  • hormony przewodu pokarmowego.

Istotną rolę w kontroli poboru pokarmu odgrywają także mechano i chemoreceptory, które ulegają aktywacji przez wypełnienie żołądka i wysyłają sygnały sytości do OUN za pośrednictwem włókien aferentnych nerwu błędnego. Integracja sygnałów regulujących stany głodu i sytości zachodzi w jądrze łukowatym podwzgórza.

Rola suplementów diety

Już na podstawie przedstawionego przed chwilą, powierzchownego opisu widać wyraźnie, iż mechanizmy kontroli łaknienia są skomplikowane i uzależnione od bardzo wielu czynników o różnym podłożu. Warto się więc zastanowić czy ingerencja w opisane procesy za pomocą suplementów jest w ogóle możliwa, a jeżeli tak – to jakie efekty daje oraz – czy jest bezpieczna. Cóż, aspekt ten trudno rozpatrywać w ujęciu generalnym. By tego dokonać, potrzebne jest odniesienie do konkretnych przykładów środków reklamowanych jako takie, których stosowanie pomaga zmniejszyć uczucie głodu. Preparatów posiadających przynajmniej teoretycznie takie właściwości jest sporo. Warto wziąć pod lupę te najpopularniejsze z nich.

Błonnik

Jedną z najpopularniejszych praktyk mających na celu zmniejszenie łaknienia jest przyjmowanie preparatów zawierających włókno pokarmowe. Środki tego typu spożywa się na około 15–20 min przed posiłkami popijając dużą ilością bezkalorycznego płynu. Efekt jest taki, że błonnik wiążąc wodę zwiększa wypełnienia żołądka, co sprawia, że w trakcie konsumpcji pokarmu szybciej jesteśmy syci. Praktyka ta budzi pewne kontrowersje, bo badania weryfikujące jej skuteczność dawały sprzeczne wyniki. Prawdopodobnie jest tak, że sprawdzają się w tej materii jedynie wybrane frakcje błonnikowe (rozpuszczalne w wodzie). Zalecane dawki błonnika wynoszą około 4–10 g na porcję. Należy mieć na uwadze, że duże dobowe dawki tego składnika mogą powodować problemy jelitowe i zmniejszać wchłanianie niektórych składników mineralnych.

Chrom

Chrom jest tradycyjnie polecany jako środek zmniejszający łaknienie, a zwłaszcza – ochotę na słodycze. Pierwiastek ten faktycznie uczestniczy w regulowaniu gospodarki insulinowej. Co więcej, istnieją dowody w postaci badań naukowych, które potwierdzają zmniejszające uczucie głodu działanie chromu. Wiele jednak wskazuje na to, że pozytywne skutki suplementacji odczuwane są przede wszystkim przez osoby, które borykają się z deficytem chromu. W innych przypadkach prawdopodobnie jego przyjmowanie się nie sprawdza. Zalecane dawki chromu mieszczą się w przedziale od 50 do 200 mcg na dobę. Nadmiar tego pierwiastka może być szkodliwy. Warto zwrócić uwagę na to, że chrom bywa dodawany do suplementów witaminowo-mineralnych. Suplementując ten składnik osobno trzeba wziąć pod uwagę podaż z innych źródeł.

Wyciąg z sosny koreańskiej

Wyciąg z sosny koreańskiej jest źródłem związku o ciekawych właściwościach – kwasu linolenowego. Substancja ta może zmniejszać łaknienie wpływając na wydzielanie glukagonopodobnego peptydu-1. Pozytywne efekty suplementacji potwierdzają badania naukowe, niemniej jednak trzeba dodać, że są to badania sponsorowane, a wiarygodność takich prób należy uznać za mniejszą niż wiarygodność niezależnych eksperymentów. Z finalnym werdyktem dotyczącym skuteczności suplementacji ekstraktami z sosny koreańskiej należy więc się wstrzymać, nic nie zaszkodzi jednak przetestować tego typu środków na sobie. Na razie na rynku jest stosunkowo niewiele suplementów zawierających ten składnik.

HCA

HCA (kwas hydroksycytrynowy) to dość popularny składnik suplementów odchudzających. Jego naturalnym źródłem jest garcynia kambodżańska. Ekstrakty z tej rośliny przedstawiane bywają jako „cudowny sposób na zmniejszenie łaknienia”. Choć są badania, w których wykazano, że HCA wpływa na poziom neuroprzekaźników w mózgu co teoretycznie może przekładać się na obniżenie łaknienia, niestety nie udało się potwierdzić naukowo, że suplementacja faktycznie prowadzi do zmniejszenia spożycia pokarmu. Co ciekawe, w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej suplementów zawierających ekstrakty z garcynii.

Podsumowanie

Istnieje wiele suplementów diety, których stosowanie teoretycznie powinno obniżać łaknienie, prowadząc do zmniejszenia spożycia pokarmu i ułatwiając tym samym odchudzanie. W praktyce środki tego typu nie wykazują spektakularnego działania, a niektóre z nich w ogóle nie spełniają swojej funkcji. Należy mieć na uwadze, że najskuteczniejszym sposobem na kontrolę łaknienia jest nieobcinanie przesadnie mocno spożycia kalorii oraz dbanie o to by podstawą diety były produkty nisko przetworzone, charakteryzujące się wysokim indeksem sytości.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.