Od kilku miesięcy przeznaczasz połowę swojej wypłaty na środki wspomagające odchudzanie, a pomimo to nie notujesz zadowalających efektów? Zaczynasz powoli wierzyć, ze jesteś przypadkiem beznadziejnym, skazanym na wieczne towarzystwo odstającego brzucha? Nie martw się, nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać, po prostu padłeś ofiarą reklamy i zapomniałeś o priorytetach…
Weź pigułkę! Weź pigułkę!
Dzięki intensywnym kampaniom reklamowym udało się ugruntować powszechne przekonanie, że skuteczność zabiegów odchudzających uzależniona jest przede wszystkim od ilości zastosowanych środków wspomagających redukcję tkanki tłuszczowej. HMB, l-karnityna, błonnik oraz preparaty o działaniu termogennym otwierają listę niezbędnych preparatów, które pozwalają uzyskać podobno wymarzoną sylwetkę. Oczywiście nie ma niczego złego we wspomaganiu zabiegów żywieniowych i treningowych suplementami, (o ile oczywiście sięgamy po sprawdzone środki i zachowujemy zdrowy rozsądek), problem zaczyna się wtedy, kiedy zaczynamy wierzyć, że to właśnie kolorowe pigułki i proszki, a nie trening i dieta odpowiedzialne są za nasze postępy w redukcji.
Zła dieta = brak efektów
Samo zmniejszenie ilości spożywanego jedzenia, podobnie jak przestawienie się na niskotłuszczowe pokarmy czy odmawianie sobie kolacji nie muszą spowodować pożądanych zmian w masie i skaładzie ciała. Dieta powinna być z jednej strony ubogoenergetyczna (musi zapewniać umiarkowany deficyt energetyczny), a z drugiej pełnowartościowa, dopasowana do potrzeb organizmu oraz oczywiście do trybu życia. Dopiero po zadbaniu o kwestie związane z planowaniem jadłospisu jest sens sięgać po suplementy diety. W innym wypadku wyniki z pewnością nie będą satysfakcjonujące, a raczej wręcz – frustrujące. Dlatego polecam zapoznać się z treścią artykułu: http://potreningu.pl/diety/artykuly/1871/odchudzam-sie-jak-ustalic-deficyt-energetyczny-
Nie wystarczy ćwiczyć
Wykonywanie niezliczonej ilości brzuszków, skłonów i innych ćwiczeń angażujących mięśnie brzucha niekoniecznie stanowi optymalny sposób na zmniejszenie obwodu pasa. Podobnie też ograniczanie aktywności fizycznej jedynie do doraźnych truchtów nie musi skutkować zmianami w estetyce sylwetki. Trening podobnie jak dieta musi być odpowiednio rozplanowany, tymczasem nawet osobom wstępnie zorientowanym w kwestii tego jak ćwiczyć wydaje się, że „rzeźbienie sylwetki” sprowadza się jedynie do zwiększenia ilości powtórzeń w seriach i wprowadzenia ćwiczeń izolowanych… Wszystkim zainteresowanym zwiększeniem efektywności zabiegów treningowych polecam artykuł: http://potreningu.pl/articles/394/jak-pozbyc-sie-brzuszka-i-boczkow-
Nie wszystko złoto…
Wyjaśniliśmy już sobie wstępnie, że preparaty wspomagające odchudzanie to tylko dodatek do diety i treningu, który nie tyle warunkuje co jedynie wspomaga utratę tkanki tłuszczowej. Kolejną ważną kwestią jest właściwy dobór preparatów. Prawda niestety jest taka, że znaczna część środków odchudzających, nie wykazuje przypisywanego im działania. Listę przereklamowanych specyfików otwierają preparaty oparte na l-karnitynie, która co prawda uczestniczy w transporcie kwasów tłuszczowych do mitochondriów komórkowych, jednak jej dodatkowa podaż procesu tego nie usprawnia. Mało przydatne okazują się być także środki oparte na chitosanie, HCA, acai berry, HMB, spirulinie. Chcesz wiedzieć więcej, przeczytaj: http://potreningu.pl/articles/1565/te-suplementy-nie-pomoga-ci-schudnac--cztery-najbardziej-przereklamowane-spalacze-tluszczu
Co więc naprawdę działa?
Skuteczne we wspomaganiu redukcji tłuszczu mogą być tzw. spalacze tłuszczu, czyli środki zawierające kofeinę, ekstrakty z zielonej herbaty, gorzkiej pomarańczy, pieprzu kajeńskiego, owoców cytrusowych. Wybór tego typu preparatów jest dość szeroki. Przydatne okazać się mogą również odżywki białkowe (białko działa termogennie i zmniejsza łaknienie), kwasy tłuszczowe omega 3, witamina D, kwas korozolowy, a w niektórych przypadkach również chrom. Więcej informacji na temat doboru preparatu wspomagającego odchudzanie znajdziesz w poniższym artykule: http://potreningu.pl/articles/1811/ktory-spalacz-wybrac-
Podsumowanie
To w jakim tempie chudniemy, w jakim stopniu spalamy tłuszcz a w jakim mięśnie uzależnione jest w 90% od tego jak trenujemy, jak się odżywiany i ile czasu poświęcamy na odpoczynek. Na pozostałe 10% składają się szczegóły, takie jak dodatkowa suplementacja. Jeśli pomimo stosowania silnych spalaczy tłuszczu i innych środków wspomagających odchudzanie nie widać efektów podejmowanych działań, to nie ulega żadnej wątpliwości, że problem leży w diecie bądź w treningu. I w tym miejscu chciałbym podkreślić, że aby efektywnie spalać tłuszcz nie wystarczy tylko mniej jeść i więcej się ruszać, należy ćwiczyć i odżywiać się z głową, adekwatnie do obranego celu i potrzeb organizmu. Nie ma innej drogi. Żadna kapsułka, żaden proszek czy płyn tego nie zmienią. Suplementy stanowić mogą uzupełnienie, a nie zamiennik diety i treningu. Niestety w świecie wszechobecnych reklam łatwo o tym zapomnieć.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.