To druga część artykułu. Pierwszą znajdziesz tutaj:
Nierozsądne byłoby jednoczesne budowanie i niszczenie tej samej tkanki na tym samym terenie. Na zmianę więc wjeżdżają ekipy budowlane i rozbiórkowe złożone ze specjalnych enzymów i koenzymów oraz innych związków zaangażowanych w procesy przebudowy. Wielka machina anaboliczna złożona z fizjologicznych odpowiedników dźwigów, koparek, czy też betoniarek, obsługiwana przez wyspecjalizowaną załogę (odpowiednich enzymów) nie będzie ruszać do pracy, gdy na placu jest jeszcze oddział buldożerów dokonujących rozbiórki, zwanej przez nas katabolizmem.
Proces budowy zachodzić może tylko wtedy kiedy surowca jest pod dostatkiem i jest on w komplecie. Stąd też organizm wypracował sobie specjalny system komunikacji pomiędzy rozmaitymi narządami, tkankami, komórkami. W momencie, gdy po spożyciu posiłku lub suplementu we krwi pojawiają się aminokwasy (i inne składniki odżywcze, jak np.: glukoza), pojawia się budulec, który można spożytkować do odtworzenia tkanek i skonstruowania nowych i energetyczna zapłata dla robotników, żeby chcieli pracować.
Przełączniki "burz" i "buduj"
Aminokwasów jest jednak dużo, więc organizm "wybrał sobie" jeden z nich, który ma zdolność do przestawienia za pomocą specjalnych kinaz przełącznika z trybu "rozkładaj", na tryb "buduj". Innymi słowy, kiedy we krwi pojawia się leucyna organizm wie, że dostępność składników odżywczych jest wystarczająca, by zahamować katabolizm i zainicjować anabolizm.
Bez pojawiania się leucyny we krwi, ekipa budowlana nigdy nie wjedzie na plac budowy, nawet jeśli w miejsce buldożerów zaczną pojawiać się pozostałe aminokwasy i glukoza. To leucyna stanowi pokarmowy czynnik "sygnalizujący", który uruchamia anabolizm. Mechanizm wpływu leucyny na proces wzrostu masy mięśniowej jest jednak jeszcze szerszy i sprowadza się nie tylko do aktywacji specjalnych enzymów zwanych kinazami, ale również do mobilizowania wyrzutu ważnego hormonu — insuliny, jak i poprawiania wrażliwości komórek na jego działanie. Insulina to rodzaj transportera rozwodzący składniki energetyczne i budulcowe po tkankach.
Wrażliwość insulinowa określa czujność i sprawność ekipy rozładunkowej, która musi zdążyć, przechwycić od insuliny i przeładować składniki odżywcze. To, co nie trafi do tkanek docelowych bowiem, w tym tkanki mięśniowej, kończy zazwyczaj w tkance tłuszczowej…