Trądzik i jego wpływ na zdrowie psychiczne
Skojarzenie chorób skóry z problemami o naturze psychologicznej nie jest przypadkowe, okazuje się, iż skóra posiada wiele wspólnego z układem nerwowym – np. takie same neurotransmitery i neurohormony. Co ciekawe negatywny wpływ zmian trądzikowych na stan psychiki, znacznie częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn, bywa też nieadekwatny w stosunku do stopnia nasilenia objawów choroby. Chorzy postrzegają stan swojej skóry w sposób przejaskrawiony. Poczucie braku akceptacji w grupie rówieśniczej wynika także z stereotypowego myślenia na temat przyczyn powstawania trądziku młodzieńczego – wskazuje się przede wszystkim brak higieny. Wszelkie negatywne docinki i przejmowanie się swoim wyglądem generują dodatkowy stres i napędzają kolejne frustracje. Zdecydowanie nie należy lekceważyć tego typu reakcji. Specjaliści z dziedziny psychodermatologii podkreślają, iż trądzik pospolity może odcisnąć trwałe piętno na psychice chorego, przyczyniając się do rozwoju fobii społecznej czy osobowości neurotycznej.
Psychologiczne przyczyny rozwoju trądziku
Coraz częściej zwraca się uwagę na fakt, iż czynnik psychologiczny wpływa w znacznym stopniu na rozwój trądziku pospolitego. Dlatego też choroba ta klasyfikowana jest do grupy schorzeń psychosomatycznych, czyli takich u podłoża których leży stres, sytuacje konfliktowe, napięcie, frustracje czy gniew. Kluczowa w rozwoju trądziku może być częstotliwość przeżywania negatywnych emocji, a także skłonność do ich kumulowania. Faktem potwierdzonym naukowo jest dodatnia zależność pomiędzy stopniem nasilenia zmian trądzikowych a ogólnie pojętym stresem. Dodatkowo wskazuje się, iż zmiany skórne pojawiają się średnio po kilku dniach od zadziałania bodźca stresującego (najczęściej po dwóch). Podkreśla się także rolę stresu w powstawaniu blizn trądzikowych – badania potwierdzają, iż tempo gojenia może być hamowane na skutek działania stresu i tłumienia negatywnych emocji.
W jaki sposób poradzić sobie z trądzikiem?
Jak pokazują dane statystyczne zaledwie około 20% osób chorujących na trądzik pospolity leczy się u dermatologa. Generalnie preferowane są mało skuteczne domowe sposoby lub samodzielne terapie z kosmetyków i dermokosmetyków dostępnych w aptece. Tymczasem wizyta u dermatologa w pierwszych stadiach rozwoju choroby pozwala na skuteczne leczenie i zapobiega rozwojowi stanów depresyjnych czy zaburzeń emocjonalnych i psychicznych.
Należy pamiętać o holistycznym podejściu do zmagań z chorobą jaką jest trądzik pospolity. Chociaż z pewnością nie jest to schorzenie zagrażające bezpośrednio życiu, to należy zwrócić uwagę na fakt, iż nie stanowi ono tylko problemu natury kosmetycznej. Dlatego warto leczenie pod kontrolą dermatologa połączyć ze wsparciem psychologa lub psychoterapeuty.