Oglądając telewizyjne relacje z zawodów jedzenia hamburgerów, naleśników czy pączków na usta ciśnie się pytanie: jak wiele żołądek jest w stanie pomieścić? Przecież muszą być jakieś granice wytrzymałości, których przekroczenie skutkować może… no właśnie, czym? Wydawać by się mogło, że nasz organizm dysponuje mechanizmami pozwalającymi w może niezbyt elegancki, ale za to szybki i sprawny sposób pozbyć się zbyt dużej dawki dostarczonego pokarmu, co z resztą można zauważyć właśnie śledząc relacje ze wspomnianych przed chwilą zmagań łakomych śmiałków, którzy po przekroczeniu pewnej granicy kończą zgięci w pół tyłem do kamery. Mimo to jednak okazuje się, że brak umiaru w jedzeniu może być śmiertelnie niebezpieczny. I nie chodzi tutaj o długofalowe skutki konsekwentnego przejadania się takie jak choroby serca czy cukrzyca, ale o efekt natychmiastowy.
Przeglądając źródła historyczne można natknąć się na relacje o przypadkach dziwnej śmierci, w tym również – śmierci z przejedzenia. Podobno z przejedzenia zmarł Mieszko II Otyły, syn Kazimierza I, księcia opolsko-raciborskiego. Wg niektórych źródeł miał on rzekomo zjeść piętnaście pieczonych kurczaków obficie popitych winem. Posiłek zakończył się jego natychmiastową śmiercią. Podobnie też król Szwecji będący miłośnikiem jedzenia – Adolf Fryderyk zmarł zaraz po zjedzeniu nadzwyczaj obfitego posiłku, uwieńczonego kilkunastoma porcjami jego ulubionego deseru składającego się ze słodkich bułek zamoczonych w gorącym mleku.
Powyższe doniesienia można byłoby traktować z przymrużeniem oka, gdyby nie fakt, że współczesna literatura medyczna potwierdza istnienie przypadków, w których przyczyną śmierci było przejedzenie. Zgony wywołało… pęknięcie żołądka. Jednym z bardziej znanych przypadków była śmierć czterdziestodziewięcioletniego Japończyka, którego znaleziono martwego w publicznej toalecie. Sekcja zwłok wykazała po prostu rozerwanie żołądka (rany 14 i 6 cm), które związane było z nadmiernym jego wypełnieniem treścią pokarmową. Przyznać jednak należy, że podobnych raportów jest stosunkowo niewiele i sami ich autorzy przyznają, że śmierć z przejedzenia jest zjawiskiem stosunkowo rzadkim, ale – możliwym.
Podsumowanie
Oczywiście nie napisałem tego artykułu, by kogokolwiek straszyć, jego treść ma charakter ciekawostki. Na co dzień skutkiem przejedzenia będzie po prostu dyskomfort i dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Odnosząc się jednak do pytania zawartego w tytule muszę to napisać: w skrajnych przypadkach przejedzenie na śmierć jest jednak potencjalnie możliwe, więc warto uważać.