Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Co jest lepszym źródłem witaminy D – jedzenie czy suplementy?

Co jest lepszym źródłem witaminy D – jedzenie czy suplementy?
Witamina D należy do najbardziej deficytowych składników pokarmowych. Jej niedobory obejmować mogą nawet 90% naszej populacji, a suplementację aktualnie zaleca się rutynowo. Oczywiście suplementacja ma uzasadnienie i stanowić może remedium na szereg problemów do występowania których przyczyniają się zbyt niskie poziomy witaminy D w organizmie. Okazuje się jednak, że niezależnie od suplementacji i tak powinniśmy dbać o to, by w naszej diecie pojawiały się produkty naturalnie zasobne w witaminę D. Tak przynajmniej wskazują opublikowane niedawno badania.

Biologiczna rola witaminy D

Witamina D, nie jest wykorzystywana jako substrat energetyczny, nie stanowi też elementu strukturalnego tkanek ustrojowych, ale okazuje się niezbędna dla utrzymania zdrowia. Właśnie z tych powodów zaliczana jest do witamin, choć taka klasyfikacja wydaje się być i tak dość wąska, choćby z tego powodu, iż substancja ta pełni w organizmie funkcję prohormonu!

Biologiczna rola witaminy D sprowadza się przede wszystkim do regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej, warunkując tym samym:

  • pobór tych pierwiastków przez organizm,
  • ich retencję w ustroju,
  • metabolizm i proces wydalania.

Związek ten oddziałuje również na funkcjonowanie układu immunologicznego, obniżając ryzyko wystąpienia zjawiska autoagresji i zmniejszając prawdopodobieństwo infekcji różnego typu. Odpowiednie zaopatrzenie organizmu w witaminę D ważne jest też dla utrzymania w należytej kondycji funkcji rozrodczych, prawidłowej produkcji i działania hormonów płciowych i innych uczestniczących m.in. w regulacji gospodarki energetycznej.

Skutki niedoborów

Niedobory witaminy D, które notuje się dziś niezwykle często, prowadzą m.in. do nasilonego uwalniania wapnia z kości, co w następstwie skutkuje zaburzeniem ich struktury, czego skutkiem w końcu staje się krzywica lub osteoporoza.

Badania wykonane w ostatnich latach pokazują także, iż zbyt niski status witaminy D w ustroju sprzyja także procesowi nowotworzenia oraz powstawaniu wielu innych groźnych chorób takich jak:

  • miażdżyca,
  • cukrzyca,
  • depresja,
  • bezpłodność,
  • choroba Alzheimera.

Niedobory witaminy D sprzyjają również mniej groźnym przypadłościom, takim jak choćby infekcje górnych dróg oddechowych. Istnieją także przesłanki by uważać, iż deficyt wspomnianego związku może predysponować do rozwoju nadwagi i otyłości. Warto wiedzieć, że w badaniach naukowych wykazano, że wyrównanie niedoborów witaminy D pomaga zmniejszyć poziom zatłuszczenia, a przede wszystkim ułatwia pozbywanie się tłuszczu trzewnego.

Problem z zaspokojeniem zapotrzebowania

Nie ulega wątpliwości, iż pokrycie zapotrzebowania na witaminę D w oparciu jedynie o konwencjonalną żywność jest niezwykle trudne. Dzienne zapotrzebowanie na ten związek wynosi około 800 – 1000 IU, a w niektórych wypadkach może przekraczać 2000 IU. Tymczasem jedynym, naprawdę znaczącym źródłem tej witaminy są tłuste ryby morskie. Pewne jej ilości dostarczają także wybrane pokarmy zwierzęce takie jak: jaja, masło, pełnotłusty nabiał. Jako uzupełnienie dziennej puli przydatne są także grzyby.

Niemniej, aby dostarczyć około 1000 IU witaminy D trzeba zjeść około (do wyboru):

  • 200 – 250 g łososia,
  • 25 – 30 jaj,
  • 3 - 4 kg karkówki,
  • 80 litrów mleka 3,2%.

Jak widać, jeśli nie chcemy jadać ryb codziennie, to musimy się liczyć z tym, że pokrycie w pełni zapotrzebowania na witaminę D będzie co najmniej kłopotliwe. Dlatego też suplementacja jest dobrym wyborem, ale nie zwalnia nas ona z dbania o to, by w diecie pojawiały się też naturalne źródła wspomnianego związku.

Ciekawe badanie

Ciekawych danych na temat wpływu witaminy D na organizm, dostarczają badania wykonane przez zespół amerykańskich naukowców kierowanych przez dr Bunyavanich. Studium objęło łącznie 1248 matek i ich dzieci, przy czym obserwacje czynione były przez ponad siedem lat w okresie od pierwszego trymestru ciąży wspomnianych pań. Nie rozwodząc się nad przebiegiem badania warto wspomnieć, iż pokazało ono, że wyższe spożycie pokarmów naturalnie zasobnych w witaminę D w czasie ciąży, wiązało się z niższą o 20% częstością występowania alergicznego nieżytu nosa u dzieci. Co istotne, podobnych efektów nie zanotowano w przypadku suplementacji witaminą D.

Więcej na ten temat po kliknięciu w poniższy link:

Podsumowanie

Zanotowana obserwacja jest odkryciem dość zaskakujących, gdyż sugeruje, że być może witamina D z żywności działa w pakiecie z innymi substancjami, których brakuje w suplementach. Niewykluczone, iż za obserwowany efekt w ogóle odpowiadały inne niż witamina D związki. Ta możliwość również wydaje się interesująca, bo wiemy ponad wszelką wątpliwość, że witamina D wpływa w sposób wyraźnie na układ odpornościowy. Jakiekolwiek nie byłoby wyjaśnienie zaobserwowanej zależności, to i tak warto dbać o to, by w diecie znalazły się pokarmy naturalnie zasobne w witaminę D. Istnieją bowiem przesłanki, by uważać, że ich spożywanie niesie za sobą wyraźne korzyści, które obserwowane są niezależnie od suplementacji wspomnianym związkiem.