Czym są receptory α2-adrenergiczne i jakie mają znaczenia dla spalania tłuszczu?
Aminy katecholowe takie jak adrenalina i noradrenalina oddziałają na różne tkanki i narządy za pośrednictwem receptorów adrenergicznych typu α1 i α2 oraz typu β1, β2 i β3. Aktywacja receptorów β-adrenergicznych doprowadza do pobudzania enzymu zwanego cyklazą adenylanową, zwiększając poziom cykllicznego AMP w komórkach i nasilając tym samym uwalnianie i spalanie tłuszczu. Niestety wymienione przed chwilą katecholaminy oddziałują także na receptory α-adrenergiczne, co uaktywnia białka hamujące aktywność wspomnianego przed chwilą enzymu i doprowadzające tym samym do spadku poziomu cAMP, co wybitnie utrudnia spalanie tłuszczu. Receptory α2-adrenergiczne umiejscowione są w największej koncentracji w rejonie klatki piersiowej i dolnych partiach brzucha(u mężczyzn) oraz w okolicy ud i pośladków (u kobiet), stąd też tak trudno jest pozbyć się zalegającego w tych partiach tłuszczu zapasowego.
Johimbina blokuje receptory α2 i zwiększa uwalnianie katecholamin
Jak można się domyślić, zablokowanie przeszkadzających w spalaniu tłuszczu receptorów typu α2, może wyraźnie ułatwić odchudzanie i pomóc w wyrzeźbieniu opornych partii ciała. Johimbina blokuje te receptory sprawiając, że katecholaminy mają utrudniony do nich dostęp sprawiając zarazem, że większa ilość noradrenaliny i adrenaliny stymulować może receptory beta, co dodatkowo usprawnia proces lipolizy. Biorąc pod uwagę, że alkaloid ten nasila także uwalnianie katecholamin włączenie go pod koniec redukcji, na tak zwany „ostatni szlif” mogłoby okazać się przysłowiowym „strzałem w dziesiątkę”, mogłoby – gdyby nie szereg działań niepożądanych, do których doprowadzić może stosowanie johimbiny.
Objawy niepożądane i przeciwwskazania
Chociaż johimbina posiada właściwości, które są niezwykle pożądane z perspektywy osób odchudzających się, to liczyć się należy z tym, że jej stosowanie może okazać się niebezpieczne, a przynajmniej – nieprzyjemne, przy czym wiele zależy tutaj od indywidualnej tolerancji czy przyjmowania innych leków i suplementów diety. Osoby stosujące johimbinę w postaci monopreparatów bądź środków wieloskładnikowych doświadczać mogą obniżenia lub podwyższenia ciśnienia krwi, zaburzeń akcji serca, bólów głowy, rozdrażnienia, a także mdłości, uczucia splątania, niepokoju a nawet ataków paniki. Przeciwwskazaniem do przyjmowania johimbiny są: nadciśnienie, niedociśnienie, choroby serca, nerek, wątroby, jelit i żołądka oraz układu nerwowego, a także cukrzyca i – co zrozumiałe – ciąża oraz okres laktacji. Johimbina wpływać może na działanie wielu leków, zwłaszcza przeciwdepresyjnych i hipotensyjnych, uspokajających i przeciwalergicznych, a także – alkoholu.
Ziołowa czy syntetyczna?
Chociaż wydawać by się mogło, że skuteczniejsze i zarazem bezpieczniejsze działanie wykazuje johimbina przyjmowana w postaci naturalnych ekstraktów, to w praktyce tak nie jest. Chlorowodorek johimbiny jest bardziej „przewidywalny”. Ekstrakty ziołowe raz, że są źródłem także innych alkaloidów wywierających pewien efekt fizjologiczny, a dwa – często zawierają inne stężenie johimbiny niż wskazywać by mogła etykieta. W praktyce, niekorzystnych działań niepożądanych znacznie rzadziej doświadczają osoby stosujące formę syntetyczną johimbiny. Należy jednak pamiętać, że niezależnie od pochodzenia surowca, różnica pomiędzy dawką skuteczną johimbiny, a dawką niebezpieczną jest stosunkowo niewielka i łatwo o przedawkowanie, które może mieć fatalne skutki.
Dawkowanie
Uważa się, że optymalna dawka johimbiny stosowanej w celu przyspieszenia spalania tkanki tłuszczowej wynosi około 0,2 mg na kilogram masy ciała. Oznacza to, że dla osoby ważącej 90kg jest to 18mg tego alkaloidu. Warto jednak zachować pewną ostrożność względem tego zalecenia i zacząć przynajmniej od dawki o połowę mniejszej lub jeszcze niższej. Są osoby szczególnie wrażliwe na działanie johimbiny, a odczucia związane z przyjęciem zbyt dużej porcji są wyjątkowo nieprzyjemne. Związek ten stosuje się zazwyczaj z kofeiną, a nieraz także z innymi składnikami takimi jak ekstrakty z zielonej herbaty, gorzkiej pomarańczy, a niekiedy również z niebezpiecznymi substancjami, takimi jak geranamina czy efedryna. O ile połączenia z kofeiną są zasadne i relatywnie bezpieczne, o tyle stosowanie dwóch ostatnich z wymienionych wyżej substancji w połączeniu z johimbiną może okazać się bardzo ryzykowne.
O czym jeszcze należy pamiętać przyjmując johimbinę?
Ze względu na specyfikę działania johimbina nie nadaje się specjalnie dla osób rozpoczynających dopiero redukcję i mających sporą nadwyżkę tkanki tłuszczowej. Praktycy twierdzą, że korzyści wynikające z przyjmowania tego alkaloidu widoczne są przy relatywnie niskim poziomie tkanki tłuszczowej i podczas robienia tzw. „ostatniego szlifu”. Warto także pamiętać, że działanie johimbiny skutecznie niweluje insulina, tak więc przyjmowanie tego związku w okolicy posiłków zawierających węglowodany mija się z celem. Johimbina może być szczególnie skuteczna stosowana na czczo, przed wysiłkiem fizycznym.
Podsumowanie
Johimbina jest substancją, która może okazać się pomocna w walce z tzw. oporną tkanką tłuszczową, zlokalizowaną głównie w obrębie klatki piersiowej i dolnych rejonów pasa u mężczyzn oraz bioder, pośladków i ud u kobiet. Niestety jej stosowanie wiąże się z ryzykiem występowania rozmaitych objawów niepożądanych. Rozważania podjęte w niniejszym artykule mają charakter stricte teoretyczny, johimbina nie została bowiem dopuszczona do obrotu jako składnik suplementów diety.