W dużych miastach istnieją kluby fitness i siłownie dedykowane wyłącznie dla pań, gdzie kobiety przebywając w swoim własnym gronie mogą pozwolić sobie na większą swobodę. Tego typu kluby polecane są także paniom, które krępują się ćwiczyć w towarzystwie męskim lub po prostu źle znoszą wybrane, typowo męskie zachowania, towarzyszące treningowi (np. pokrzykiwania i pojękiwania). Jednak w wielu miejscowościach istnieją wyłącznie kluby koedukacyjne, co dla niektórych pań może stanowić przyczynę niechęci do podejmowania dodatkowej aktywności fizycznej.
W istocie jednak, obecność zarówno mężczyzn jak i kobiet w tym samym klubie fitness może nieść za sobą wiele korzyści! W niniejszym artykule przedstawię kilka wskazówek, które pomogą Ci się zaaklimatyzować w mieszanym towarzystwie.
Nie przejmuj się za bardzo swoim wyglądem
Wiele pań rezygnuje z treningów na damsko-męskich siłowniach, ze względu na obawę przed ewentualnym „oblepianiem wzrokiem”. Prawda jest jednak taka, że większość osób poważnie traktujących treningi siłowe będzie się przyglądać…, ale wyłącznie własnemu odbiciu w lustrze. No chyba, że wyzywająco się ubierzesz, mocno wymalujesz lub będziesz się niestosowanie zachowywać. Pamiętaj, że każdy był kiedyś początkujący, a trening pod czujnym okiem atrakcyjnych mężczyzn może wpłynąć pozytywnie na twoją motywację. Nie bój się spocić i zmęczyć – czerwona od wysiłku buzia i pot są na siłowni czymś normalnym. Zdecydowanie bardziej będziesz się rzucać w oczy, jeżeli skoncentrujesz się na uchowaniu misternej fryzury czy makijażu.
Przyjdź z gotowym planem
Skonsultuj się z doświadczonym trenerem, porozmawiaj z instruktorem na siłowni na temat swoich priorytetów treningowych i działaj zgodnie z planem. Chaos nie będzie pomocny w adaptowaniu się do nowych warunków, a już tym bardziej nie ułatwi ci osiągnięcia zaplanowanego celu. Częstym błędem popełnianym przez panie jest permanentne okupowanie rowerków, bieżni i orbitreków i omijanie szerokim łukiem hantli i przyrządów lub trenowanie poszczególnych partii mięśniowych.
Idź z koleżanką lub kolegą
Towarzystwo osoby, która zmaga się z podobnymi co Ty problemami lub posiada doświadczenie związane z treningiem będzie nieocenionym wsparciem. Pamiętaj, że najtrudniejsze są pierwsze wizyty i z pewnością będzie Ci raźniej aklimatyzować się, poznawać zwyczaje i technikę wykonywania ćwiczeń w asyście dobrze znanej osoby. Pamiętaj jednak, że na siłownie udajesz się po to, aby ćwiczyć a nie plotkować czy dyskutować o sprawach rodzinnych bądź zawodowych. Niemile widziane jest także nachalne wpatrywanie się w innych trenujących czy też obgadywanie czy naśmiewanie się z nich.
Bądź pozytywnie nastawiona
Jeżeli przed każdym wejściem na siłownię będziesz się negatywnie nakręcać, stresować czy też myśleć jak bardzo nienawidzisz przebywać w tym miejscu, to z całą pewnością dość szybko zrezygnujesz pod byle pretekstem z regularnych treningów. Spróbuj nastawiać się pozytywnie względem osób ćwiczących – w końcu Ty też staniesz się stałym bywalcem! Koncentruj się na ćwiczeniach, obserwuj jak zmienia się twoje ciało. Nawet najdrobniejsze sukcesy mogą odpędzić smętne myśli i jednocześnie korzystnie odbić się na zaangażowaniu. Pamiętaj zatem, aby nie przypisywać innym bywalcom siłowni samych złych intencji, dzięki czemu unikniesz niepotrzebnych frustracji.
Podsumowanie
Kobieta na koedukacyjnej siłowni również może czuć się swobodnie. Choć pierwsze wizyty mogą okazać się stresujące, to po kilku sesjach początkowe obawy będą się wydawać niedorzeczne. Ważne jest tylko, aby przyjść z gotowym planem – by nie plątać się chaotycznie po całej siłowni, a także zachować pogodę ducha i pozytywne nastawienie. Przełamanie skrępowania będzie łatwiejsze, jeżeli namówisz do wspólnych treningów kolegę lub koleżankę.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.