Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Izolat białka wołowego czy parówka w formie instant?

Białko wolowe od pewnego czasu znalazło zastosowanie jako komponent służący do produkcji odżywek dla sportowców. Dzięki intensywnym działaniom marketingowym, a także w związku z prestiżem jakim cieszy się sama wołowina, preparaty zawierające proteinę wołową w składzie postrzegane są jako produkty o nieprzeciętnej wręcz jakości i wartości odżywczej. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej.

Jeśli więc od pewnego czasu zajadasz się odżywką opartą na izolowanym białku wołowym, wierząc, że w ten sposób dostarczasz swoim mięśniom budulec najlepszej jakości, to gwarantuję Ci, że po lekturze niniejszego artykułu porcja ulubionego shake’a nigdy nie będzie już smakować tak samo…

„Polędwica w proszku”

Pamiętam, że kiedy na rynku pojawił się intensywnie reklamowany preparat białkowy oparty na izolowanej proteinie wołowej, wdałem się w dość ciekawą dyskusję ze sprzedawcą z jednego ze sklepów z odżywkami dla sportowców. Kiedy podczas rozmowy zapytałem ów mężczyznę (zachwalającego walory białka wołowego) czy wie z jakich elementów tuszy wołowej owy komponent proteinowy powstaje, to usłyszałem odpowiedź: „no chyba jasne, że z polędwicy…”. Stwierdzenie to jest dość intrygujące, bo przecież producenci takich białek w żadnym miejscu nie informują, że otrzymywane są one z jakiegoś konkretnego elementu tuszy wołowej, a już zwłaszcza – polędwicy.

Skąd więc biorą się takie przekonania?

Prawdopodobnie wynikają one z tego, że izolat białka wołowego pozbawiony jest tłuszczu, co sugeruje, że otrzymywany jest z chudego mięsa takiego jakim jest polędwica. Tymczasem takie skojarzenie jest po prostu mylne. W zasadzie wystarczy dokonać prostej kalkulacji cenowej by zauważyć, że z ekonomicznego punktu widzenia raczej nie jest możliwe, by polędwica stanowiła surowiec do produkcji izolatu proteiny wołowej. Pojawia się więc wątpliwość – z czego tak naprawdę otrzymuje się ten komponent białkowy? Cóż, udzielenie precyzyjnej odpowiedzi na tak postawione okazuje się być dość trudne, kwestia ta wydaje się być owiana pewna tajemnicą. Na szczęście istnieją jednak dość proste sposoby pozwalające na podjęcie zaawansowanych dociekań dotyczących istoty tego zagadnienia.

Aminogram prawdę Ci powie

Zarówno wartość odżywczą danej proteiny jak i w pewnym przybliżeniu jego pochodzenie można określić na podstawie oceny aminogramu i przyrównania go do białka wzorcowego lub innych wartościowych białek. I tak kiedy przyjrzymy się uważnie zawartości egzogennych aminokwasów, zauważmy, że białko wołowe wchodzące w skład odżywek białkowych charakteryzuje się niemal dwukrotnie niższą zawartością lizyny, waliny, treoniny i leucyny, oraz trzykrotnie mniejszą zawartością aminokwasów izoleucyny i metioniny, a także tryptofanu niż białko polędwicy wołowej. Zawartość tych aminokwasów jest też istotnie niższa niż w białku wzorcowym, co czyni odżywki oparte na proteinie wołowej źródłem białka porównywalnego pod względem wartości odżywczej – uwaga – do białek roślinnych.

Jak to możliwe, by białko zwierzęcego pochodzenia było niepełnowartościowe?

Przyjęło się uważać, iż białka zwierzęce, w przeciwieństwie do roślinnych, są pełnowartościowe. Jest to w zasadzie niepisana regułą. Skoro tak to wydaje się mało realne, by odżywka białkowa oparta na proteinie wołowej była źródłem niepełnowartościowego białka. Warto jednak zdać sobie sprawę, że istnieją również zwierzęce źródła białka o niskiej wartości odżywczej, a należą do nich elementy tkanki łącznej, z których otrzymuje się kolagen. Wynika to ze skrajnie niskiej zawartości aminokwasów egzogennych takich jak tryptofan i metionina. No i w tym miejscu dochodzimy do rozwiązania naszej zagadki dotyczącej realnego pochodzenia izolatu białka wołowego czyli tego z jakich surowców dokładnie jest otrzymywany.

Czyli jednak parówka…

Jest to w istocie rzeczy komponent otrzymany przy zastosowaniu surowców składających się w dużej mierze z tkanki łącznej takich jak ścięgna i chrząstki. Argumentem świadczącym na rzecz tej hipotezy jest także bardzo wysoka zawartość proliny i hydroksyproliny (razem około 20% wszystkich aminokwasów) w odżywkach opartych na proteinie wołowej, co charakterystyczne jest dla białek wchodzących w skład tkanki łącznej. Warto dodać że białka te wykorzystywane są w przemyśle wędliniarskim jako tani wypełniacz. Stanowią częsty składnik produktów takich jak parówki. Elementy tkanki łącznej stanowią też integralny składnik mięsa… oddzielonego mechanicznie, czyli popularnego MOM-u.

„A ja biorę i mam dobre efekty…”

Skoro już wiemy, że odżywki dla sportowców oparte na proteinie wołowej w istocie rzeczy nie są aż tak wartościowe, jak się powszechnie uważa, warto się zastanowić nad tym, jak to możliwe, że cieszą się całkiem przyzwoitymi opiniami. Na forach internetowych niekiedy spotkać można relacje osób, które przekonują, że po zmianie białka serwatkowego czy też dowolnego innego preparatu proteinowego na odżywkę zawierającą białko wołowe w krótkim czasie zaczęły pojawiać się zauważalne efekty w postaci przyrostu beztłuszczowej masy ciała i siły. Tego typu stwierdzenia na pierwszy rzut oka wydają się ewidentnie świadczyć na korzyść białka wołowego. Kiedy jednak głębiej zastanowimy się nad przyczyną tej zależności, okaże się że ma ona dość banalne wytłumaczenie…

Cudowna moc kreatyny

Powiedzmy sobie szczerze – odżywka białkowa to nie jest preparat, którego włączenie do diety daje jakieś spektakularne efekty w postaci przyrostu masy mięśniowej i siły, no chyba że stosować ją zaczyna osoba skrajnie niedożywiona. W praktyce jednak jej „anaboliczne” właściwości można zwielokrotnić dodając… kreatynę! Kiedy zerkniemy na składy rynkowych preparatów proteinowych opartych na białku wołowym zauważymy, że producenci stosunkowo chętnie umieszczają w nich dodatek kreatyny. Kreatyna tymczasem jest najbardziej spektakularnie działającą substancją anaboliczną i erogeniczną stosowaną w dozwolonym wspomaganiu wysiłku. Jak pokazuje doświadczenie można dodać ją choćby do zwykłego cukru by jego stosowanie zaczęło powodować wyraźne zwiększenie masy ciała i zdolności wysiłkowych. Tak więc to właśnie dodatek kreatyny odpowiada, za wyraźnie odczuwalne przez niektórych „działanie” odżywek białkowych…

Podsumowanie

Preparaty białkowe oparte na izolowanej proteinie wołowej nie są tak wartościowym uzupełnieniem diety jak się powszechnie uważa. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by je stosować jako sposób na dostarczenie dodatkowej dawki białka, mieć jednak należy na uwadze, że jego wartość odżywcza– delikatnie rzecz ujmując - do najwyższych nie należy, czego natomiast nie można powiedzieć o cenie jaką trzeba za nie zapłacić.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.