
Chociaż tyle mówi się i pisze o tym, że absolutną podstawą walki z nadmiarem tkanki tłuszczowej są: przemyślana dieta i dobrze dobrana aktywność fizyczna, to wiele osób marzy o „magicznej pigułce”, która pozwoliłaby przełamać fizjologiczne bariery i umożliwiłaby osiągniecie upragnionej sylwetki w krótkim czasie. W sezonie wiosenno-letnim pokusa by wybrać „drogę na skróty” okazuje się być szczególnie silna i co bardziej zdesperowane jednostki sięgają po zakazane substancje takie jak właśnie clenbuterol. Co najgorsze, nierzadko są to osoby nie tylko z niskim stażem treningowym, ale także z nikłym pojęciem na temat tego jak działa wspomniany środek i jak niebezpieczny może się okazać dla zdrowia. Niniejszy artykuł powstał ku przestrodze, ale i ku wyjaśnieniu pewnych ważnych aspektów związanych ze stosowaniem clenbuterolu.
Clenbuterol jest najczęściej stosowany z innego typu środkami dopingującymi, takimi jak sterydy anaboliczno-androgenne. Pozwala to z jednej strony poprawić efektywność kuracji a z drugiej – niestety – wiąże się ze wzrostem ryzyka działań niepożądanych. Warto wiedzieć, że „clen” obciąża wątrobę, a więc przyjmowanie go np. z metanabolem, winstrolem czy zwłaszcza tzw. „prohormonami” to proszenie się o problemy z funkcjonowaniem wspomnianego narządu. Niektórzy zawodnicy eksperymentują, łącząc w cyklach clenbuterol z innymi substancjami nasilającymi spalanie tkanki tłuszczowej, takimi jak hormony tarczycy. Są to rozwiązania ekstremalne i bardzo niebezpieczne.
Ciemna strona clenbuterolu
Przyjmowanie clenbuterolu zawsze stwarza zagrożenie dla zdrowia, a niekiedy także – dla życia i mało kto nie doświadcza nieprzyjemnych skutków wynikających z „suplementacji”. Już pierwsze, stosunkowo nieduże dawki tego preparatu mogą powodować:
- przyspieszenie akcji serca, niekiedy skrajne,
- drżenie mięśni, nieraz drżenie rąk jak u alkoholika „na głodzie”,
- podenerwowanie, nieraz silną irytację bez wyraźnego powodu,
- wzrost ciśnienia tętniczego.
Powyższych objawów doświadczają z mniejszym lub większym nasileniem niemal wszyscy. Jednostki bardziej wrażliwe najczęściej narażone są także na:
- bóle w klatce piersiowej,
- nudności, wymioty, zgagi,
- bezsenność i inne.
Nie trzeba chyba dodawać, że wraz ze zwiększeniem dawki „clena” ryzyko i nasilenie wyżej wspomnianych symptomów rośnie i może osiągnąć pułapy zagrażające zdrowiu lub nawet życiu. Co więcej, istnieją dowody, które wskazują, że stosowanie dużych dawek clenbuterolu powoduje powstawanie trwałych zmian w tkankach i narządach, m.in. w jądrach, wątrobie i mięśniach.
Podsumowanie
Kłamstwem byłoby stwierdzenie, iż clenbuterol nie jest środkiem pomocnym w walce z nadmiarem tkanki tłuszczowej. Nie ulega jednak wątpliwości, że środek ten jest niezwykle niebezpieczny a jego stosowaniu niemal zawsze towarzyszą objawy niepożądane, które niekiedy stanowić mogą zagrożenie dla zdrowia lub nawet – dla życia. Stosowanie clenbuterolu przez osoby niedoświadczone, nie mające pojęcia o dopingu, chcące po prostu schudnąć jest totalnym nieporozumieniem i może mieć opłakane skutki.