Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Prawda na temat l-karnityny – część I

L-karnityna na rynku suplementów diety obecna jest od kiedy pamiętam. W czasach pierwszych sklepów z odżywkami, jeśli jakiś klient zażyczył sobie „coś na rzeźbę”, bankowo otrzymywał preparat zawierający właśnie tę substancję. Kilkanaście lat temu jednak nie było dzisiejszych termogeników, wieloskładnikowych kompozycji naładowanych kofeiną i wzbogaconych w rozmaite roślinne ekstrakty, tak więc nie było też specjalnego wyboru. Chciałaś lub chciałeś schudnąć – sprzedawca proponował l-karnitynę.

W dzisiejszych czasach na naszym rynku dostępnych jest kilkaset rozmaitych preparatów wspomagających pracę nad estetyką sylwetki. L-karnityna ciągle cieszy się sporą popularnością, pomimo tego, że wiele osób sądzi, iż jej działanie jest podobne do placebo, a producenci nie inwestują przesadnie w jej reklamowanie. Kiedy zajmowałem się sprzedażą suplementów dla osób aktywnych, to pamiętam, że gdzieś co piąty środek sprzedawany „na redukcję tkanki tłuszczowej” oparty był właśnie na l-karnitynie. Czy więc możliwe, by substancja, która nie wykazuje przypisywanego jej działania, nadal cieszyła się tak dużym zainteresowaniem?

Zanim zaczniemy rozważania na temat zasadności stosowania l-karnityny we wspomaganiu redukcji tkanki tłuszczowej, omówię pokrótce jej biologiczną rolę w kontekście gospodarki energetycznej organizmu (znaczenie tego związku jest w rzeczywistości o wiele większe, ja skoncentruję się jednak na dwóch aspektach). L-karnityna pełni bardzo ważną funkcję w metabolizmie lipidów — jest transporterem długołańcuchowych kwasów tłuszczowych do mitochondriów, czyli „elektrowni komórkowych”, gdzie ulegają spaleniu, dzięki czemu powstaje energia. Innymi słowy, karnityna umożliwia spalanie tłuszczu.

L-karnityna uczestniczy także w przemianach aminokwasów rozgałęzionych (BCAA), a dokładnie ich metabolitów — alfa-ketokwasów. Tworzą one z l-karnityną specjalne kompleksy, uwalniane do krwi i wyłapywane przez wątrobę, która może wykorzystać je np. w procesie glukoneogenezy. Karnityna bierze także udział w tlenowym metabolizmie glukozy, pomaga oszczędzić zapasy glikogenu mięśniowego, a fakt, że znajduje się dużych ilościach w brunatnej tkance tłuszczowej, wskazuje na to, że może ona pełnić ważną rolę w procesie termogenezy, czyli produkcji ciepła.

Nie trzeba dysponować specjalnie szczegółową wiedzą za kresu biochemii czy fizjologii, by na podstawie samego opisu biologicznej roli l-karnityny uznać, że warto uzupełnić jej pulę w organizmie poprzez dodatkową suplementację. Niestety w rzeczywistości fakt, iż jakiś związek pełni ważne funkcje w ustroju, uczestnicząc w wielu procesach metabolicznych, nie musi oznaczać, że dodatkowa jego podaż, przebieg tych procesów w istotny sposób usprawni. Tymczasem producenci suplementów diety, często jako argumentu potwierdzającego zasadność suplementacji diety jakimś związkiem używają właśnie przedstawionej powyżej zależności. Czy w wypadku l-katrnityny takie podejście ma jakieś uzasadnienie?

W drugiej części tego artykułu postaram się odpowiedzieć na tak postawione pytanie, opierając się na źródłach ze świata nauki. Zapraszam do lektury:

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.