Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Grubasy z powołania – otyłość w ujęciu ewolucyjnym

Grubasy z powołania, czyli otyłość w ujęciu ewolucyjnym. Choć otyłość jest bezpośrednią konsekwencją braku równowagi energetycznej pomiędzy ilością przyjmowanej energii a jej wydatkowaniem, to sprowadzenie powodów do celowego przejadania się i niskiej aktywności fizycznej wynikającej jedynie ze świadomego lenistwa i olewania zaleceń żywieniowych nie oddaje istoty problemu.

Tak naprawdę – jak twierdzi profesor z Instytut Biologii Uniwersytetu w Białymstoku - problem otyłości wynika z pewnej rozbieżności pomiędzy środowiskiem, w którym współcześnie żyjemy, a tym, co można byłoby nazwać ludzką naturą, a dokładnie – fizjologią, którą ukształtowały miliony lat ewolucji.

Sytuacja, w której, aby zjeść posiłek, wystarczy otworzyć lodówkę czy ewentualnie – włożyć towar do koszyka w supermarkecie i udać się do kasy jest dla nas sytuacją nową. I kiedy piszę, że coś jest „nowe” nie odnoszę się bynajmniej do czasów PRL-u, kiedy to kiełbasa była towarem deficytowym, a w sklepach nierzadko na pólkach stał jedynie ocet. Nie. Mam tutaj na myśli zdecydowanie bardziej odległą perspektywę. To, kim dziś jesteśmy, zawdzięczamy nie tylko rozwojowi nauki i techniki, ale przede wszystkim milionom lat ewolucji.

Nasza fizjologia to swego rodzaju spadek po naszych przodkach, od których w ujęciu biologicznym różnimy się bardzo nieznacznie. Oznacza to, że nie tylko budowa naszego układu pokarmowego jest w zasadzie identyczna jak budowa układu pokarmowego paleolitycznych przodków, ale podobnych zbieżności możemy doszukać się również w przypadku innych układów i narządów (w tym budowie ludzkiego mózgu), które wyewoluowały w takiej, a nie innej formie, by umożliwić przetrwanie w warunkach drastycznie różniących się od tych, w jakich żyjemy dzisiaj. W czasach zamierzchłych pokarm trzeba było zdobywać polując, wykradając, poszukując, zbierając.

Podjęcie działania ukierunkowanego na zdobycie jedzenia nigdy nie gwarantowało osiągnięcia zamierzonego efektu, a wiązało się zawsze ze sporym wydatkiem energetycznym — stąd też naszym przodkom często doskwierał głód. Okresy niedostatku przeżyć mogły jedynie osobniki, które wykształciły pewne mechanizmy przystosowawcze, do których zaliczyć można skuteczne gromadzenie zapasów w przypadku okresowej niedostępności pokarmu i umiejętne gospodarowanie energią w chwilach jego braku.

Jednostki, łatwo tracące masę ciała czy z trudem ją zwiększające szybko były eliminowane w sposób naturalny. Można powiedzieć, że w toku ewolucji wykształciliśmy mechanizmy, predysponujące nas w obecnych warunkach do nadwagi i otyłości. Paradoksalnie jedną z przyczyn, dla których konieczna nam była umiejętność skutecznego gromadzenia tłuszczu był rozwój naszego mózgu.

Mózg – z czego może nie wszyscy zdają sobie sprawę – jest tworem wyjątkowo energochłonnym, wrażliwym na brak substratów energetycznych. Współcześnie ten sam mózg odpowiada za rozwój techniki, przyczyniającej się pod pojęciem „zwiększenia komfortu życia” do zmniejszenia naszej aktywności fizycznej i poprawy dostępności niskojakościowego jedzenia (np. typu fast-food).

Dziś w społeczeństwach zachodnich okresy głodu już nie występują, żywność jest ogólnodostępna, a jej zdobycie nie wiąże się z żadnym wysiłkiem – można wsiąść w samochód i udać się do najbliższego sklepu. Potrzeba jedzenia „na zapas” ukształtowana przez nabywane przez miliony lat doświadczenie jest natomiast silnie zakorzeniona w ludzkiej naturze i bez udziału naszej woli i permanentnej pracy nad sobą nie zostanie powstrzymana. Możliwe, że tutaj należy upatrywać powodów, dla których rozmaite działania profilaktyczne i formułowane przez odpowiednie instytucje zalecenia dietetyczne nie przynoszą zamierzonego rezultatu w postaci zmniejszenia liczby osób otyłych.

Źródła: Nauka 4/2006 • 85-96. „Ewolucja otyłości”. Prof. Dr hab. Marek Konarzewski

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.