Okres laktacji to czas, w którym szczególnie istotne znaczenie ma sposób odżywiania. To, co spożywa na co dzień karmiąca mama, wpływać może w pewnym stopniu na jakość i smak mleka. Na temat tego, jak należy się żywić w okresie laktacji, krąży jednak wiele rozmaitych teorii. Jedna z nich głosi, iż nie wolno w tym czasie spożywać produktów wzdymających, gdyż te powodować mogą problemy ze strony przewodu pokarmowego u dziecka. Czy jednak pogląd ten jest prawdziwy?
W jakim stopniu dieta mamy wpływa na skład mleka?
Nie ulega wątpliwości, że to jak odżywia się karmiąca mama, wpływa na jakość mleka. Problem polega na tym, iż owy wpływ żywności na skład matczynego pokarmu jest o wiele mniejszy, niż się powszechnie sądzi. Tak naprawdę, nawet przy skrajnie różnym podejściu do diety, wartość energetyczna i odżywcza kobiecego mleka jest zazwyczaj bardzo podobna. Niektóre związki obecne w żywności mogą jednak w pewnym stopniu wpływać na smak pokarmu i reakcje dziecka na jego spożycie. Warto się zastanowić czy zależność ta występuje w przypadku produktów żywnościowych, których konsumpcji często towarzyszą wzdęcia.
Pokarmy wzdymające
Istnieje spora grupa pokarmów, których trawieniu towarzyszyć może zwiększona produkcja gazów. Efekt ten związany jest z obecnością składników, takich jak błonnik, fruktany, oligosacharydy i kilka innych, które nie ulegają wchłanianiu, stanowią problem dla naszych enzymów trawiennych i przedostają się do niższych odcinków przewodu pokarmowego, gdzie ulegają rozkładowi przy udziale mikroflory jelitowej. Procesom tym towarzyszyć może nasilona produkcja gazów.
Do produktów wzdymających zalicza się:
warzywa strączkowe,
warzywa kapustne,
warzywa cebulowe,
pełnoziarniste produkty zbożowe,
niektóre owoce,
nabiał będący źródłem laktozy,
i kilka innych pokarmów, a także napoje gazowane.
Bardzo często wspomniane powyżej produkty odradzane są karmiącym mamom, ze względu na fakt, iż rzekomo podobne objawy jak u osób dorosłych – występują u dzieci, powodując niekiedy zaostrzone stany takie jak tzw. kolki.
Podsumowanie
Warto wiedzieć, że tak naprawdę nie ma żadnych dowodów na to, iż wzdymające związki obecne w żywności mogą przenikać do kobiecego mleka. Co więcej – w świetle wiedzy, jaką mamy na temat fizjologii człowieka, jest to raczej mało prawdopodobne. W końcu przecież, jak wspomniałem, wzdęcia wywołują substancje, których nie trawimy i nie wchłaniamy z przewodu pokarmowego. Właśnie dlatego ulegają one fermentacji z udziałem mikroflory jelitowej, czemu towarzyszy produkcja gazów. Raczej uznać należy za wątpliwą możliwość, by zjedzenie gotowanej fasoli przez matkę mogą wywołać wzdęcia u dziecka, obecne w fasoli wzdymające składniki takie jak stachioza, rafinoza czy niektóre frakcje włókna pokarmowego nie wchłaniają się z przewodu pokarmowego. Tak więc w okresie laktacji można spożywać produkty nazwane wzdymającymi, mając jednak na uwadze oczywiście swój komfort trawienny i osobniczą tolerancję pokarmową zawartych w nich składników.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
