Często wszelkiego rodzaju dodatki do potraw mające gęstą konsystencję traktujemy jako bezwartościowy składnik diety. Tak jest m.in. w przypadku majonezów, chrzanu, opisywanego przeze mnie niedawno keczupu, a także – musztardy. W rzeczywistości jednak takie podejście nie jest do końca uzasadnione, owszem wiele popularnych sosów nie niesie za sobą żadnej (poza energetyczną) wartości, niektóre jednak – tak jak wspomniana musztarda – stanowić mogą interesujący składnik menu.
Trochę historii
Musztarda była znana już w starożytności. W swoich pismach wspominają o niej antyczni myśliciele tacy jak Pliniusz czy Atenajos. W owych czasach musztardę podobnie jak dziś otrzymywano z ziaren gorczycy, które mieszane były z miodem, octem oraz oliwą i stosowane jako dodatek do rozmaitych potraw. Musztardzie przypisywano wtedy również lecznicze właściwości, a ponad wszelką wątpliwość uważano, iż poprawia ona trawienie i zapobiega niestrawności. Popularność musztardy nie słabła na przełomie dziejów, a w XIII wieku pojawił się nawet specjalny zawód – musztardnik. Profesja ta zyskała na prestiżu dodatkowo, kiedy papież Jan XXII powołał papieskiego musztardnika…
Musztarda w czasach współczesnych
Dziś musztarda również jest ważnym dodatkiem do wielu dań, głownie mięs i wędlin, którym nadaje nie tylko niepowtarzalny smak, ale także wpływa na strukturę otrzymanych z nich potraw (mięso staje się bardziej kruche). Istnieje wiele odmian tej przyprawy, za najpopularniejsze uznać należy musztardy: sarepską, dijon, kremską, delikatesową, węgierską, rosyjską, jerozolimską, bawarskę i kilka innych. Chociaż powszechnie uważa się, ze musztarda nie posiada żadnych cennych dla naszego zdrowia składników, to w rzeczywistości sytuacja wygląda inaczej. Przyprawa ta, za sprawą zawartych w niej związków okazać się może cennym składnikiem diety. Co takiego w sobie kryje?
Intrygujące homobrassinolidy
Substancje zawarte w musztardzie mogą wspomagać trawienie oraz działać przeciwbakteryjnie, a obecny w niej kwas octowy może wręcz wspomagać redukcję nadmiernej masy ciała. W ostatnim czasie jednak szczególną uwagę naukowców zwróciły związki naturalnie występujące w ziarnach gorczycy zwane homobrassinolidami. W badaniach przeprowadzonych najpierw na hodowlach komórkowych, a następnie na szczurach zaobserwowano, że wspomniane powyżej substancje posiadają właściwości antyoksydacyjne, przeciwcukrzycowe i… anaboliczne! Oczywiście wyniki tego typu badań nie stanowią wyroczni w kwestii wpływu jakichkolwiek substancji na organizm ludzki, ale z pewnością intrygują i zachęcają do pogłębiania studiów dotyczących potencjalnej zależności. Gdyby okazało się, że musztarda ma właściwości anaboliczne, zapewne szybko pojawiłaby się w sportowych sklepach…
Podsumowanie
Musztardy absolutnie bać się nie należy, dodawanie jej do ulubionych potraw nie jest bowiem ani niezdrowe, ani też szkodliwe dla sylwetki. Mało tego zawarte w niej związki mogą korzystnie wpływać na organizm, a niektórzy optymiści wierzą wręcz w ich pro-anaboliczne właściwości!
Źródła:
Fitness fanatics should reach for the mustard and not spinach if they want to look like Popeye. Daily Mail, October 7 2011 · Esposito D, Komarnytsky S, Shapses S and Raskin I. Anabolic effect of plant brassinosteroid. The FASEB Journal 2011,10: 3708-3719
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.