IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

4 mity na temat trawienia

4 mity na temat trawienia
Efektywne i bezproblemowe trawienie pokarmu przekłada się nie tylko na lepsze samopoczucie, ale także na stan odżywienia organizmu. Dlatego też należy położyć pewien nacisk sposób przygotowywania i konsumowania posiłków tak, by procesy trawienne zachodziły w sposób optymalny. Niestety na temat czynników mających w tej kwestii znaczenie krąży wiele mitów. W niniejszym poradniku obalę cztery najpopularniejsze.

Nie należy łączyć skrobi i białka w jednym posiłków

Istnieje taka teoria, która głosi, iż łączenie białka (np. mięsa) i skrobi (np. ziemniaków) w jednym posiłku uniemożliwia bądź przynajmniej komplikuje mocno trawienie obu pokarmów. Dziać się tak ma rzekomo dlatego, iż białka i węglowodany trawione są w innym pH. W uzasadnieniu tym jest sporo prawdy, gdyż faktycznie rozkład protein (a dokładnie pierwszy jego etap), zachodzi w środowisku kwaśnym, a rozkład węglowodanów w zasadowym. Tyle że procesy te zachodzą w innych odcinkach przewodu pokarmowego (białka zaczynają być trawione w żołądku, gdzie panuje niskie pH, a węglowodany wstępnie w jamie ustnej, a potem w dwunastnicy gdzie panuje środowisko zasadowe). Nie ma ani żadnych dowodów, a ni też przesłanek teoretycznych, by uznawać, iż łączenie białka i skrobi w jednym posiłku utrudnia procesy trawienne.

Nie należy pić wody podczas posiłków

Zagadnienie to omawiane było kilka dni temu w jednym z osobnych artykułów, więc nie będę poświęcać mu zbyt wiele uwagi. Wspomnę tylko, iż nikt nigdy nie udowodnił, iż popijanie posiłków doprowadza do takiego rozcieńczenia soków żołądkowych, iż utrudnia to trawienie pokarmu. Nasz organizm wydziela adekwatne ilości kwasu solnego do objętości posiłku i pomijając zdrowotne zaburzenia, jest w stanie utrzymać należyte pH nawet przy sporym spożyciu napojów. Nie oznacza to jednak, że należy za wszelką cenę sprawdzać, czy istnieje górny limit spożycia wody do posiłku. Potrawy należy popijać na tyle, na ile jest to konieczne dla ułatwienia konsumpcji. Niepopijanie posiłków lub oszczędne przyjmowanie płynów w ich trakcie może mieć ten plus, że lepiej przeżujemy pokarm podczas jedzenia.

Owoce należy jeść z dala od posiłków

Wbrew obiegowemu przekonaniu owoce można jeść o każdej porze dnia i nocy. Konsumowanie ich do posiłków, czy też tuż przed lub tuż po nich wcale nie doprowadza do niepożądanej fermentacji w żołądku, ani też nie zaburza wydzielania enzymów trawiennych w żadnym odcinku przewodu pokarmowego. Te uwalniane są sprawnie również wtedy, gdy spożywamy kilka lub kilkanaście rodzajów żywności na raz. Teorie, które głoszą co innego, nie mają poparcia w faktach, a stworzone zostały „na kolanie” przez osoby, które nie mają zbyt dużej wiedzy z zakresu fizjologii człowieka i nie należy im zawierzać.

Nie należy jeść w godzinach wieczornych

Istnieje taka zasada, która mówi, iż kolację należy zjeść, co najwyżej późnym popołudniem, najdalej koło godziny 18:00 lub też – jak głoszą bardziej liberalne teorie – do godziny 19:00. Podobno jedzenie o późniejszych porach skutkuje nie tylko przyrostem tkanki tłuszczowej, ale także przeciążeniem układu pokarmowego i zaburzeniami trawienia. W praktyce nikt prawdziwości tych twierdzeń nie udowodnił. Tak naprawdę układ pokarmowy równie sprawnie pracuje w godzinach przedpołudniowych, jak i popołudniowych i wieczornych. Oczywiście tuż przed snem nie ma co się najadać na siłę, gdyż może się to skończyć dyskomfortem. Niemniej jednak całkowity post od godziny 18:00 nie ma uzasadnienia.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.