Jeżeli Twoim postanowieniem jest schudnąć, to czas odstawić alkohol. I to nie tylko ze względu na kalorie w nim zawarte, ale także to, w jaki sposób wpływa na naszą dietę i zdrowie. Alkohol bez wątpienia utrudni utratę tkanki tłuszczowej i nie przysłuży się utrzymaniu jakości sylwetki.
Lampka wina lub drink to miłe uzupełnienie wieczoru w doborowym towarzystwie. Każdy wie, że alkohol jest zły pod wieloma względami, jednak i tak wielu ludzi po niego sięga przy okazji spotkania ze znajomymi, romantycznej kolacji czy relaksu w piątkowy wieczór po ciężkim tygodniu.
Alkohol pozwala się wyluzować, poprawia nastrój i... to by było na tyle, jeśli chodzi o pozytywy. Spożywanie go sporadycznie i w niewielkich ilościach większych szkód nam nie narobi. Jednak, kiedy pojawia się on zbyt często, wówczas zwiększamy ryzyko wielu problemów zdrowotnych, a także wzrostu masy ciała.
W alkoholu nie ma żadnych wartości odżywczych
Spożywamy zatem kalorie niewnoszące nic dobrego dla naszego organizmu oraz (w przypadku słodkich drinków) mnóstwo cukru. Ponadto zaburza on naszą samokontrolę i sprawia, że łatwiej nam przychodzi sięgnięcie po różnego rodzaju przekąski (zwykle te mniej zdrowe).
Alkohol a przybieranie na wadze
Fakt ten wykazano w badaniach. Właśnie najczęściej wiązano w nich alkohol z nadmiernym przybieraniem na wadze. Obecnie naukowcy spekulują, czy alkohol może wpływać bezpośrednio na apetyt, ale jednak więcej głosów jest za tym, że osłabia on naszą kontrolę i to jest główny powód objadania się.
W jednym z badań naukowcy poczęstowali grupę osób drinkami. Część osób otrzymała napój z alkoholem, a część jedynie z mgiełką, żeby napój miał zapach alkoholu i żeby osoba pijąca uwierzyła, że to prawdziwy drink. W kolejnym etapie przed badanymi postawiono ciasteczka i powiedziano, że można zjeść tyle, ile się chce. Oprócz tego uczestnicy mieli za zadanie wypełnić kwestionariusz z pytaniami na temat głodu i musieli wykonać zadanie wymagające koncentracji i logicznego myślenia.
Wyniki dla nikogo nie będą zaskakujące — osoby, które wypiły alkohol, zjadły więcej ciastek i deklarowały większe chęci, żeby coś jeszcze skonsumować. Podkreślić tu należy słowo "chęci", nie "głód" (co wynikało bezpośrednio z kwestionariuszy). Grupa, która wypiła drinka z alkoholem, gorzej też sobie poradziła z zadaniem na koncentrację.
I choć badanie to było dość małe, to daje ono mocną sugestię, że alkohol nie tyle zwiększa fizyczny głód, ile ochotę na zjedzenie czegoś (zwykle słonego i tłustego) i mniejszą samokontrolę.
Podsumowanie
Czy przez alkohol zjada się więcej przekąsek? W większości przypadków niestety tak. Choć temat wymaga kolejnych badań, to wszystko wskazuje na to, że alkohol zmniejsza naszą samokontrolę i zwiększa chęci na podjadanie.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.