Tymczasem naukowcy pod wodzą Missimer A. sprawdzali, jak jedzenie jajek wypadnie w starciu z owsianką. Celem badania było porównanie wpływu spożywania dwóch jaj dziennie lub płatków owsianych na biomarkery ryzyka choroby sercowo-naczyniowej (CVD) i wskaźniki sytości w młodej, zdrowej populacji.
Pięćdziesięciu uczestników uczestniczyło w randomizowanej klinicznej interwencji. Uczestnicy byli losowo przydzielani do spożywania 2 jaj lub wydzielonej porcji płatków owsianych dziennie na śniadanie przez 4 tygodnie. Po 3-tygodniowym okresie przerwy uczestnicy zostali zamienieni grupami. Pobierano krew, odnotowywano posiłki, oceniano odczuwanie sytości i głodu.
Wyniki:
- całkowity cholesterol wzrósł o 7.7% w grupie jedzącej jajka,
- całkowity cholesterol wzrósł o 2.6% w grupie jedzącej owsiankę,
- LDL transporter cholesterolu wzrósł o 10.5% w grupie jedzącej jajka i nie wzrósł w grupie jedzącej owsiankę,
- HDL transporter cholesterolu wzrósł o 0.6% w grupie jedzącej jajka,
- HDL transporter cholesterolu zmniejszył się o 4.7% w grupie jedzącej owsiankę,
- trójglicerydy nieznacznie zmniejszyły się w grupie jedzącej jajka i nieznacznie wzrosły w grupie jedzącej owsiankę.
Co najciekawsze, nie było znacznej różnicy w proporcjach LDL/HDL, uznanego biomarkera ryzyka CVD, ani też w stężeniu glukozy we krwi, stężeniu trójglicerydów lub enzymów wątrobowych między różnymi rodzajami diety. Jedzenie jajek obniżyło stężenie greliny „hormonu głodu”, czyli prowadziło do większej sytości. Nic dziwnego, gdyż jajka mają dość wolną kinetykę. Uznane za wzorcowe (mające idealny profil aminokwasów) białko jaja przyswaja się niezmiernie wolno, w tempie ~3 g na godzinę, dlatego pełna absorpcja omleta zawierającego 20 g białka zajmie ~ 7 h. W przypadku zwykłego jajka kurzego w 60 g (średnie jajko) znajduje się 7,5 g białka, 0,36 g węglowodanów oraz 5,82 g tłuszczu.