Życie w biegu i nieodłącznie towarzyszący stres uważane są za główne przyczyny niekontrolowanych ataków gniewu. Bo w końcu trzeba jakoś negatywne emocje odreagować. Mało kto zdaje sobie sprawę z faktu, iż sukcesywnie powtarzające się napady złości, to nie tylko cecha typowa dla cholerycznego temperamentu – może to być także objaw poważniejszego schorzenia, jakim jest depresja czy zaburzenia hormonalne. Nie należy zatem bagatelizować tego typu zachowań, tym bardziej, że jak pokazują badania, częste wybuchy gniewu mogą prowadzić do usztywnienia ścian tętnic, zwiększając tym samym ryzyko wystąpienia zawału serca.
Jak poradzić sobie z gniewem?
Ataki niekontrolowanej złości, w odpowiedzi na gniew są problemem nie tylko osób, które ich doświadczają, ale także najbliższego otoczenia i społeczności. U ludzi z nagłymi epizodami złości normą jest przypisywanie innym samych negatywnych pobudek i zachowań. Dlatego problem ten nie powinien zostać zignorowany i przeczekany, gdyż będzie się pogłębiał i w skrajnych przypadkach może stać się nawet przyczyną tragedii. Pomocy powinniśmy poszukać u właściwych źródeł, czyli u doświadczonego psychologa lub psychoterapeuty.
Działanie na własną rękę jest zazwyczaj mało skuteczne – specjalista pomoże ustalić przyczynę problemu oraz zaproponuje adekwatną terapię. Pierwszym krokiem jest jednak uświadomienie sobie faktu, iż posiada się problem z kontrolowaniem gniewu, natomiast drugim jest szczera chęć pracowania nad sobą samym.
Pomocne terapii mogą być także ćwiczenia relaksacyjne oraz aktywność fizyczna. Badania naukowe pokazują, iż osoby, które rozpoczęły i regularnie wykonują wysiłek aerobowy, znacznie lepiej radzą sobie z gniewem i opanowywaniem złych emocji, zmniejszając ryzyko ewentualnych zaburzeń emocjonalnych, które także są konsekwencją często występujących napadów złości.