Otyłość dotyka także dzieci i już w 2012 roku u około 33% dzieci zdiagnozowano nadwagę lub otyłość. I tutaj również występuje tendencja rosnąca. Nie da się ukryć, że ma to związek z łatwą dostępnością do przetworzonej żywności, mniejszą ilością ruchu, bowiem podwórka, drzewa i trzepaki zostały zastąpione tabletami i konsolami, a także bardziej aktywnym życiem zawodowym rodziców, którzy być może poświęcają swoim pociechom trochę za mało czasu.
Często się słyszy o tym, jakie zagrożenia dla zdrowia przynosi otyłość. Mówi się o insulinooporności, cukrzycy typu 2, chorobach serca i innych. A jak otyłość wpływa na długość naszego życia? Czy noszenie na sobie nadmiarowych kilogramów tkanki tłuszczowej naprawdę skraca życie?
Nad tym tematem pochylili się naukowcy z McGill University Health Center. W tym celu wykorzystali komputerową bazę danych i przyjrzeli się wynikom podanym w badaniu National Health and Nutrition Examination Survey, które rozpoczęło się w 2003 roku, a zakończyło w 2010. Wyniki były zatrważające. Okazało się, że osoby, które cierpią na sporą otyłość, mogą skrócić swoje życie nawet o 6-8 lat, w zależności od stopnia otyłości. To bardzo dużo! Nawet nadwaga zdaje się wpływać na długość życia i może je skrócić o średnio 3 lata, w stosunku do osób utrzymujących prawidłową masę ciała. Naukowcy zauważyli też, że większe ryzyko skrócenia życia występuje u osób, które mają nadwagę lub są otyłe od najmłodszych lat.
A co z osobami, których otyłość wynika z metabolicznych problemów?
Wiele lat temu badania sugerowały, że nawet jedna trzecia osób otyłych, w większości młodych ludzi, jest „zdrowa metabolicznie”. To znaczy, że ich problemy z wagą nie wynikają z oporności na insulinę, cukrzycy czy różnych innych stanów zapalnych, z którymi często wiążą się także problemy z wagą. To świadczy o tym, że te osoby miały znaczący wpływ na swoją masę i zwyczajnie nie przestrzegały zasad zdrowego odżywiania.
Kiedy przyjrzano się komórkom tłuszczowym otyłych kobiet i mężczyzn, nie mających problemów ze zdrowiem metabolicznym, zaobserwowano, że choć populacja ta ma więcej komórek tłuszczowych, to są one mniejsze. Dla kontrastu, u osób z zaburzeniami, metabolicznych komórek tłuszczowych było mniej, ale były większe i to one były bardziej predysponowane do współtworzenia stanów zapalnych w organizmie. Na głębszym poziomie komórkowym odkryto, że nie działają prawidłowo mitochondria i zaburzona jest prawidłowa produkcja energii i rozpad tłuszczu. Nie jest natomiast jasne, czy do stanów zapalnych prowadzi nieprawidłowe działanie mitochondriów czy to stan zapalny powoduje ich uszkodzenia.
Czy w takim razie, skoro są dwa rodzaje otyłości, to czy jeden z nich jest „zdrowszy”?
Niestety nie. Otyłość sama w sobie, niezależnie od przyczyny, jest stanem niewłaściwym dla naszego organizmu. Nawet, jeśli osoba otyła jest zdrowa metabolicznie, to jest to jedynie kwestia czasu, kiedy to zdrowie utraci. Jest zatem narażona na te same problemy zdrowotne.
W badaniu opublikowanym w International Journal of Obesity naukowcy obserwowali ponad 900 zdrowych metabolicznie, ale otyłych osób. Obserwacje trwały ponad 10 lat. Pod koniec tego okresu u prawie połowy badanych zdiagnozowano różnego rodzaju problemy metaboliczne, co tylko dowodzi tego, że otyłość, nadmiar tkanki tłuszczowej i zbyt wysoka masa ciała, przyczyniają się do pogorszenia stanu zdrowia, a w konsekwencji także do skrócenia życia. Nawet, jeśli osoba, która jest otyła, jest na dzień dzisiejszy zdrowa, to jest duże prawdopodobieństwo, że taki stan rzeczy nie utrzyma się zbyt długo.
Dlaczego otyłość prowadzi do problemów metabolicznych?
Problemy metaboliczne są zwykle związane z przewlekłym stanem zapalnym i opornością na insulinę, ale skąd faktycznie pochodzi zapalenie? Po pierwsze, komórki tłuszczowe wytwarzają hormony, które po uwolnieniu do krwiobiegu wywołują stan zapalny. Komórki tłuszczowe to nie tylko magazyn tłuszczu. Są one bardziej, jak narządy hormonalne wytwarzające hormony, które wpływają na funkcjonowanie całego ciała.
Inna teoria dotyczy ograniczonej zdolności komórek tłuszczowych do przechowywania większej ilości tłuszczu. Gdy zdolność pojedynczej komórki tłuszczowej do przechowywania tłuszczu zostanie przekroczona, a komórki zostaną zbyt „rozciągnięte”, wówczas dodatkowy tłuszcz musi znaleźć sobie inne miejsce. W takiej sytuacji trafia m.in. do wątroby, gdzie przyczynia się do jej stłuszczenia, powszechnej postaci niealkoholowej marskości wątroby. Tłuszcz trafia też do tkanki mięśniowej, gdzie przyczynia się do insulinooporności.