Nie oszukujmy się, rzadko zdarza się by otoczenie, w którym się obracamy, sprzyjało Twoim postanowieniom dotyczącym zmiany sposobu odżywiania czy wprowadzeniu dodatkowej aktywności fizycznej. Z rozbrajającymi uwagami typu: nawet kawałka nie zjesz? Upiekłam, specjalnie na tę okazję… często przychodzi się zmierzyć właśnie wtedy, gdy akurat postanawiasz wziąć się za siebie i zerwać z dotychczasowymi przyzwyczajeniami. Jak sobie radzić w sytuacjach, gdy presja bliskich nam osób nie pokrzyżowała naszych planów dotyczących zmiany trybu życia?
NIE dla postawy defensywnej
Tak naprawdę nawet patowe na pierwszy rzut oka sytuacje mogą mieć lepsze lub gorsze rozwiązanie. Najgorsze co można zrobić w momencie, gdy ktoś namawia nas np. do spróbowania swojego wypieku, jest przyjęcie postawy defensywnej, zwerbalizowanej w postaci lakonicznego „nie mogę, dbam o linię / odchudzam się / jestem na diecie”. W tym momencie dajemy do zrozumienia gospodarzowi, czy też innej osobie namawiającej nas do „złego”, że to co nam serwuje jest niezdrowe, kiepskie jakościowo, że nie powinno się tego jeść.
To wywołuje określoną reakcję, która ma na celu przekonanie Cię, że „jeden kawałek Ci nie zaszkodzi”, że „od razy po tym nie przytyjesz”. Często rozmówcy używają podstępnej motywacji odnosząc się do emocji i uczuć sugerując, że czują się dotknięci Twoją odmową, wywołując w Tobie poczucie winy, a ponieważ wolimy uczynić zawód sobie niż innym, to w takiej chwili zazwyczaj godzimy się na jeden kawałek pokazując przy okazji uczestnikom i świadkom tego zdarzenia, że nie jesteśmy asertywni, prowokując w przyszłości podobne sytuacje i podobny ich finał.
Przejmij pałeczkę
W przypadku podobnych do opisanej wyżej sytuacji, ważne jest by przejść do ofensywy. Wszelkie potrawy , do których zjedzenia możesz potencjalnie zostać zmuszony możesz komplementować. Powąchać obejrzeć z bliska, stwierdzić że wyglądają smakowicie i pewnie jeszcze lepiej smakują, ale nie możesz sobie akurat dziś na nie pozwolić. Dlaczego? Wymyśl coś. Być może się jesteś po zatruciu pokarmowym, być może jutro masz ważne badania, bierzesz leki (sprawdza się przy namowach do alkoholu) a może też przygotowujesz się do zawodów, maratonu, masz szansę na bardzo wysoką pozycje, ale musisz ściśle trzymać się diety.
Gdybyś czuł presję jakiejś jednostki zrzuć na nią odpowiedzialność mówiąc o potencjalnych konsekwencjach Twojego „złamania się”, o zaburzonym wyniku badania, powrocie nieprzyjemnych objawów, niższej pozycji w zawodach. Uwierz mi, nikt nie będzie chciał nawet przez chwilę czuć na plecach takiej odpowiedzialności. Zawsze też możesz docisnąć zbyt natarczywie namawiającego Cię rozmówcę wskazując, iż on w przeciwieństwie do Ciebie może sobie jeszcze na dokładkę pozwolić. Zapewnij też z przekonaniem, że jeśli tylko będzie okazja - nadrobisz, że już nie możesz się doczekać, aż zjesz ulubione ciasto czy wypijesz drinka. Cały czas pamiętaj o uśmiechu, mów w sposób otwarty i pewny, nie pokazując ani przez moment, że się wahasz.
Zostań trendsetterem
Nie potrzeba być wielce wprawnym obserwatorem by zauważyć, że działania wybranych jednostek wydają się wyznaczać trendy i stanowić inspirację dla innych, podczas gdy podobne działania podejmowane przez niektóre osoby spotykają się z brakiem akceptacji, objawiającej się niekiedy wręcz próbą wymuszenia ich zaniechania. Wiele tutaj zależy od podejścia psychologicznego. Jeśli uda Ci się zmotywować innych do działania, wykorzystując siłę komplementu oraz odpowiednio dawkowanej krytyki konstruktywnej z potencjalnych przeciwników zrobisz swoich sojuszników. Z pewnością argumentem na rzecz przyłączenia się do Twojej drużyny będzie widoczny gołym okiem efekt starań jakie podejmujesz.
Jeśli schudniesz, poprawisz swój wygląd, kondycję i nie będziesz przy tym sprawiać wrażenia męczennika – ascety, to szybko staniesz się źródłem inspiracji do działania dla innych. Taki stan rzeczy niesie za sobą wiele korzyści, jak możliwość wzajemnego motywowania się do działania, zdrowego współzawodnictwa, a także wsparcia w sytuacjach, gdy ktoś będzie próbował namówić Cię na dodatkowy kawałek ciasta….
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.