Niestety ten sposób żywienia – pomimo niewątpliwych zalet bananów – nie jest polecany, poza wyjątkowo nielicznymi wyjątkami i mocno ograniczonym zasięgiem czasowym. Dieta ta absolutnie nie nadaje się do odchudzania. Daje efekty chwilowe i nasila katabolizm białek mięśniowych – jak wiemy odchudzanie się „z mięśni” jest wyjątkowo niefortunne. Mięsnie bowiem wspomagają redukcję tłuszczu.
Reasumując: nie polecam takich egzotycznych wynalazków żywieniowych. Nawet jeśli poszukujemy diety lekkostrawnej, lepiej zbilansować ją w taki sposób, by nie opierała się jedynie na owocach – i to jeszcze jedynym tylko ich rodzaju. Dieta jest niedoborowa w białko, NNKT, wiele witamin i składników mineralnych. Przypominam również, iż najrozsądniejszym i najskuteczniejszym zarazem rozwiązaniem jest trwała zmiana nawyków żywieniowych, a nie stosowanie „cudownych” diet.