W jednym z poprzednich artykułów zatytułowanym “Czy muszę jeść śniadanie?”, zwróciłem uwagę na mit śniadania „dającego energię na zmaganie się z codziennymi wyzwaniami”. Faktycznie, uznawanie śniadania za najważniejszy posiłek w ciągu dnia nie ma solidnego poparcia w badaniach naukowych. Zarówno spożywanie jak i omijanie tego posiłku ma swoje wady i zalety.
Na łamach tego artykułu podważyłem panujący pogląd, zgodnie z którym spożycie dużego, wysokokalorycznego śniadania wpływa hamująco na nasze łaknienie w późniejszych okresach dnia. Na podstawie tych dwóch publikacji można wyciągnąć wniosek, że wiele teorii i przekonań dotyczących pierwszego posiłku nie ma tak naprawdę uzasadnienia. Tak więc może pójdźmy trochę dalej w naszych rozważaniach i zobaczmy czy śniadanie jest w ogóle potrzebne.
Śniadanie jest posiłkiem totalnie zbędnym?
Przeglądając w ostatnim czasie sportowe fora czy też prowadząc dyskusje na temat odżywiania, spotykam się niejednokrotnie z przekonaniem totalnie innym niż wskazywać by na to mogła obowiązująca konwencja, z przekonaniem, zgodnie z którym śniadanie jest posiłkiem totalnie zbędnym. Pogląd taki prezentują najczęściej osoby, odżywiające się wg modelu zwanego Intermittent fasting, czyli sposobu odżywiania zakładającego wprowadzanie przerywanego postu czy też okresowych restrykcji kalorycznych. W praktyce wygląda to najczęściej tak, że pierwszy posiłek w ciągu dnia spożywany jest w późnych godzinach popołudniowych, a trening wykonywany jest na czczo. Nie będę tym razem akurat rozpisywał się na temat założeń takiej diety, nadmienię tylko, że ma ona swoje zalety i warta jest tego, by poświęcić jej osobny artykuł. Wracając jednak do tematu śniadania, otóż niektóre osoby uważają, że śniadanie po prostu tuczy i niekorzystnie wpływa na nasz metabolizm.
Śniadanie tuczy i niekorzystnie wpływa na nasz metabolizm?
Kiedy czytam lub słyszę takie argumenty, przypominają mi się czasy, kiedy za najbardziej tuczący posiłek w ciągu dnia uważano kolację. Do tej pory z resztą przekonanie to ma swoich entuzjastów, którzy upierają się, że omijanie kolacji jest najlepszym sposobem na to, by schudnąć. Czy omijanie posiłków jest w ogóle dobrym sposobem na poprawę estetyki sylwetki i czy sprzyja naszemu zdrowiu? Choć oczywiście można zaprojektować jadłospis w taki sposób, by pierwszy posiłek jeść kilka godzin po przebudzeniu czy też by ostatni – spożywać wczesnym popołudniem, to w holistycznym ujęciu należy raczej starać się jeść i śniadanie i kolację i – choć jeszcze jeden oprócz wymienionych posiłek w ciągu dnia.
Badanie naukowe
Brytyjscy naukowcy (Hamid i wsp.), w randomizowanym badaniu krzyżowym zaobserwowali, że omijanie śniadanie skutkuje wyższym poziomem cholesterolu całkowitego i frakcji LDL we krwi kobiet uczestniczących w eksperymencie oraz pogarsza wrażliwość insulinową tkanek obwodowych. Wrażliwość insulinowa to ważny parametr, który powiązany jest przebiegiem wielu procesów metabolicznych. Autorzy na podstawie wyników tego eksperymentu stwierdzili, że w dłuższej perspektywie omijanie śniadanie może nie być rozwiązaniem rozsądnym w kontekście kontroli masy i składu ciała.
Podsumowanie
Większość dostępnej literatury obejmującej wyniki badań naukowych nie jest do końca jednoznaczna w kwestii wpływu spożywania / omijania śniadania na skład i masę ciała (Schlundt i wsp). Eksperymenty, takie jak ten pokrótce przytoczony powyżej, wskazywać mogą jednak na zasadność uwzględnienia posiłku w niedługim czasie po przebudzeniu. Nie oznacza to jednak, że konieczności spożywania śniadania bezwzględnie dowodzą, ale podają w wątpliwość przekonanie, zgodnie z którym omijanie śniadania jest znakomitym sposobem na obniżenie masy ciała czy też zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej.
Źródła:
The role of breakfast in the treatment of obesity: a randomized clinical trial DG Schlundt, JO Hill, T Sbrocco, J Pope-Cordle and T Sharp Deleterious effects of omitting breakfast on insulin sensitivity and fasting lipid profiles in healthy lean women 1,2,3 Hamid R Farshchi, Moira A Taylor and Ian A Macdonald
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.