Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Frytki i chipsy – czyli ziemniaczana profanacja

Na skróty:
  1. Frytki
  2. Chipsy
Wspominałem już w poprzednich artykułach, że ziemniaki mogą stanowić wartościowy składnik zdrowej, zbilansowanej diety pod warunkiem, że spożywane będą w odpowiedniej formie. Niestety większość z nas ma słabość do produktów spożywczych, które co prawda bez udziału ziemniaków powstać by nie mogły, to w przeciwieństwie do swoich protoplastów nie posiadają żadnych walorów odżywczych, poza wysoką wartością energetyczną.

Mowa oczywiście o frytkach i chipsach masowo konsumowanych w barach szybkiej obsługi, na rozmaitych imprezach, w kinie, w szkole, w pracy, w podróży i Bóg raczy wiedzieć gdzie jeszcze. Myślę, że warto poświęcić tym produktom żywnościowym trochę uwagi, wiele osób niestety – choć w głębi duszy ma świadomość, że nie są to pokarmy „fit” – to tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy, co naprawdę one sobą reprezentują.

Frytki

Nasze rozważania warto rozpocząć od frytek. Wydawać by się mogło, iż frytki to po prostu podsmażone kawałki ziemniaków, trochę bardziej kaloryczne i tyle. Taka definicja nie oddaje istoty rzeczy. Frytki smaży się na głębokim oleju, zazwyczaj jest to olej w kostkach – czyli utwardzony tłuszcz roślinny. Pod względem zdrowotnym to najgorszy możliwy tłuszcz, jaki można sobie wyobrazić: można powiedzieć, że nie dość, iż w organizmie „wypiera” ważne dla naszego zdrowia kwasy tłuszczowe omega 3, to jeszcze upośledza działanie niektórych hormonów i enzymów, przyczyniając się nie tylko do pogorszenia estetyki sylwetki, ale także rujnując nasze zdrowie i zwiększając ryzyko wystąpienia miażdżycy i nowotworów.

Tak więc frytki pod chrupiącą powłoką dostarczają nam potężnej dawki niezdrowych tłuszczy „trans”. To jednak nie koniec. Jeśli komuś się wydaje, że po każdej partii frytek zmieniany jest olej we frytkownicach – ten jest w błędzie. Fakt, że kwasy tłuszczowe obecne w oleju przez długi czas poddawane są działaniu wysokiej temperatury sprawia, że zmienia się ich budowa i właściwości i tak cenione NNKT stają się po prostu trucizną. Dodajmy do tego fakt, że 100 g frytek dostarcza przynajmniej trzykrotnie więcej kalorii niż gotowane ziemniaki i spojrzenie na jedzenie typu fast-food zaczyna się zmieniać. Jak na tym tle prezentują się chipsy?

Chipsy

No niestety, chyba nikogo nie zaskoczy informacja, że chipsy zdrowsze od frytek raczej nie są. Choć powstają ostatnio produkty o obniżonej zawartości tłuszczu, to i tak daleko im do ideału. Z reguły jednak chipsy, podobnie jak frytki, są źródłem tłuszczy „trans” i wysoce niepożądanych utlenionych, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Dostarczają przeciętnie około 500 – 550 kcal na 100 g, przy czym – nie oszukujmy się – są to po prostu „puste kalorie”. Z chipsami niestety jest jeszcze ten problem, że podjadane pomiędzy posiłkami w szkole, pracy czy podczas seansu filmowego umykają naszej uwadze: nie kontrolujemy ilości pochłanianych kalorii, tak więc po pewnym czasie może się okazać, że „nie wiadomo skąd” pojawiała się na kolejną fałdka na brzuchu…

Podsumowanie

Chciałbym jeszcze raz podkreślić: frytki i chipsy stanowią wyjątkowo niepożądany składnik jadłospisu, nie tylko dlatego, że dostarczają sporej dawki pustych kalorii, ale również z tego powodu, iż zawierają niekorzystne dla zdrowia związki powstające w procesach obróbki termicznej.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.