Osoby otyłe inaczej odczuwają smak potraw. Tak przynajmniej wskazują niedawno opublikowane badania. Informacja ta byłaby jedynie mało znaczącą ciekawostką, gdyby nie fakt, że owa różnica we wrażeniach sensorycznych sprzyja pogłębieniu istniejącego już problemu, gdyż skłania do wzmożonej konsumpcji! Tak przynajmniej wskazują wstępne wyniki badań przeprowadzonych na modelu zwierzęcym.
Smaczne – to pojęcie względne
Zwykliśmy uważać, że nasze preferencje kulinarne mają raczej „wrodzony” czy też „wyniesiony z dzieciństwa” charakter i że nie zmieniają się istotnie w trakcie naszego życia. Tymczasem fakty są takie, iż istnieje szereg różnych czynników mogących wpływać na to, w jaki sposób odbieramy bodźce smakowe i jaką satysfakcję daje nam konsumpcja określonego rodzaju pokarmów. Nie potrzeba tutaj nawet zaawansowanych badań, zależności tej doświadczamy bowiem na co dzień. Przykładowo, gdybyśmy serwowali sobie przez kilka dni ciągle to samo danie po kilka razy dziennie, to szybko przestałoby nam ono smakować, nawet jeśli dawniej należało do naszych ulubionych. Podobnie też, kiedy czujemy głód, konsumpcja daje nam o wiele więcej wrażeń niż w sytuacji, w której jesteśmy najedzeni. Co więcej, mamy często w takich chwilach ochotę na innego rodzaju pokarmy, bardziej wyraziste w smaku i… bardziej kaloryczne.
Otyłość zaburza odczuwanie smaku
Okazuje się, że czynnikiem wpływającym na nasze wrażenia sensoryczne może być także poziom tkanki tłuszczowej. Badania naukowe przeprowadzone na zwierzętach wskazują, że otyłość zaburza odczuwanie smaku w dość specyficzny sposób już na poziomie kubków smakowych, a mianowicie doprowadza do obniżenia ich zdolności do odbierania wrażeń smaku słodkiego. W efekcie dla uzyskania satysfakcji kulinarnej potrzebna jest większa dawka pokarmu, a więc i wyższe spożycie cukru. Skutkiem tego jest większy i przede wszystkim o wiele trudniejszy do „poskromienia” apetyt na słodycze, który — jeśli nie zostanie okiełznany — szybko prowadzi do pogłębienia problemu nadmiernej masy ciała, jak również — do dalszego obniżania wrażliwości receptorowej. I tak oto błędne koło się zamyka, a kilogramów i centymetrów cały czas przybywa.
Co można zrobić z tą wiedzą?
Dane wskazujące, iż nadmiar tkanki tłuszczowej wpływa na odbieranie bodźców smakowych, może mieć dość istotne znaczenie w leczeniu otyłości, tłumacząc m.in. dlaczego osobom otyłym trudno jest poprzestać na jednej kostce czekolady. Mając ten fakt na uwadze, można zaryzykować stwierdzenie, iż w walce z nadmierną masą ciała bardziej sensowne jest wprowadzenie całkowitej abstynencji od słodyczy, niż zostawianie niedomkniętej furtki i zezwalanie na niewielką ich ilość w ramach tzw. mniejszego zła. Zabieg ten jest tym bardziej zasadny, że wiemy dziś, iż receptorowa wrażliwość na działanie słodkich bodźców smakowych jest łatwa do poprawienia, właśnie dzięki utracie nadmiernych kilogramów i dzięki „cukierniczej abstynencji”.
Podsumowanie
Nadmierna masa ciała upośledza odbieranie bodźców związanych z odczuwaniem smaku słodkiego, co doprowadzać może do wzmożonej konsumpcji i skutkować dalszym przyrostem masy ciała. M.in. dlatego właśnie w przypadku słodkich pokarmów „apetyt rośnie w miarę jedzenia”. Okresowa, całkowita eliminacja z diety wyrobów cukierniczych powinna być jednym z kluczowych elementów diety odchudzającej.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.