Depresja kojarzy się raczej z brakiem apetytu i ubytkiem masy ciała niż jej przyrostem. Osoby dotknięte życiową traumą zazwyczaj „chudną w oczach” i doświadczają przykrych następstw niedożywienia. Okazuje się jednak, że niekiedy wspomniana przypadłość ma przebieg mniej typowy i wiążę się z wyraźnym zwiększeniem łaknienia, przyczyniając się do rozwoju nadwagi i otyłości. Najważniejsze jest jednak to, iż systematyczny przyrost tkanki tłuszczowej, sam w sobie, może sprzyjać rozwojowi depresję.
Intrygująca zależność
Literatura naukowa wyraźnie potwierdza, że stany depresyjne zdecydowanie częściej występują u osób otyłych niż u jednostek z prawidłową masą ciała. Związane jest to przede wszystkim z tym, iż – uwaga – depresja może być psychologicznym skutkiem otyłości.
Wcześniejsze badania wykazały, iż nadmierna masa ciała wiąże się z:
nieprawidłową samooceną,
obniżonym poczucia własnej wartości,
brakiem akceptacji własnego wyglądu,
niekiedy także, ze społeczną izolacją.
Wszystkie wymienione czynniki przyczyniać się mogą do rozwoju zaburzeń nastroju i sprzyjać tym samym depresji. Dodatkowo nasilają one też potrzebę kompensacji, która przybierać może postać napadów apetytu. Akty niepohamowanego łakomstwa wiążą się natomiast z poczuciem winy, co obniża poczucie własnej wartości i tutaj koło się zamyka.
Jak przełamać impas?
Przedstawiona powyżej zależność bez wątpienia jest trudna do przełamania, niemniej jednak jej przezwyciężenie absolutnie nie jest niemożliwe. Istnieją przekonujące dowody, które wskazują, iż właściwie ukierunkowane zabiegi żywieniowe, polegające na świadomym zwracaniu uwagi na kwestię jakości wybieranych pokarmów, mogą być w tej materii wielce pomocne. Innymi słowy, ważne jest to, by za wszelką cenę starać się bazować na wartościowej żywności, nieprzetworzonej technologicznie, jak najbardziej naturalnej i wolnej od niechlubnych dodatków takich jak sacharoza, sól kuchenna, wzmacniacze smaku, tłuszcze utwardzone, sztuczne barwniki, konserwanty i wiele innych. Podobnie też, pozytywne efekty niesie za sobą regularna i dobrze dobrana do indywidualnych możliwości aktywność fizyczna, która nie tylko pomaga spalić nadmiar kalorii, ale dodatkowo – poprawia nastrój, dodaje pewności siebie, polepsza wiele ważnych parametrów metabolicznych odpowiedzialnych za kontrolę poboru energii.
Oprócz nadmiernej masy ciała istnieje też szereg innych ważnych czynników związanych z dietą, które mogą zwiększać ryzyko rozwoju depresji.
Szczególnie niekorzystny wpływ na kondycję psychiczną mają:
wysokie spożycie kwasów tłuszczowych trans – obecnych w wyrobach cukierniczych, daniach typu fast-food serwowanych w barach szybkiej obsługi i daniach instant z supermarketów, w margarynach twardych,
nadmiar cukrów rafinowanych – w żywności mają one postać sacharozy, czyli cukru stołowego, syropu glukozowo-fruktozowego i fruktozy,
niedobory składników odżywczych – takich jak kwasy omega 3, magnez, witamina D, witaminy z grupy B, witamina C.
Mam depresję. Co teraz?
W przypadku stwierdzonej depresji, działania prowadzone tylko i wyłącznie na własną rękę mogą okazać się mało owocne. W takich sytuacjach potrzebna jest pomoc specjalisty, przy czym należy pamiętać o roli, jaką pełni odpowiedni sposób odżywiania i aktywność fizyczna. Badania naukowe przeprowadzone w ciągu ostatnich lat wykazały, że zmniejszenie poziomu tkanki tłuszczowej u osób z zaburzeniami nastroju, poprawia skuteczność konwencjonalnych metod leczenia. Mało tego — literatura fachowa wskazuje, że regularny aktywność fizyczna i odpowiednia dieta stanowią ważny element profilaktyki depresji u osób borykających się z nadmiarem tkanki tłuszczowej.
Trzeba jednak pamiętać, że nie zawsze zmniejszanie nadmiernej masy ciała korzystnie oddziałuje na nastrój i samopoczucie. Idiotyczne diety zaczerpnięte z kolorowych gazet, długotrwałe czy nieuzasadnione stosowanie silnych środków odchudzających, jak i również nadmierna aktywności fizyczna mogą wręcz sprzyjać depresji. Programy odchudzające muszą być dobrze przemyślane i przede wszystkim zindywidualizowane.
Podsumowanie
Nadmierna masa ciała jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi depresji. Podobnie też, przypadłości tej „służą” niedobory żywieniowe, nadmiar kwasów tłuszczowych trans i cukrów rafinowanych. Zmniejszenie masy ciała podobnie jak wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych i regularnej aktywności w sposób wielokierunkowy, wspiera kondycję psychiczną i zmniejsza ryzyko wystąpienia zaburzeń nastroju.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.