Jeśli jesteś osobą aktywną fizycznie i zawodowo proponuję Ci szybkiego szejka. Potrzebujesz:
- 30 g odżywki białkowej
- 1 surowe żółtko jaja kurzego,
- łyżka oleju lnianego wysoko-linolenowego (nieoczyszczony),
- 2 łyżki wiórków kokosowych,
- pół szklanki wody niegazowanej,
- pół szklanki pasteryzowanego, półtłustego mleka,
- trochę (ok. łyżeczki) soku cytrynowego,
- blender.
Wykonanie jest banalnie proste, do wysokiego naczynia wlewasz mleko i wodę, wsypujesz miarkę odżywki, wbijasz jedno żółtko (białko oddzielasz, ponieważ w formie surowej zawiera substancje antyodżywcze), wsypujesz wiórki, wlewasz łyżkę oleju lnianego, i wciskasz trochę cytryny. Mieszasz wszystko przy użyciu blendera i oto masz nisko-węglowodanowe śniadanie.
Co dostarczasz w ten sposób?
Około 30 g wysokojakościowego białka, 25 g tłuszczu, z czego około połowa to wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3 i omega 6 w idealnej proporcji oraz śladowe ilości węglowodanów strawnych. Dodatkowo dostarczasz komplet witamin i składników mineralnych, fosfolipidy takie jak cholina, która bierz udział w produkcji ważnego neuroprzekaźnika — acetylocholiona, a także owokininę, która obniża podwyższone ciśnienie tętnicze krwi, luteinę i krypto ksantynę, które wspomagają pracę narządu wzroku i chronią przed wolnymi rodnikami, jak również immunoglobulinę IgY zawartą w żółtku, która działa bakteriobójczo względem drobnoustrojów wywołujących wrzody żołądka, zakażenia przewodu pokarmowego, a także próchnicę.
Smak szejka zdominowany jest przez smak odżywki białkowej, więc sugeruję starannie dokonać wyboru produktu. Jeśli bowiem nie lubisz bananów, to białko o tym smaku z pewnością nie przypadnie Ci do gustu. Neutralna jest oczywiście wanilia.