5 zaskakujących korzyści z rozciągania

Obniża ryzyko zakrzepów

Zagadnienie dotyczy głównie pracowników biurowych, którzy spędzają wiele godzin w pozycji siedzącej. W pozycji siedzącej ergonomia pracy nie jest optymalna, a krzesło rzadko jest wyprofilowane pod indywidualną budowę ciała osoby pracującej. Dochodzi więc do sytuacji, w której przez wiele godzin siedzimy na zgiętych kończynach, które dodatkowo uciska krawędź krzesła. Gromadząca się krew w kończynach dolnych stwarza ryzyko powstawania zakrzepów. Może to być dodatkowo jeden z powodów powstawania żylaków. Jeżeli zależy nam na zdrowiu, co 30 minut siedzenia powinniśmy rozciągać mięśnie łydek, co poprawi cyrkulację krwi. Po 30 minutach pracy w pozycji siedzącej, wstań z krzesła i rozciągaj mięśnie łydek. 

Obniża ryzyko chorób serca i udaru mózgu

Badania wykonane w 2020 roku sugerują, że regularny stretching może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka udaru, jak i chorób serca. Badanie przeprowadzono na 2 grupach. Jedna z nich miała wykonywać stretching nóg w jeden z czterech sposobów, druga z kolei miała nie robić nic. Osoby badane, rozciągające się, odnotowywały lepszy przepływ krwi przez kończyny, a pod koniec eksperymentu ich ciśnienie krwi było niższe. Naukowcy powiązali to zagadnienie bezpośrednio z działaniem prewencyjnym dla chorób układu sercowo-naczyniowego. 

Przeciwdziała starzeniu się

Wraz z wiekiem nie tylko same mięśnie ulegają sarkopenii (zmniejszają swoją masę), ale robią się również słabsze i mniej elastyczne. Doprowadza to do sytuacji, w której skracają się również ścięgna, a co za tym idzie - zmniejsza się ruchomość w stawach. Zmniejsza się też ilość mazi stawowej, co dodatkowo wpływa na ograniczenie ruchomości w stawach. Człowiek staje się mniej mobilny. Często widzimy, jak osoby starsze wykonują małe kroki, a ich prędkość poruszania się maleje. Stwarza to także ryzyko upadków, co jest jedną z najczęstszych przyczyn urazów osób po 60. roku życia. Regularne rozciąganie w tym wieku pomaga dłużej zachować elastyczność ciała, jesteśmy w stanie dłużej uprawiać ulubiony sport i cieszyć się pełną sprawnością. 

Poprawia nastrój

Pomimo że samo rozciąganie nie zawsze jest przyjemne i czasem nawet zaboli, to badania wykazują, że podczas tej aktywności wydzielają się endorfiny. A jak wiemy, endorfiny są substancjami chemicznymi, które uwalniane są w mózgu i poprawiają nasz nastrój i samopoczucie. Relaksują, łagodzą ból i wprowadzają w stan zadowolenia. Dlatego często jest tak, że pomimo złego dnia, gdy wracamy zmęczeni treningiem, i tak czujemy zadowolenie i satysfakcję. Rozciąganie aktywuje również układ nerwowy przywspółczulny, który odpowiedzialny jest za odpoczynek, uczucie spokoju i relaksacji. Cierpisz na brak humoru? Rozłóż matę i porozciągaj się!

Zapobiega skurczom mięśni

Każda osoba trenująca doświadczyła w swoim życiu bolesnych skurczy mięśni. Głownie jest to zasługa niedoborów minerałów w diecie, takich jak magnez, sód czy potas. Może być to również powiązane z brakiem odpowiedniej ilości wypijanej wody w ciągu dnia. Pomijając kwestie niedoborów minerałów w diecie, regularne rozciąganie pozwoli nam ograniczyć znacznie zjawisko mimowolnych skurczów mięśni. Rozciąganie sprawia, że mięśnie wracają do swojej naturalnej długości, a to przekłada się na ograniczenie niekontrolowanych skurczów. 

Co warto wiedzieć?

Rozciąganie powinno być obowiązkowym elementem każdego treningu.

Przed treningiem rozciągamy się dynamicznie, po treningu z kolei stosujemy rozciąganie statyczne.

Regularne stosowanie rozciągania nie tylko zapobiega kontuzjom i wspomaga pracę stawów, ale również poprawia przepływ krwi przez mięśnie, obniżając ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. 

Rozciąganie, podobnie jak trening, poprawia nastrój i przyczynia się do lepszego samopoczucia.