Outdoor/Indoor? Według nas jesienno-zimowe chronienie się w zamkniętych obiektach sportowych jest rozwiązaniem tylko tymczasowym. Każdy kto przyzwyczaił się do treningów na świeżym powietrzu, abstrahując już od tego czy jest to bieganie, jazda na rowerze czy trening siłowy w specjalnym parku, z niechęcią będzie trenować w dusznym, zamkniętym pomieszczeniu.
Po pierwsze, wymaga to poszukiwania odpowiedniego klubu, który oferuje interesujące nas zajęcia sportowe lub odpowiedni sprzęt na siłowni (tutaj problem mogą mieć zwłaszcza zwolennicy CrossFitu – ponieważ, o ile stosunkowo łatwo jest przeprowadzić taki trening samemu na świeżym powietrzu, o tyle znaleźć klub w Polsce, który coś takiego oferuje na zamkniętych obiektach - nie jest sprawą prostą).
Po drugie, wiąże się to z koniecznością wykupienia karnetu lub opłacania jednorazowych wejść – a nie każdy może sobie na to pozwolić.
Wreszcie po trzecie, zmusza nas to do rezygnacji z hartowania organizmu na świeżym powietrzu, na rzecz często dusznych sal i przepoconych sprzętów.
Inwestycja
Najbardziej rozsądnym wyjściem wydaje się inwestycja w porządną odzież termoaktywną, zapewniającą zarówno komfort i wygodę podczas ćwiczeń, regulowanie temperatury ciała, ułatwione oddychanie skóry, jak i ograniczenie potliwości.
Określamy to mianem inwestycji, ponieważ w przeciwieństwie do regularnego zakupu karnetów, jest to jednorazowy wydatek, a sama odzież może służyć przez lata - zwłaszcza gdy postawimy na dobrą jakość.
Utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała, a także niedopuszczanie do przechłodzenia organizmu oraz przepocenia ubrań to kluczowa kwestia podczas treningu na świeżym powietrzu w chłodne dni.
Co zatem wybrać?
Na rynku możemy znaleźć szereg firm oferujących odzież termoaktywną, różniących się wykorzystaniem technologii, jak i zastosowanymi materiałami. Wśród materiałów dominują głównie tworzywa syntetyczne. Ich zaletą jest mnogość technologii, które można zastosować przy produkcji danego materiału, np. zwiększających przepuszczalność powietrza lub wchłaniających przykry zapach potu. Niestety materiały syntetyczne mają także znaczącą wadę – ludzka skóra różnie reaguje na kontakt z taką odzieżą. U niektórych osób ze szczególnie wrażliwą skórą mogą pojawić się podrażnienia, uczulenia czy nawet wysypki na skórze. Dlatego z odzieży uszytych ze sztucznych materiałów nie skorzysta każdy miłośnik sportów na świeżym powietrzu.
Jako alternatywę można zaproponować ubrania uszyte z wykorzystaniem naturalnej wełny lub wełny z nieznaczną domieszką tworzyw sztucznych. Taka odzież gwarantuje niemal identyczne warunki podczas treningu jak odzież syntetyczna, nie podrażniając przy tym skóry. Jednym z najlepszych jakościowo naturalnych materiałów, jest wełna owiec Merynos. Odzież szyta z wykorzystaniem tej wełny (światowym liderem jest firma Woolpower ze Szwecji) przejawia naturalne właściwości grzewcze, a przy tym pozwala na utrzymywanie stałej temperatury ciała, pochłaniając nadmiar potu. Dzięki temu można trenować nawet przy bardzo niskich temperaturach, nie narażając się na ryzyko przeziębienia.
Więcej sprzętu, niż talentu?
Kiedyś może i było w tym sporo prawdy, dziś już niekoniecznie. Dla osób preferujących trening outdoorowy nie wystarczy jedynie zwykły dres i bluza – zwłaszcza gdy chcemy utrzymać regularność treningów. Inwestycja w porządną odzież termiczną, nie dość, że po jakimś czasie się zwraca, to w dalszej perspektywie oszczędza pieniądze, które musielibyśmy wydać na karnety w zamkniętych obiektach sportowych. Dzięki temu możemy cieszyć się ulubioną aktywnością fizyczną, indywidualnym treningiem oraz hartowaniem organizmu na świeżym powietrzu.
(nadesłane materiały prasowe)