Chyba każdy miał w swoim życiu możliwość zaobserwowania dość ciekawej prawidłowości, która dotyczy wpływu temperatury otoczenia na łaknienie i pobór pokarmu. Otóż okazuje się, że gdy na dworze jest zimno, a nam zdarza się zmarznąć uczucie głodu jest silniejsze i trudniejsze do zaspokojenia niż wtedy gdy temperatura otoczenia jest wysoka. Efekt ten jest szczególnie wyraźny w okresie letnich upałów. Skąd taka dziwna zależność?
Mechanizmy kontroli łaknienia
Oczywistym jest, że mechanizmy poboru pokarmu jedynie w pewnym stopniu są zależne od naszej woli. Nasz organizm posiada szereg instrumentów zmuszających nas do dostarczenia składników pokarmowych. Centrum regulacji łaknienia znajduje się w obrębie mózgu zwanym podwzgórzem, a dokładnie w części bocznej (tam zlokalizowany jest ośrodek głodu) i brzuszno-przyśrodkowej (tam obecny jest ośrodek sytości). Pewien udział w procesach związanych z poborem pokarmu mają także inne obszary, m.in. wzrokowy, węchowy i smakowy umiejscowione w korze mózgowej. W podwzgórzu dochodzi do sumowania I przetwarzania różnych sygnałów będących nośnikiem informacji dotyczących stanu odżywienia organizmu i wypełnienia przewodu pokarmowego.
Sygnały te możemy podzielić na:
motoryczne – powiązane z wypełnieniem żołądka, odbierane przez specjalne receptory i przekazywane do podwzgórza przez nerw błędny i nerwy żołądkowe,
metaboliczne – związane z obecnością w krwiobiegu składników odżywczych (a dokładnie: glukozy, aminokwasów, kwasów tłuszczowych) - sygnały te odbierane są przez wyspecjalizowane neurony podwzgórza,
hormonalne – związane są z aktywnością hormonów, w tym insuliny, leptyny czy choćby hormonów jelitowych (należy do nich m.in. cholecystokinina).
Wpływ temperatury
Oprócz wymienionych powyżej czynników motorycznych, hormonalnych i metabolicznych, istotny wpływ na procesy kontroli łaknienia mają także sygnały termiczne. Ludzki organizm posiada specjalne receptory pozwalające odczytywać zmiany w temperaturze. Zlokalizowane są one zarówno w obrębie skóry (odczytują temperaturę otoczenia), jak i wewnątrz naszego ciała. Zmiany termiczne są czynnikami wpływającymi na wiele parametrów w naszym organizmie, w tym również na mobilizację zapasów energetycznych.
Przykładowo, kiedy jest nam zimno, zwiększeniu ulegają wydatki energetyczne związane z termogenezą, czyli produkcją ciepła, co organizm chce jak najprędzej wyrównać zwiększając pobór pokarmu (my przez to czujemy się głodni). W sytuacji kiedy jest upał, sytuacja wygląda odwrotnie – uczucie głodu ulega zmniejszeniu, organizm chce zmniejszyć wydatki energetyczne związane z termogenezą, a ponieważ ta powiązana jest z przyjmowaniem pokarmu (istnieje coś takiego jak efekt termiczny pożywienia), obniżenie łaknienia jest więc jednym ze środków zaradczych. Poza tym wzrost temperatury bywa też dla organizmu sygnałem dobrego stanu odżywienia (jak wspomniałem termogeneza rośnie po posiłkach) i jest to kolejne wytłumaczenie dla zmniejszenia uczucia głodu podczas upałów.
Podsumowanie
Zmniejszone łaknienie podczas upałów jest w dużej mierze powiązane z aktywnością termoreceptorów i ich wpływem na mechanizmy kontroli poboru pokarmu. Osoby, które z jakiś powodów chciałyby przełamać te ograniczenia (choćby ze względu na potrzebę zwiększenia masy mięśniowej), mogą poeksperymentować z zimnymi kąpielami przed konsumpcją posiłków.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.