Flagowym przykładem na to, że „białe” nie znaczy jałowe jest „kalafior”. Dostarcza on sporych ilości witaminy C, K, B6 i kwasu foliowego, a także pewną ilość potasu i błonnika. Oprócz jednak standardowych składników pokarmowych, zawartych w wielu warzywach, kalafior jest także źródłem glkukozynolanów, silnych przeciwutleniaczy, z których najbardziej znanym jest sluforafan. Indol-3-karbinol zawarty w tym warzywie natomiast zyskał sobie ostatnio popularność jako inhibitor aromatazy, czyli związek, który obniża poziom estrogenów. W ostatnich latach suplementy dla sportowców zawierające naturalne inhibitory aromatazy zyskały sobie sporą popularność.
Do warzyw „białych” zaliczamy także cebulę i czosnek, które znane są ze swoich właściwości „antybiotycznych”. Czosnek, choć zawiera sporo witamin i składników mineralnych, ze względu na fakt, iż spożywany jest raczej w symbolicznych ilościach, nie jest najlepszym źródłem tych składników, choć zawartość witaminy B6 jest w nim naprawdę imponująca.
Warzywo to zawiera substancje takie jak allicyna, allina, ajoen, alliksyna i wiele innych o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybicznym, przeciwagregacyjnym (hamującym „zlepianie” się płytek krwi), przeciwrakowym. Cebula ma podobne właściwości, dodatkowo zawiera bardzo duże ilości kwercetyny – cenionego flawonoidu o silnym potencjale prozdrowotnym.
Na koniec warto także wspomnieć o niedocenianych przez nas ziemniakach. Owszem, warzywo to w tradycyjnej kuchni polskiej wypracowało sobie dobrą pozycję, ale wiele osób uważa, że poza wysoką zawartością węglowodanów - jest zupełnie bezwartościowe.
Tymczasem ziemniaki stanowią całkiem niezłe źródło potasu i witaminy C, a także witaminy B6 i żelaza. Zapewne wiele osób zdziwi fakt, że ziemniaki dostarczają też sporej dawki przeciwutleniaczy w postaci pochodnych kwasu chlorogenowego, ostatnio reklamowanego jako substancja przyspieszająca redukcję tkanki tłuszczowej (!).
Reasumując można powiedzieć, że kolor nie koniecznie świadczyć musi o jakości zdrowotnej produktów pochodzenia roślinnego. Warzywa o słabym zabarwieniu, klasyfikowane jako „białe” również posiadają wiele cennych dla organizmu ludzkiego składników i warto uwzględnić je w diecie.