Witamina D w gruncie rzeczy jest prohormomen, ponieważ może być wytwarzana przez organizm człowieka. Odbywa się to, na drodze przekształceń cholesterolu, które następują pod wpływem oddziaływania promieni słonecznych.
Szacuje się, że nawet miliard ludzi na świecie cierpi na niedobory witaminy D. Mogą one wpływać na wiele dolegliwości. Należą do nich: alergie, astma, infekcje, depresja, nadwaga, otyłość, choroby układu nerwowego, choroby skórne, reumatologiczne, a także związane z tarczycą.
Okazuje się również, że osoby cierpiące na IBS — zespół jelita drażliwego — wykazują niedobory tej witaminy. Niski poziom witaminy D, może wpływać u takich osób na zaostrzenie objawów choroby.
Według badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii, na 51 osobach ze zdiagnozowaną chorobą jelita drażliwego, zaobserwowano, że u ponad 80% z nich występuje niedobór tej witaminy. Co więcej, obserwuje się zależność pomiędzy zwiększonym zapotrzebowaniem na witaminę D w okresie jesienno-zimowym a okresowym zaostrzeniem choroby, które bardzo często przypada w tym samym okresie. W badaniach nie potwierdzono, czy suplementacja witaminą D, mogłaby wpłynąć na łagodzenie symptomów zespołu jelita drażliwego. Niemniej jednak, z obserwacji wynika, że występuje tutaj korelacja. Suplementacja witaminą D u osób chorujących na IBS może pomóc.
Witaminę D powinno się suplementować po oznaczeniu jej poziomu. Należy mieć na uwadze, że zarówno niski, jak i wysoki poziom witaminy D, może mieć na nas negatywny wpływ. Dochodzić może nawet, do toksycznych kolidacji z przedawkowania tej cennej witaminy. Dlatego przyjmując witaminę D, należy wspomagać się witaminami, które pomogą zachować jej równowagę. Chodzi o witaminy A oraz K, a także magnez.