Różeniec górski jest rośliną o nietuzinkowych właściwościach adaptogennych i prozdrowotnych. U nas ciągle niedoceniany, pomimo wielu badań potwierdzających jego walory. Niedawno opublikowane dane wskazują, że substancje zawarte w różeńcu wykazują działanie przeciwdepresyjne, przy czym ich „moc” jest porównywalna do środków farmaceutycznych!
Różeniec górski – co to takiego?
Różeniec górski (Rhodiola rosea), zwany też złotym korzeniem to gatunek rośliny należący do rodziny gruboszowatych. Wykorzystywany jest od wieków w Rosji i Skandynawii, jak również w medycynie chińskiej jako środek wzmacniający. Nie od dziś wiadomo, że różeniec poprawia nastrój i łagodzi stany depresyjne, podnosząc przy tym wydolność psychiczną i fizyczną i zmniejszając uczucie zmęczenia. Adaptogenne działanie wynika z obecności bioaktywnych związków takich jak fenylopropanoidy, flawonoidy, proantocyjanidyny i taniny. Do najbardziej wartościowych należy przede wszystkim: rozawina, rozyna, rodiolina oraz salidrozyd.
Intrygujące badanie
Chociaż właściwości adaptogenne i poprawiające nastrój różeńca są dość dobrze udokumentowane, to jeszcze do niedawna sądzono, że jego wpływ na funkcjonowanie organizmu jest raczej bardzo subtelny. Nowe światło na powyższe zależności rzucają wyniki badania przeprowadzonego przez zespół naukowców pod kierownictwem prof. Juna J. Mao ze Szkoły Medycznej Perelmana Uniwersytetu Pensylwanii. Studium to wykazało, że ekstrakt z różeńca górskiego może stanowić pełnowartościową alternatywę dla farmakologicznych metod leczenia tzw. dużej depresji (ang. major depressive disorder, MDD).
W randomizowanym podwójnie zaślepionym eksperymencie klinicznym wzięło udział 57 dorosłych ochotników ze zdiagnozowaną MDD (postać lekka lub umiarkowana). Przez 12 tygodni wszyscy uczestnicy otrzymywali albo ekstrakt z różeńca, albo sertralinę, albo placebo.
Efekty kuracji oceniano za pomocą metod takich jak:
skala depresji Hamiltona (Hamilton Rating Scale for Depression, HAM-D),
skali depresji Becka (Beck Depression Inventory, BDI),
skala ogólnego wrażenia klinicznego (ang. Clinical Global Impression, CGI).
Podsumowanie
Okazało się, że najlepsze efekty zanotowane w grupie osób przyjmujących sertralinę. Różnice nie były jednak znaczące, a za istotny należy uznać fakt, że kuracja farmakologiczna wiązała się dwukrotnie częstszym występowaniem skutków ubocznych. Tak więc autorzy badania uznali, że biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy poszczególnych środków, różeniec górski stanowić może wartościową alternatywę dla konwencjonalnych metod leczenia depresji, w przypadku osób źle tolerujących środki farmakologiczne.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
