Co jakiś czas poruszane jest zagadnienie wpływu treningu siłowego na wzrost. Temat odświeżany jest głównie przez osoby młode, które obawiają się, że gdy zaczną trenować, zahamują dalsze wzrastanie szkieletu, a ich organizmy zatrzymają się na poziomie dotychczasowego rozwoju. Czy obawy dotyczące zahamowania/ograniczenia wzrostu, wynikające z trenowania na siłowni, są uzasadnione?
Ile mamy czasu, aby urosnąć?
Literatura fachowa podaje różne informacje odnośnie granicy wiekowej wzrostu. Antropolodzy określają koniec wzrastania wzwyż pomiędzy 17-25 rokiem życia. Jednak zaznaczyć trzeba, że nie odnosi się to tylko do okresu samego wzrastania organizmu wzwyż, ale w zakresie wiekowym pod uwagę jest brane pełne ukształtowanie kośćca w całym organizmie ludzkim. Oznacza to, że wzrost organizmu (wzwyż) zakończony może być już w okresie nastoletnim w wieku 17-18 lat, jednak sam szkielet nie będzie jeszcze w pełni rozwinięty. Ostatnią kością, która w pełni zostaje ukształtowana w naszym życiu dorosłym jest obojczyk. Właśnie ze względu na obojczyk i jego późne, pełne skostnienie, rozpalane są nadzieje na dalsze wzrastanie u osób, którym marzy się jeszcze kilka cm.
Czy wzrost możemy kontrolować?
Niestety nie jest to takie proste, jak się wydaje. Wzrost organizmu ludzkiego jest ściśle powiązany z naszym uposażeniem genetycznym, na które nie mamy większego wpływu. Każdy z nas urośnie tyle, ile zapisane ma w kodzie DNA. W Internecie możemy wyszukać wiele poradników odnoszących się do stymulacji wzrostu poprzez różnego rodzaju aktywności fizyczne lub korzystanie z mieszanek aminokwasów, zwanych skrótowo AOL (od pierwszych liter składu: arginina, ornityna, lizyna), które to miałyby wpływać na poziom hormonu wzrostu i jego stymulację.
Zgadza się! Literatura naukowa potwierdza, że wymienione aminokwasy stymulują poziom hormonu wzrostu, jednak są to ilości kosmetyczne, które nie mają przełożenia na wzrost tkanki kostnej w takim zakresie, jaki oczekuje osoba sięgająca po te aminokwasy. Wzrost hormonu w organizmie człowieka musiałby skoczyć ponad normę, by tego typu efekt mógłby być zauważalny.
Jedynie zastępcza terapia hormonalna wdrożona w okresie rozwoju dziecka, gdy stwierdzona jest np. karłowatość, może dać pewne korzyści z ustabilizowaniem wzrostu organizmu i osiągnięcie pewnych „norm” dla danej grupy wiekowej. Jednak terapia ta wdrożona jest już od wczesnego dzieciństwa i pod ścisłym nadzorem lekarza.
Czy trening siłowy hamuje wzrost?
Odpowiedź jest chyba dość logiczna. NIE, nie jest w stanie zahamować wzrostu. Mało tego, trening siłowy w pewnym stopniu przyczyni się do stymulacji hormonów, przez co pośrednio przyłoży się do promocji wzrostu organizmu młodego osobnika. Podczas treningu stymulowany jest poziom hormonu wzrostu, testosteronu, IGF-1, które będą dodatkowo stymulowały rozwój tkanki kostnej i mięśniowej. Zamknięcie nasad kostnych i uniemożliwienie dalszego wzrostu szkieletu wymaga ekstremalnych przeciążeń siłowych, które jak pokazuje praktyka, nie są do spełnienia w warunkach treningu siłowego, wykonywanego przez organizm ludzki, a tym bardziej osobę początkującą/młodą. Innym czynnikiem są np. zaburzenia hormonalne, jednak wykraczają poza temat.
Przeciążenia, które mogą powodować zahamowanie wzrostu tkanki, zazwyczaj związane są z wypadkami komunikacyjnymi, gdzie podczas zderzenia auta z przeszkodą, siły przeciążeniowe sięgają kilku G. Porównując warunki treningu siłowego z oddziaływaniem wypadku komunikacyjnego, osobnik musiałby umieścić 500 kg na sztandze i robić z nią przysiady z dość dużą częstotliwością.
Osobnego rozpatrzenia wymaga sama metodyka treningu siłowego u osób poniżej 16 roku życia, których szkielet nie jest jeszcze w pełni przystosowany do obciążeń. Mianowicie chodzi tutaj o łuki kręgów, które nie są w pełni skostniałe oraz guzowatość piszczeli. Jednak sam trening oporowy nie jest wykluczony. Odpowiednie podejście metodyczne pod okiem wykwalifikowanego trenera, jak najbardziej będzie umożliwiało przeprowadzenie treningu siłowego, bez ryzyka kontuzji czy urazu. Osobom młodym zaleca się więc często umieszczanie obciążenia w okolicy pasa, by odciążyć nacisk osiowy kręgosłupa: np. zamiast klasycznych przysiadów, wersja hack lub przysiady z hantlami. Unikać również należy zbyt dynamicznych ruchów wyprostnych w stawie kolanowym.
Podsumowanie
Nie ma dowodów na to, że trening siłowy jest w stanie zahamować lub ograniczyć wzrost, co stawia to zagadnienie na półce z mitami. Najprawdopodobniej powiązano zahamowanie wzrostu z naturalnym procesem jego spowolnienia w okresie nastoletnim, gdzie osoba młoda zaczyna zwracać większą uwagę na wygląd swojego ciała, zapisując się na siłownie i podejmując treningi. Zbieg okoliczności rozpoczęcia aktywności i zakończenia wzrostu wzwyż skutecznie utrzymuje mit przy życiu, od czasu do czasu pozwalając na to, by krążył po Internecie.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.