O tym, że palenie papierosów jest czynnikiem obniżającym kondycję seksualną u mężczyzn wiadomo od dawna. Niestety palacze zazwyczaj niewiele robią sobie z tej perspektywy do czasu, aż sami nie odczują jej skutków, choć i wtedy często winą obarczają przemęczenie, stres i brak chęci… Tymczasem jak pokazują badania nikotynizm jest główną przyczyną zaburzeń wzwodu u mężczyzn przed 40 rokiem życia. Warto zastanowić się jakie mechanizmy leżą u podłoża tej niesympatycznej zależności.
Papieros zabija powoli
Palenie papierosów jest zdradliwe głównie z tego powodu, że poważne (i często nieodwracalne) jego konsekwencje pojawiają się po wielu latach nałogu. Niestety nie umniejsza to w żaden sposób powagi sytuacji, a wręcz stanowi dodatkowy czynnik potęgujący, gdyż jeśli na co dzień nie dostrzegamy od razu bezpośredniego związku pomiędzy daną czynnością, a jej negatywnymi skutkami, to nie przyjmujemy do wiadomości, iż faktycznie zależność przyczynowo-skutkowa występuje do czasu, aż – jak to się mówi – jest już za późno, lub na tyle późno, że potrzeba wytężonych starań by choć częściowo odwrócić niepożądane konsekwencje. Tak też jest niestety z wpływem palenia na kondycję seksualną. Choć w zasadzie tutaj problem jest bardziej złożony, gdyż tego typu skutki nikotynowego nałogu podzielić można na długofalowe i natychmiastowe.
W jaki sposób palenie upośledza zdolności seksualne?
Mechanizmy, za pośrednictwem których palenie papierosów sprzyja występowaniu zaburzeń wzwodu u mężczyzn są skomplikowane i wielopłaszczyznowe. Uważa się wręcz, że nie wszystkie zostały w pełni poznane. Niemniej jednak wiedza jaką dysponujemy pozwala uchwycić przebieg zależności i odnieść go do kontekstu uwarunkowań jakie rządzą naszą fizjologią.
Otóż palenie papierosów doprowadza do następujących skutków:
uszkodzenie śródbłonka naczyniowego, skutkujące zaburzeniem lokalnego wydzielania tlenku azotu – czynnika, odpowiadającego za rozszerzenie światła naczyń i umożliwiającego napływ krwi do miejsc intymnych. Do uszkodzenia śródbłonka doprowadza permanentna ekspozycja na działanie składników dymu nikotynowego jak i postępujący proces powstawania blaszki miażdżycowej;
nasilona agregacja (tworzenie zakrzepów) w obrębie naczyń doprowadzających krew do miejsc intymnych, efekt będący skutkiem wzrostu poziomu fibrynogenu indukowany paleniem papierosów – niestety jest to trwała konsekwencja nikotynizmu;
ograniczenie dopływu krwi tętniczej będące konsekwencją pobudzenia układu autonomicznego przez nikotynę. Efekt ten jest niemalże natychmiastowy i nasila się wraz z każdym wypalonym papierosem. Skutki utrzymują się przez okres od kilku do kilkunastu godzin od zgaszenia ostatniego papierosa;
odpływ krwi z miejsc intymnych zachodzący pod wpływem nieprawidłowego funkcjonowania mechanizmów zastawkowych. Podłoże tej zależności nie jest w pełni poznane, niemniej jednak zaobserwowano, że u palaczy patologia ta występuje szczególnie często i objawia się nie tyle niemożnością uzyskania wzwodu, co jego szybkim zanikiem w trakcie stosunku płciowego.
Podsumowanie
Palenie warto rzucić choćby po to by przez długie lata cieszyć się dobrą kondycją seksualną. Nie ma co odkładać decyzji o zerwaniu z nałogiem na „potem”, gdyż może się okazać, że negatywne konsekwencje nikotynizmu okażą się po prostu… trwałe!
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.