Ta informacja ma zapewne szczególne znaczenie dla par starających się o potomka. Niedobory witaminy D, o które szczególnie łatwo w okresie jesienno-zimowym (głównym „źródłem” tej witaminy jest dla nas promieniowane słoneczne), mogą niekorzystnie odbić się na płodności. Dotyczy to przede wszystkim mężczyzn, ale w pewnej mierze również kobiet.
Duńscy naukowcy (Blomberg Jensen i wsp.) w badaniu przeprowadzonym z udziałem trzystu ochotników odkryli, że niemal połowa z badanych miała pewne niedobory witaminy D. Poziom tego związku w krwi był u mężczyzn negatywnie skorelowany z ruchliwością plemników. Niska ruchliwość plemników w wypadku starań o dziecko zmniejsza ryzyko powodzenia. Autorzy udowodnili także, że dzięki zastosowaniu witaminy D doprowadzić można do poprawy jakości nasienia.
Niektóre obserwacje wskazują, że witamina D może mieć istotne znaczenie również w wypadku kobiet. Co prawda większość badań przeprowadzonych była na modelu zwierzęcym, ale szeroko zakrojone badania tureckich i amerykańskich naukowców wykazały, że zależność ta może dotyczyć także ludzi. W prospektywnym badaniu autorzy zwrócili uwagę na specyficzną zależność, zgodnie z którą kobiety o wyższym poziomie witaminy D we krwi miały zdecydowanie większe szanse na zajście w ciąże niż kobiety o obniżonym poziomie tej witaminy.
Dostępna literatura nie pozwala co prawda formułować kategorycznych wniosków, z pewnością jednak dbanie o odpowiednie spożycie tej witaminy, jak i eksponowanie nieosłoniętych części ciała na działanie promieni słonecznych (przy sprzyjających warunkach atmosferycznych) nie zaszkodzi w przypadku starań o dziecko, a także w każdym innym przypadku. Biorąc pod uwagę fakt, że w okresie jesienno-zimowym niedobory witaminy D są dość powszechne, śmiało można zalecić suplementację.