Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Syrop glukozowo-fruktozowy kontra cukier stołowy – część II

Syrop glukozowo-fruktozowy kontra cukier stołowy – część II
Zagadnienia związane z wpływem konsumpcji syropu glukozowo-fruktozowego na zdrowie oraz na masę i skład ciała budzą sporo emocji. Pikanterii dodaje tutaj fakt, iż HFCS przedstawiany bywa jako jeszcze gorszy i bardziej szkodliwy niż popularny cukier stołowy. Niniejszy artykuł stanowi kontynuację rozważań dotyczących różnic we wpływie jaki wywierają na nasz organizm produkty słodzone sacharozą i produkty słodzone syropem glukozowo-fruktozowym.

To druga część artykułu. Pierwszą znajdziesz tutaj:

Sacharoza i HFCS w badaniach naukowych

Oczywiście daleki jestem od tego, by bronić któregokolwiek z wymienionych bohaterów niniejszego artykułu. Chciałbym jednak, by temat przedstawiony został z należytą powagą w oparciu o badania naukowe. Po dość gruntownym wprowadzeniu teoretycznym zawartym w poprzedniej części artykułu, przyszła pora na konkrety, czyli dane eksperymentalne, a tych jak się okazuje jest całkiem sporo.

Intrygujący eksperyment

Chyba za jeden z ciekawszych eksperymentów uznać należy ten, w jakim autorzy postanowili porównać wpływ czterech izokalorycznych diet na tempo utraty masy ciała, w przypadku których znaczący udział energii pochodzi z sacharozy lub też z syropu glukozowo-fruktozowego.

I tak oto, uczestnicy badania zostali przypisani do jednego z następujących protokołów:

  • dieta z ujemnym bilansem energetycznym (-500kcal), gdzie 10% energii pochodziło z HFCS,
  • dieta z ujemnym bilansem energetycznym (-500kcal), gdzie 10% energii pochodziło z sacharozy,
  • dieta z ujemnym bilansem energetycznym (-500kcal), gdzie 12% energii pochodziło z HFCS,
  • dieta z ujemnym bilansem energetycznym (-500kcal), gdzie 12% energii pochodziło z sacharozy.

Warto dodać, że we wszystkich dietach udział energii dla poszczególnych makroskładników był podobny i wynosił:

  • 50-55% z węglowodanów,
  • 15-20% z protein,
  • 25-30% z tłuszczu.

Walory badania

Badanie okazuje się o tyle ciekawe, że wzięło w nim udział aż 247 uczestników (ukończyły je jednak 162 osoby), przy czym wszyscy mięli problemy z nadmierną masą ciała (nadwaga lub otyłość). Dodatkowo ochotnicy nie wiedzieli czy dostają sacharozę czy HFCS, takimi danymi nie dysponowali autorzy, gdyż osoby biorące udział w badaniu, zostały losowo przypisane do poszczególnych diet przez komputer. Próba trwała 12 tygodni. Oprócz pomiarów antropometrycznych, w tym również tych obejmujących badanie składu ciała (DEXA), wykonano również oznaczenie poziomu glukozy, insuliny, lipidów i CRP. Oprócz interwencji żywieniowej, uczestnicy systematycznie zwiększali swoją aktywność fizyczną, lecz nie była ona przesadnie wymagająca.

Wyniki badania

Gdybyśmy opierać się mięli na plotkach dotyczących wpływu syropu glukozowo-fruktozowego na organizm, to wydawać by się mogło, że wszystkie diety będą raczej utrudniać przebieg redukcji. W końcu przecież cukry rafinowane „tuczą” niż „wspomagają odchudzanie”. Z racji tego jednak, że kluczowy w odchudzaniu jest kaloryczny bilans, to w przypadku wszystkich diet zanotowano ubytek tkanki tłuszczowej. Co ciekawe, ewentualne rozbieżności pomiędzy uczestnikami otrzymującymi HFCS i sacharozę, uznano za nieistotne statystycznie.

Interesujące okazują się też zmiany w parametrach metabolicznych uczestników badania

Okazało się bowiem, że niezależnie od rodzaju i ilości uwzględnionego dodatku słodzącego, u wszystkich ochotników zanotowano korzyści takie jak:

  • spadek poziomu cholesterolu całkowitego,
  • spadek poziomu LDL,
  • spadek poziomu triglicerydów.

Komentarz do badania

Oczywiście powyższe zmiany w parametrach lipidowych zarówno w masie jak i składzie ciała, nie zostały spowodowane dodatkiem sacharozy czy HFCS, a zmniejszeniem podaży energii ogółem i spadkiem ilości tkanki tłuszczowej. Gdyby dieta charakteryzowała się dodatnim bilansem energetycznym, bez wątpienia wyniki badania byłyby inne! Czy jednak istniałyby istotne rozbieżności pomiędzy wpływem sacharozy i HFCS na ludzki organizm? Raczej należy w to wątpić…

Wady badania

Powyższe badanie, pomimo ewidentnych zalet, ma oczywiście swoje wady. Spora ilość uczestników nie wytrwała do końca, znaczną część grup stanowiły kobiety, z badania wyłączono też osoby po 60 roku życia, a co najbardziej frapujące, praca została wsparta przez Corn Refiners Association, co może rzutować na obiektywność przedstawionych danych. Niemniej wnioski i tak są godne uwagi choćby ze względu na pomysł, liczebność grupy osób biorących udział w badaniu, metodologię (podwójna ślepa próba, cztery rodzaje diet dające możliwość porównania skutków spożycia sacharozy i HFCS).

Pełen tekst badania dostępny jest pod poniższym linkiem:

Gdyby powyższe studium było odosobnione w swoich wynikach, jego wiarygodność byłaby niższa. Należy jednak podkreślić, że do podobnych wniosków skłaniają także inne badania, do których choćby pokrótce warto się odnieść.

HCFS kontra sacharoza w innych badaniach

Melanson i wsp (2008r) wykazali, że nie ma różnic pomiędzy HFCS i sacharozą jeśli chodzi o wpływ na poziom: glukozy, insuliny ,leptyny i greliny w przypadku kobiet. Badania co prawda były krótkoterminowe, ale uczestniczki dostarczały aż 30% energii z wymienionych przed chwilą cukrów rafinowanych.

Więcej na ten temat pod linkiem:

Do podobnych wniosków doszli Soenen i Westerterp-Plantenga (2007r), którzy w przeprowadzonym przez siebie badaniu nie zaobserwowali różnic we wpływie napojów słodzonych HFCS i sacharozą na poziom insuliny, glukozy, GLP-1 oraz stężenia greliny, ani też – na uczucie sytości. W badaniu wzięli udział zarówno mężczyźni jak i kobiety.

Skrót z badania do wglądu po kliknięciu w poniższy link:

Kolejnym badaniem, w którym wnioski są podobne do tych zacytowanych przed chwilą, jest próba wykonana przez Stanhope i wsp. (2008), gdzie także nie zanotowano istotnych różnic w odpowiedzi hormonalnej na spożycie cukru stołowego i syropu glukozowo-fruktozowego u biorących udział w studium uczestników. Co ciekawe jednak zaobserwowano, że mężczyźni inaczej reagują na wspomniane składniki niż kobiety.

W przypadku panów wzrost poziomu triglicerydów po konsumpcji HFCS i sacharozy, okazał się zbliżony do tego notowanego po spożyciu czystej fruktozy:

Za szczególnie interesującą należy uznać konstrukcję badania przeprowadzonego przez Yu i wsp. (2013), w którym to uczestnicy otrzymywali 40, 90 lub nawet 150g cukru stołowego, bądź syropu glukozowo-fruktozowego dziennie, jako składników diety o wartości energetycznej wynoszącej 2000kcal. Również i tym razem nie zanotowano różnic pomiędzy HFCS i sacharozą w kwestii wpływu na wybrane parametry metaboliczne (poziom glukozy, triglicerydów, kwasu moczowego), a także na poziom hormonów takich jak grelina, insulina i leptyna.

Więcej informacji na ten temat pod poniższym linkiem:

Podsumowanie

W niniejszym artykule zacytowałem wyniki badań, które wskazują, że nie ma istotnych różnic w odpowiedzi metabolicznej organizmu na spożycie produktów zasobnych w syrop glukozowo-fruktozowy i sacharozę. Nie oznacza to jednak absolutnie, że dodatki te nie są szkodliwe dla zdrowia czy sylwetki!

Wręcz przeciwnie, stanowić mogą one duże zagrożenie z wielu powodów i wskazuje na to spora ilość badań, choćby takich jak to:

Najlepiej jest unikać produktów żywnościowych słodzonych syropem glukozowo-fruktozowym, ale z podobnym sceptycyzmem podchodzić należy do artykułów spożywczych słodzonych sacharozą (zarówno buraczanego jak i trzcinowego pochodzenia). Oba dodatki są niepożądanymi składnikami diety. Żaden z nich nie jest „lepszy”, podobnie też żaden nie jest „bardziej szkodliwy”. HFCS i sacharoza są do siebie łudząco podobne zarówno w kwestii smaku jak i w kwestii wpływu na nasz organizm.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.