Absolutnym hitem, jeśli chodzi o szybkość przygotowania i wartość odżywczą, są rozmaite rodzaje orzechów. Proponuję, abyś udał się do sklepu spożywczego i kupił kilka małych paczuszek (po ok. 100 g) nerkowców, migdałów i orzechów włoskich i zawsze miał choć jedną pod ręką. Orzechy i inne nasiona są źródłem białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E i z grupy B oraz błonnika i składników mineralnych takich jak magnez czy cynk. Nadają się do spożycia jako samodzielny posiłek, a także znakomicie się komponują z suszonymi owocami czy nabiałem.
Kolejną kategorię mobilnych i wartościowych produktów spożywczych stanowią fermentowane napoje mleczne, takie jak jogurty czy kefiry — oczywiście w postaci „naturalnej” bez dodatków aromatów, barwników i cukru. Szczególnie polecam te w plastikowych, zakręcanych buteleczkach. Zarówno kefiry, jak i jogurty są źródłem kultur bakteryjnych, które po spożyciu zasiedlają nasz przewód pokarmowy i korzystnie oddziałują na organizm. Nie bez znaczenia jest także wysoka zawartość wapnia i witamin z grupy B oraz obecność wysokojakościowego białka w fermentowanych produktach mlecznych.
Owoce jak wiadomo są doskonałym źródłem witamin, zwłaszcza kwasu askorbinowego, foliowego i beta-karotenu. Owoce zawierają także wiele innych cennych dla naszego zdrowia związków, które zaliczamy do grupy przeciwutleniaczy, dlatego też, zarówno w postaci świeżej, jak i po ususzeniu, stanowią cenny i mobilny składnik diety.
Zwłaszcza banany, jabłka, mandarynki są niekłopotliwe w spożyciu. Owoce nie są wskazane jako samodzielny posiłek, choć z pewnością są zdrowszą alternatywą dla słodyczy. Zdecydowanie lepiej jest zjeść kilka suszonych moreli niż batona czy ciastko. Osobiście często w podróży zagryzam owocami jogurty lub serki ziarniste – taki posiłek skutecznie i na długo zaspokaja uczucie głodu.
Osoby szczególnie ceniące sobie wygodę oczywiście skorzystać mogą z bogatej oferty odpowiednio zaprojektowanych środków specjalnego przeznaczenia żywieniowego jak choćby odżywki białkowe, węglowodanowo-białkowe, preparaty typu MRP czy sportowe batony.
Choć produkty te stanowią cenne źródło białka, węglowodanów, tłuszczu, a często wzbogacone są w witaminy, aminokwasy i składniki mineralne, to powinny być traktowane jako raczej awaryjne uzupełnienie diety niż planowy posiłek.