Jak powszechnie wiadomo skłonność do nielimitowanego folgowania sobie podczas wakacyjnych zjazdów czy też rodzinnych spotkań, ograniczenie aktywności fizycznej oraz ogólna tendencja do biernego wypoczynku powodują, że latem często zyskujemy dodatkowe centymetry i kilogramy. Oprócz wspomnianych powyżej kwestii zasadniczych, dla podejmowanych decyzji żywieniowych znaczenie mogą mieć także czynniki społeczne, psychologiczne i emocjonalne – w tym jak wskazują badania również dobre maniery.
Wybory żywieniowe a wspólne posiłki
Jak wiadomo wspólne spożywanie posiłków, zwłaszcza jeżeli do dyspozycji występuje bufet i każdy decyduje samodzielnie o tym co i ile zje, może stanowić zagrożenie dla szczupłej i zadbanej sylwetki. Dzieje się tak nie tylko dlatego że zajęci interesującą rozmową z trudem kontrolujemy ilość i jakość spożywanego pokarmu. W pewnym eksperymencie udowodniono, że jedząc posiłek razem z osobą posiadającą otyłość lub nadwagę często dokonujemy gorszych wyborów żywieniowych.
Coraz mniej tolerancji dla osób z nadwagą i otyłością?
Coraz więcej uwagi poświęca się zjawisku, które dotyczy braku tolerancji względem osób posiadających nadmierne ilości tkanki tłuszczowej. Takie zachowanie nie jest popularne wyłącznie wśród dzieci czy nastolatków, które często w sposób brutalny wyśmiewają „lepiej zbudowanych” rówieśników – statystyki pokazują, iż również pośród dorosłych coraz bardziej problemy z nadmierną masą ciała postrzegane są w sposób zbyt krytyczny i mało tolerancyjny. Otyłość nie jest postrzegana jako złożony problem zdrowotny lecz konsekwencja wyłącznie przesadnego objadania się i niedbalstwa względem własnego wyglądu i zdrowia. Jak się okazuje brak tolerancji dotyczy przede wszystkim osób nieznajomych – dla bliskich, rodziny i przyjaciół często potrafimy wykazać więcej zrozumienia.
Co na to badania naukowe?
W przeprowadzonym eksperymencie wykazano, iż podczas spożywania posiłku towarzystwo osoby, która postrzegana jest jako otyła lub z nadwagą, doprowadza do tego, że częściej zjadamy więcej i wybieramy gorsze jakościowo pokarmy. A wszystko po to tylko aby swoim ewentualnym zdrowszym wyborem nie urazić swojego towarzysza. Obawa przed zranieniem uczuć jest poważnym bodźcem skłaniającym do zjadania mniej wartościowego jedzenia, a jednocześnie doskonałym usprawiedliwieniem dla „wyłamania się” z reżimu zdrowej diety. Wiele osób sądzi, iż proponowanie osobom z nadwagą lub otyłym wartościowych posiłków może zostać odebrane jako sugestia do odchudzania lub po prostu zwykła uszczypliwość.
Dobre maniery a asertywność
W Polsce posiadamy nawyk świętowania nawet najdrobniejszych okazji (np. końca tygodnia) przy suto zastawionym stole, domowych wypiekach i słodkich podarunkach. Odmowa skosztowania urodzinowego czy imieninowego tortu, babcinych pierogów z owocami i śmietaną czy słodkiego drinka postrzegana jest często jako nietakt największego kalibru. Presji nie ulegają jedynie nieliczne jednostki wykazujące się dużą asertywnością oraz sprytem (wymówki typu „lekarz mi zabronił” albo „będę miał badania” pomagają wymigać się od niechcianych powinności). W większości przypadków jednak obawa przed urażeniem gospodarza czy gospodyni zmusza do „poświęceń” i konsumowania pokarmów niezbyt sprzyjających sylwetce i zdrowiu.
Podsumowanie
Dobre maniery, chęć uniknięcia niezręcznej sytuacji czy urażenia bliskiej osoby często skłaniają nas do podejmowania niewygodnych decyzji żywieniowych – zwłaszcza podczas wakacyjnych wyjazdów, spotkań z rodziną czy przyjaciółmi. Takie podejście może świadczyć o empatii i dużej wrażliwości, jednak niekoniecznie będzie sprzyjać zdrowiu i zadbanej sylwetce. Warto zatem popracować nad asertywnością i pamiętać, iż czasem odrobina egoizmu nie jest niczym złym…
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.