Substancje konserwujące, barwnik, syntetyczne substancje wzmacniające smak i wiele innych dodatków do żywności można dziś spotkać na etykietach produktów. Niektórzy z nas analizują składy i dobrze wiedzą jakich substancji unikać, jednak większość nie do końca potrafi się odnaleźć w gąszczu etykiet, skrótów i znaków zaczynających się na literę E.
Substancje chemiczne a zdrowie
W skrócie wszystko co sztuczne i chemiczne. Rocznie zjadamy ponad 2 kilogramy konserwantów, barwników, emulgatorów czy przeciwutleniaczy. Badacze nie mają już żadnych wątpliwości, że złe odżywianie prowadzi do wielu chorób cywilizacyjnych, których nie było w takiej skali jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Nowotwory, alergie, otyłość i choroby układu pokarmowego są wynikiem sztucznej żywności, którą spożywamy. Coraz częściej mówi się o tym, żeby jeść jedzenie, a nie produkty. W kupowanej żywności możemy spotkać niezliczone ilości sztucznych substancji, które mają bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie.
Barwniki, sztuczne konserwanty, polepszacze smaku czy zagęszczacze. To dodatki, które mają za zadanie poprawić atrakcyjność produktu, polepszyć smak, przedłużyć przydatność do spożycia, zagęścić, spulchnić. Prócz swojej spożywczej roli powodują problemy zdrowotne i najgorsze jest to, że obecnie nie do końca możemy przewidzieć skalę zagrożenia. Związki chemiczne w żywności prowadzą do wzrostu poziomu toksycznych substancji w naszym organizmie, a one w połączeniu z lekami, innymi szkodliwymi substancjami mogą powodować problemy, które nie zostały dotychczas potwierdzone badaniami. Jednak wiemy na pewno, że długoterminowe spożywanie substancji chemicznych zawartych w produktach spożywczych ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i prowadzi do reakcji alergicznych, problemów żołądkowych, astmy, AZS, kataru siennego czy nadwrażliwości sensorycznej.
Jedzmy żywność, a nie produkty!
Świadome zakupy to świadomy wybór zdrowych produktów. Czytanie etykiet to podstawa, jeśli mamy rodzinę i chcemy zadbać o zdrową przyszłość naszych dzieci. Choć początkowo może się to wydawać trudne, szybko dojdziemy do wprawy w odrzucaniu chemicznych produktów. Najlepszym wyborem są produkty świeże, jak najmniej przetworzone, nie opakowane w folię czy plastikowe opakowania. Naturalna, ekologiczna i sezonowa żywność. Oczywiście świadome zakupy oznaczają czytanie każdej etykiety, gdyż wiele produktów „eco” czy „bio” to chwyty marketingowe, które wprawionego zakupowicza nie wyprowadzą w pole.
Proste zasady
Produkty, które lądują naszym koszyku nie powinny zawierać długiej listy składników i dodatków. Jeśli etykieta składa się z bardzo wielu pozycji – powinno dać nam to do myślenia. Ważna jest również kolejność. Jeśli na pierwszym miejscu jest cukier, oznacza to, że jest go najwięcej w tym produkcie i lepiej by wrócił na sklepową półkę.
Najlepiej unikać wszystkich składników w żywności zaczynających się na literę E. Choć większość z nich nie jest sklasyfikowana jako niebezpieczne i została dopuszczona do produkcji żywności, to jednak w dużych ilościach mogą być sporym zagrożeniem. Problemem jest to, że jedząc codziennie duże ilości przetworzonych pokarmów nie zdajemy sobie do końca sprawy, ile chemicznych dodatków trafiło do naszego organizmu i jak bardzo negatywnie wpływa to na nasze zdrowie.
Składniki, których koniecznie trzeba unikać to przede wszystkim barwniki – grupa E100, konserwanty – grupa E200, przeciwutleniacze - grupa E300, emulgatory grupa 400, wzmacniacze smaku – grupa 600 oraz preparaty zastępujące cukier.
Na co dzień nie zastanawiamy się jakie są konsekwencje spożywania przetworzonej żywności i to jest bardzo duży błąd! Przecież chodzi o zdrowie nasze i naszych dzieci. Nawyki żywieniowe, które kształtujemy w rodzinie to inwestycja w zdrową przyszłość. Na pewno zaprocentuje w mniejszej ilości spożywanych leków, braku wizyt u lekarzy specjalistów oraz długimi latami zdrowia. Warto więc spojrzeć na etykietę zanim włożymy wybrany produkt do naszego koszyka.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.