Odchudzanie – jak nie ulegać pokusom?

Głód czy ochota na coś?

Pojawiająca się czasami ochota na spożywanie konkretnych pokarmów nie zawsze związana jest z odczuwaniem głodu – warto mieć ten fakt na uwadze. Jeżeli po solidnym obiedzie mamy ochotę na sernik, to nie ma to wiele wspólnego z głodem. Dlaczego warto nauczyć się rozróżniać te sygnały? Ano ze względów praktycznych – głód zaspokoić można konwencjonalnym wartościowym jedzeniem – i być tym faktem jak najbardziej usatysfakcjonowanym. Natomiast z apetytem – np. na słodkości, radzić sobie trzeba w sposób trochę bardziej złożony – uwzględniając pewne uwarunkowania psychologiczne oraz emocjonalne, a także cierpliwie ćwicząc swoją silną wolę, stosując żywieniowe sztuczki czy też oddziałując na swoją motywację. Cóż zatem zrobić, aby nauczyć się żyć bez typowych łakoci i fast foodów.

Wybieraj wartościowe łakocie

Wyeliminowanie z jadłospisu wszelkich niskojakościowych przysmaków, spożywanych np. jako przekąski, dania główne czy desery może spowodować powstanie ogromnej pustki (nie tylko w sercu), którą zapełnić należy w sposób bardzo przemyślany – tak, aby wprowadzane pokarmy czy potrawy były satysfakcjonujące – zarówno pod względem smaku, jak i ilości (objętości). Łatwo zaobserwować, iż zamiana pizzy na dwa liście sałaty z suchą piersią z kurczaka może okazać się pomysłem nietrafionym, a już na pewno niezbyt uszczęśliwiającym kubki smakowe, ale jeżeli w zamian zafundujemy sobie grillowaną pierś z kurczaka w ziołowej marynacie, z pieczonymi ziemniakami z rozmarynem i kolorowymi warzywami to sytuacja przedstawiać się będzie nieco inaczej. W przypadku deserów czy przekąsek również każdy znajdzie wiele satysfakcjonujących zamienników – takich choćby jak owoce i desery na ich bazie, gorzka czekolada, migdały, etc.

Definitywnie pożegnaj się z nudą

Znudzeni ludzie częściej sięgają po pokarmy tłuste i słodkie – mają na nie ochotę istotnie mocniej, niż osoby, które stanów niekonstruktywnej bezczynności nie doświadczają. Trudniej jest im też się oprzeć takim zachciankom, mało tego czasami jedzą bezwiednie, nie do końca rejestrując fakt dostarczenia całkiem sporej ilości pustych kalorii. Wbrew pozorom to dla wielu osób bardzo dobra wiadomość, ze względu na to, że rozwiązanie jest bardzo proste – wystarczy wypełnić lukę zajęciami, najlepiej takimi, które będą sprawiać frajdę. Szczególnie wskazane są wszelkie formy aktywności fizycznej.

Bądź aktywny fizycznie

Raz, że osoby aktywne mogą pozwolić sobie na więcej (choć nie zawsze mają na to ochotę), a dwa, że bardziej doceniają sobie pozytywne skutki związane ze zdrowym i zbilansowanym odżywianiem. Osoby aktywne częściej jedzą świadomie – sport i walka z własnymi ograniczeniami, również mowa o aspektach psychologicznych, nie tylko pomagają budować muskuły i poprawiają wygląd sylwetki – także kształtują charakter i silną wolę. A silna wola, jeżeli jest wytrwale i sukcesywnie ćwiczona, zdecydowanie lepiej sprawdza się w sytuacjach wymagających jej użycia.

Nie bądź zombie – wyśpij się!

Brak snu sprawia, iż nie dość, że kwestie związane z odżywianiem stają się drugorzędnymi albo jeszcze mniej istotnymi, to jeszcze zdecydowanie częściej wywołują powstawanie wilczego apetytu. Dzieje się tak, ponieważ brak należytej jakości i długości odpoczynku nocnego wpływa negatywnie na mechanizmy odpowiedzialne za kontrolowanie głodu i sytości. Zanim zatem zaczniesz inwestować w suplementy hamujące łaknienie, zastanów się, czy dobrze śpisz (i odpowiednio długo?). Dzięki temu nie dość, że będziesz działał efektywniej i łatwiej będzie ci realizować założenia zdrowego jadłospisu, to jeszcze dodatkowo nie rzucisz się w amoku na pierwsze ciastko, którym ktoś cię poczęstuje.

Nie przesadzaj z odstępami pomiędzy posiłkami

W natłoku codziennych zajęć i obowiązków zdarza się, że przerwy pomiędzy poszczególnymi posiłkami znacznie się wydłużają albo też jedzenie wpada wybitnie nieregularnie. Prowadząc tak nieuporządkowany jadłospis, nie ma się co dziwić, że organizm raz po raz wysyłać będzie sygnały, zmuszające nas do spałaszowania czegoś, co można łatwo i szybko zorganizować i co dostarczy sporej dawki energii. Warto zorganizować swój rozkład dnia, aby udało się spożyć stałą liczbę posiłków, codziennie mniej więcej o tej samej porze (powiedzmy plus/minus godzina). Taki zabieg sprawi, że głód odczuwać będziemy o konkretnych porach, na które będziemy przygotowani.

Nie bądź niewolnikiem jedzenia

Jeżeli na co dzień odżywiasz się w sposób przemyślany, adekwatny do potrzeb własnego organizmu, jesteś osobą zdrową o znormalizowanym składzie ciała, prowadzącą aktywny tryb życia (ale nie zawodowym sportowcem przygotowującym się do zawodów) – pamiętaj, aby nie popadać w skrajności i żywieniowe paranoje. To prosta droga do stworzenie zaburzeń odżywiania i niepotrzebnych problemów. Uleganie od czasu do czasu zachciankom, w tym przypadku żywieniowym, może wiązać się z pozytywnymi aspektami. Z jednej strony może łagodzić napięcie i poprawiać nastrój, a z drugiej… taki żywieniowy skok w bok nierzadko sprawia, iż bardziej docenimy swoje zdrowe i wartościowe jedzenie (oraz komfort na przewodzie pokarmowym z nim związany).

Podsumowanie

Z żywieniowymi zachciankami można sobie poradzić, angażując przy tym mechanizmy samokontroli i obserwując swój organizm. Pomocne może się okazać zainwestowanie w dobrej jakości sen, zmiana trybu życia oraz umiejętność wybierania wartościowych i jednocześnie smacznych potraw.