Ocena dietetyka: ten model żywieniowy w swoich założeniach zwraca uwagę na kwestię właściwego „podejścia” do diety. Autor zaleca m.in. staranne przeżuwanie kęsów, „bezstresowe” jedzenie, co uznać należy za zaletę, podobnie jak zwracania uwagi na jakość odżywczą produktów spożywczych. Wdrożenie akurat tych zasad w życie z pewnością jest zabiegiem słusznym i wartym polecenia: wiele osób, zwłaszcza mężczyzn nie przywiązuje odpowiedniej wagi do „celebrowania” posiłków.
Niestety drugi z filarów diety polegający na „niełączeniu” niektórych produktów ze sobą (białkowych i węglowodanowych), jest pozbawiony sensu. Raz, że jest to uciążliwe, to w kontekście utraty tkanki tłuszczowej jest bezzasadne, a dwa – może być wręcz niepożądane. Produkty białkowe spożywane z węglowodanowymi powodują, że fizjologiczna odpowiedź organizmu (reakcja ze strony hormonu – insuliny) jest korzystniejsza). Poza tym pominięcie istotnych aspektów jak choćby kaloryczność diety jest pewną wadą tego modelu żywieniowego.
Reasumując: choć i w założeniach tej diety znaleźć można informacje wartościowe, to jako kompleksowy model żywieniowy nie jest polecana. Jej koncepcja choć teoretycznie jest dość interesująca, w praktyce – w ujęciu czysto pragmatycznym – nie przynosi raczej zamierzonych efektów. Najlepszym rozwiązaniem jest bilansowanie diety w taki sposób by brała pod uwagę nasze indywidualne właściwości i potrzeby.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.