Program ten został opracowany w latach 90 XXw. przez „Beto”, czyli Alberta Pereza, kolumbijskiego tancerza, a pochodzące z języka gruzińskiego słowo „zumba” oznacza „wystarczy chcieć”.
ZUMBA (BASIC) – dla każdego (?)
Podstawowa forma zajęć zumby, przeznaczona „dla każdego”. Nieskomplikowane układy choreograficzne, szaleństwo na parkiecie, doskonała zabawa to motyw przewodni każdego treningu. Salsa, merengue, hip hop, samba, mambo, ale i reggaeton, czy też szalony rock`n` roll – do tych rytmów wszyscy uczestnicy „wyginają ciało śmiało” (z mniejszym lub większym wdziękiem ;-) ).
Forma zajęć reklamowana jako kształtująca i „wysmuklająca sylwetkę”, poprawiająca kondycję oraz powodująca świetne samopoczucie. Jako instruktor tańca i uczestnik, – choć nie wielbiciel – zajęć zumby, mogę z pełną odpowiedzialnością zgodzić się punktem 2 i 3. Jeżeli przez kształtowanie i wysmuklanie na myśli mamy redukcję, czyli ordynarnie pisząc odchudzanie, to tak – faktycznie zumba, jak każda inna forma ruchu, będzie pomocna.
Jeśli jednak autorzy sloganów reklamowych mieli na myśli pracę nad tkanką mięśniową, to niestety – w tym te zajęcia nie będą nam pomocne. Aby uzyskać pożądany efekt należałoby wprowadzić ćwiczenia z obciążeniem i pilnować stałego progresu, gdyż ciało bardzo szybko „przyzwyczaja się” do określonego wysiłku.
Zajęcia te, ze względu na swój imprezowy charakter, przyciągają tłumy. Duży procent uczestników zumbowego szaleństwa stanowią osoby z nadwagą/otyłe, skuszone obietnicą spalenia na każdych zajęciach 600 kcal. I tu pojawia się problem. Rzucenie na „głęboką wodę”, osoby z nadbagażem kg i umiarkowanej bądź zerowej (dotychczas) aktywności fizycznej, niesie za sobą ogromne ryzyko wystąpienia kontuzji. U wielu ćwiczący pojawiają się problemy ze stawami skokowymi, kolanowymi, biodrowymi oraz z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa. Żeby daleko nie szukać, to z podobnymi problemami borykają się również… instruktorzy tańca/zumby, którzy nie przywiązują należytej wagi do wzmacniania mięśni. Podskoki, długotrwałe utrzymywanie ugiętych kolan oraz nienaturalne ruchy na pewno przekładają się na kontuzjogenność tych treningów.
Czy należy z nich całkowicie zrezygnować? Na pewno nie, bo stanowią świetne urozmaicenie treningowe i na pewno poprawiają kondycję! Odradzam natomiast wybieranie zumby (basic) osobom początkującym, z nadwagą lub też problemami z układem ruchu. W ofercie przeznaczonej dla „zumbomaniaków” znajdziemy:
ZUMBA GOLD
Zajęcia przeznaczone dla osób starszych, początkujących, kobiet w ciąży, osób chorych
na cukrzycę czy też nadciśnienie. Są to nadal treningi taneczne, jednak cechuje je dłuższa rozgrzewka oraz stretching, a tempo wykonywanych choreografii jest już spokojniejsze.
ZUMBA TONING
Oczywiście nadal królują tu latynoskie rytmy, jednak radosne podskoki zostały wzbogacone
o ćwiczenia z lekkimi ciężarkami, które pełnią także funkcje marakasów. Zajęcia polecane jako „modelujące” mięśnie ;-)
ZUMBA GOLD TONING
Jak nazwa podpowiada jest to połączenie treningu choreograficznego, dla osób nie mogących wykonywać bardzo intensywnego wysiłku, z ćwiczeniami wzmacniającymi (z użyciem lekkiego obciążenia)
ZUMBA ATOMIC, KIDS MINI, MINI JUNIOR oraz ZUMBINI
Jak nietrudno się domyśleć są to zajęcia rytmiczno-taneczne skierowane do dzieci i młodzieży od 4 do 12 roku życia. Nowością są zajęcia zumbini, które przeznaczone są dla dzieci do 3 lat.
W ofercie znajdziemy również AQUA ZUMBA – zajęcia choreograficzne z elementami wzmacniającymi, wykonywanie oczywiście w wodzie, ZUMBA SENTAO– j.w., tylko tu element dodatkowy stanowi krzesło, ZUMBA IN THE CIRCUITE – czyli trening w formie obwodowej, połączony oczywiście z tanecznymi krokami.
Świetna zabawa, cała masa możliwości i rodzajów zajęć, spośród których prawie każdy możne wybrać coś dla siebie, a z drugiej stron kursy, licencje, szkolenia, niezwykle barwne kolekcje odzieży damskiej i męskiej, możliwość nabycia akcesoriów, przyborów treningowych, płyt z muzyką i wielu innych gadżetów. Wielki sukces… marketingowy ;-)