Na takiej samej zasadzie kobiety często sięgają po niedopuszczone do obrotu w Polsce środki farmakologiczne lub wręcz trucizny (np. z DNP wiąże się falę zgonów w Polsce, a kolejne przypadki nie zniechęcają entuzjastów rzekomo „łatwego chudnięcia”).
Odchudzające suplementy diety stanowią aż 39% z listy skażonych suplementów diety FDA. Zostały nielegalnie „wzbogacone” wieloma różnymi preparatami o różnych mechanizmach działania. Są to np. środki zmniejszające apetyt (anorektyczne), środki pobudzające, antydepresanty, diuretyki i środki przeczyszczające. Często są to preparaty zakazane do stosowania u sportowców, a rzadko ... wręcz narkotyki.
W dziesięcioletnim zestawieniu z lat 2004-2013, aż 23 000 wizyt w izbach przyjęć w USA było spowodowane skutkami ubocznymi suplementów diety, co spowodowało 2156 hospitalizacji.
W skażonych środkach spotyka się:
- sibutraminę (pod nazwą „meridia”) i jej analogi; zakazana i wycofana w 2010 r. inhibitor wychwytu zwrotnego dwóch monoamin tj. serotoniny i noradrenaliny, (wprowadzona do obrotu w 1997 roku w USA, wycofana w październiku 2010 roku; nadal nielegalnie sprzedawana w Polsce); może powodować zawały, udary mózgu, zatrzymanie akcji serca, (była składnikiem nie wykazany w składzie „spalacza” VENOM HYPERDRIVE 3.0),
- bisakodyl – środek przeczyszczający,
- topiramat - jest sklasyfikowany jako monosacharyd z podstawnikiem sulfaminianowym. Od 1996 roku jest w użyciu jako środek przeciw padaczce, a od 2004 roku jako lekarstwo zapobiegające migrenowym bólom głowy. Istnieją doniesienia, iż topiramat może zmniejszać przyjmowane kalorie poprzez wywołanie wczesnej sytości lub zmniejszenie glukoneogenezy. Istnieją doniesienia, iż może powodować spowolnienie procesów myślowych oraz parestezje. Może zwiększać tendencje samobójcze,
- efedrynę – należy do grupy nieselektywnych sympatykomimetyków (pobudza receptory adrenergiczne: alfa, beta), wycofana z suplementów w 2003 roku ; nielegalnie sprzedawana w Polsce); przypisano niesłusznie choroby serca i udary; nadal jest składnikiem wielu leków,
- amfetaminę – wycofaną ją z leczenia otyłości z wiadomych względów wyniszczenia organizmu np. benzedrynę wycofano z obrotu. Amfetamina uwalnia aminy katecholowe (noradrenalinę i dopaminę) oraz serotoninę (dodatkowo hamuje wychwyt neuroprzekaźników); uwaga: amfetamina jest dostępna na rynku w USA np. pod nazwami: Adzenys XR-ODT, Dyanavel XR czy Evekeo,
- clenbuterol - wysoce skuteczny, ale równie toksyczny selektywny beta2-mimetyk, doprowadził do hospitalizacji większość biorących go ludzi. Clenbuterol – działa – do czasu, gdy wylądujesz na kilka tygodni w szpitalu. W przeglądowym studium z Australii zbadano stosowanie clenbuterolu w latach 2004-2012. Przytoczono 63 przykłady, z drastycznym skokiem popularności „klenu” od 2008 roku (3) do 2012 (aż 27 przypadków). 35 doniesień ze szpitali, 2 od paramedyków, jeden od lekarza opieki rodzinnej, 21 z innych źródeł. 53 pacjentów z 63 (czyli 84%) wymagało hospitalizacji. Najczęstszym powodem zażywania clenbuterolu była chęć schudnięcia oraz zastosowania kulturystyczne. Najczęstsze skutki uboczne to tachykardia (24), zaburzenia pokarmowe (16) (wymioty) oraz skurcze (11),
- fenoloftaleinę; prawdopodobnie rakotwórczy odczynnik chemiczny, stosowany jako środek przeczyszczający, wycofana w większości krajów i nie stosowana u ludzi,
- lorcaserin (agonista 5-HTC2 np. pod marką „BELVIQ” w formie HCL; dostępny od 2012 roku tylko w USA); nielegalnie sprowadzany i sprzedawany w Polsce
- fluoksetynę (Prozac),
- rimonabant (selektywny antagonista receptora kanabinoidowego CB1; wycofany 23 października 2008); zwiększał liczbę samobójstw,
- mediator (benfluorex) – który zabił we Francji przynajmniej 1300 osób (wycofany w 2011 roku); wpływał on na niewydolność zastawek serca; stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia,
- dimetylamylaminę (DMAA); (spotykane nazwy: metyloheksanoamina, olej z geranium, Metyloheksanamina – Floradrene – 2-heksanamina, 4-metylo- (9CI), geranium, geranamina, 1,3 dimethylamina, methylhexaneamine) – wiąże się ją z zatrzymaniem akcji serca, wylewami krwi do mózgu, wycofano w 2012 r. (niekoniecznie było to słuszne posunięcie),
- DMBA, BMPEA, NADEP („następcy DMAA”);
- orlistat (jedyny zarejestrowany w Polsce lek do leczenia otyłości; blokuje przyswajanie kwasów tłuszczowych poprzez hamowanie aktywności lipazy trzustkowej i żołądkowej przez co upośledza wchłanianie tłuszczów),
- furosemid (Lasix); lecz moczopędny, może być groźny dla zdrowia, a nawet życia,
- althiazide, bumetanid, spironolakton, triamteren – diuretyki, mogą być groźne dla zdrowia, a nawet życia,
- bupropion z naltrexonem (np. pod marką „contrave”)– np. wycofano w USA w 2011 roku; wrócił na rynek w 2014 roku; odnotowywano samobójstwa, uszkodzenia wątroby, jaskrę;
- fenproporex (perfoksen) – wytworzony w latach 60. XX wieku bliski krewny amfetaminy; groźny dla zdrowia; dostępny tylko niektórych krajach (Brazylii, Meksyku, Panamie, Chile, Ekwadorze, Nikaragui, Hondurasie, Republice Dominikany),
Sibutramina – nieśmiertelny środek odchudzający?
Sztandarowym przykładem „odchudzającego cudu” jest sibutramina. Przez swoją toksyczność wycofana w 2010 r., do dzisiaj jest spotykana w „suplementach diety”. Wywoływała poważne skutki uboczne; po jej użyciu wzrastała częstość zawału serca lub udaru mózgu, które nie skutkowały zgonem. Obserwacje pochodzą z badania SCOUT (Sibutramine Cardiovascular OUTcomes). Przykładowo w USA przechwycono w październiku i listopadzie 2018 r. dużą partię nielegalnych środków odchudzających, w składzie zidentyfikowany sibutraminę oraz fenoloftaleinę. Ta ostatnia występuje tylko w kilku krajach na świecie, lepiej jest znana w laboratoriach chemicznych jako wskaźnik używany w analizie chemicznej. Fenoloftaleina od 2000 r. jest sklasyfikowana przez IARC jako środek o możliwym oddziaływaniu kancerogennym. Czyli nie dość, że „pigułka odchudzająca” pod nazwą „Pink Granada” może spowodować zawał lub udar mózgu, to niewykluczone iż sprzyja powstawaniu nowotworów. To raczej dość poważne „skutki uboczne” jak na „naturalny środek odchudzający”. „Pink Granada” ma oficjalną stronę w Internecie, a wg wszelkich zawartych tam informacji w środku powinny znajdować się tylko substancje w rodzaju pektyny, noni, ekstraktu meringa (drzewo chrzanowe) czy spirulina. Sprzedawcy gwarantują pozbycie się od 3 do 5 kg miesięcznie. Środek jest rzekomo produkowany w Chinach.
Kolejne produkty przechwycono w październiku 2018 r. i zawierały one sibutraminę (lub drobne modyfikacje sibutraminy):
„Green Lean Body capsule” (nieokreślony skład, zdjęcie na opakowaniu sugerowało, iż kapsułki zawierają wyciągi owocowe),
„Shengan Natural Model” (nieznany skład, na opakowaniu zdawkowe informacje po chińsku),
„Like Slim Coffee” (Korea); produkt miał zawierać kolagen i l-karnitynę, opakowanie sugerowało, iż spełnia standardy GMP! „Dobra Praktyka Produkcyjna nazywana również GMP czyli Good Manufacturing Practice to działania które muszą być podjęte i warunki. które muszą być spełnione, aby produkcja żywności oraz materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością odbywała się w sposób zapewniający jej właściwą jakość zdrowotną zgodnie z przeznaczeniem.”
„In Shape” (w składzie miała być np. witamina C, chrom, CLA czy nawet nieokreślony „psyllium husk power” – rodzaj błonnika)
„Baschi Quick Slimming” (w składzie miały być naturalne zioła; produkt pochodzi z Tajwanu),
„Body Slim Herbal” (wyglądał najlepiej z tych wszystkich produktów, w środku miał być ekstrakt z lotosu, błonnik, pędy z bambusa