Nie ulega wątpliwości, że wysokie spożycie cukrów rafinowanych przyczynia się do rozwoju wielu groźnych chorób. Stąd też od wielu lat trwają intensywne starania, by odkryć lub zsyntetyzować zdrowy i bezpieczny dla sylwetki zamiennik sacharozy. Do tej pory udało się stworzyć wiele substancji słodzących, wszystkie jednak zdają się mieć pewne wady. Czy tytułowa palatynoza, o której ciągle pisze się i mówi niewiele jest substancją przełomową?
Czym jest palatynoza?
Palatynoza (Palatinose™) zwana także izomaltulozą, podobnie ja sacharoza należy do disacharydów (jest więc cukrem prostym). Zbudowana jest z glukozy i fruktozy połączonych stabilnym wiązaniem 1,6- glikozydowym. Naturalnymi źródłami palatynozy są melasa trzciny cukrowej oraz miód (jej zawartość w tych produktach jest jednak niska). Warto w tym miejscu zadać sobie pytanie – na czym polegać ma rzekoma wyjątkowość tego cukru?
Walory palatynozy
Zgodnie z treścią danych marketingowych palatynoza posiada szereg unikalnych właściwości. Badania naukowe wskazują, że proces rozkładu izomaltulozy w świetle przewodu pokarmowego jest od 4 do 5 razy wolniejszy od tempa rozkładu sacharozy. Cukier ten charakteryzuje się niskim indeksem glikemicznym (IG=32), co sprawia, że – jak przekonują jego producenci – stanowi pożądane źródło energii o przedłużonym uwalnianiu. Niski indeks glikemiczny palantynozy idzie w parze z niską odpowiedzią insulinową. Insulina jak wiadomo jest hormonem, który nie tylko reguluje glikemię, ale także nasila tworzenie i odkładanie tłuszczu zapasowego oraz – blokuje jego spalanie. Tak więc teoretycznie, słaba insulinogenność jest kolejną ważną zaletą tego cukru. Znamienne też jest, iż izomaltuloza nie ulega w jamie ustnej fermentacji, przez co nie przyspiesza rozwoju próchnicy zębów.
Okiem sceptyka
Mając na uwadze przytoczone powyżej właściwości, izomaltuloza wydaje się być znakomitym zamiennikiem sacharozy, a z jej walorów skorzystać mogą chociażby osoby odchudzające się i diabetycy. Niestety rzeczywistość nie jest tak kolorowa, jak traktująca o niej teoria.
Opublikowane jakiś czas temu wyniki badania przeprowadzonego przez niemieckich naukowców z udziałem 110 diabetykach wykazały, że jeśli chodzi o kontrolę glikemii nie ma istotnych różnic czy spożywa się palatynozę, czy cukier stołowy! Niemcy na potrzeby eksperymentu oznaczali poziom hemoglobiny glikowanej (HbA1c), czyli o wiele bardziej miarodajny parametr niż glikemia na czczo. Po 12 tygodniach trwania badania różnice pomiędzy grupą izomaltulozy i grupą sacharozy były nieistotne statystycznie.
Podsumowanie
Palkatynoza zwana też izomaltulozą to w teorii ciekawa alternatywa dla sacharozy. Niestety, praktyka pokazuje, że przypisywane jej zalety są mocno przeceniane. W badaniach naukowych weryfikujących wpływ na gospodarkę insulinowo-glukozową podawanie palatynozy i sacharozy niosło za sobą podobne skutki.
Źródła:
Brunner S i wsp. Metabolic Effects of Replacing Sucrose by Isomaltulose in Subjects With Type 2 Diabetes: A randomized double-blind trial. Diabetes Care. 2012 Apr 9.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.