Krwinki czerwone przenoszą tlen z płuc do tkanek oraz dwutlenek węgla do płuc. Wzrost ilości hematokrytu nie musi znajdować odzwierciedlenia w wynikach sportowych, ponieważ wydolność zależy od kilkunastu innych parametrów (takich jak: masa ciała, poziom tkanki tłuszczowej, innymi słowy: jakość tkanki mięśniowej, wytrenowanie: technika, próg przemian anaerobowych, VO2 max – maksymalny pułap tlenowy, ekonomika ruchu/sprawność; ilość zasobów energetycznych w organizmie: glikogen, tłuszcze, w tym IMTG itd.). Jednak na poziomie wyczynowców najmniejsze dodatkowe punkty procentowe mogą mieć znaczenie i dzielić wygraną od porażki.
W badaniu wzięło udział 10 biegaczy, 9 kolarzy i 9 triatlonistów. Naukowcy porównali ekonomikę w czasie biegu (12 km/h) i jazdy na rowerze (przy wydatkowaniu 200 W). Odnotowano wskaźniki zużycia tlenu i dwutlenku węgla, w celu obliczenia przemiany materii i porównania różnego rodzaju pracy.
Wyniki:
- biegacze wykazywali większą efektywność w trakcie biegania, w porównaniu do kolarzy (917 ± 107 W vs 1111 ± 159 W),
- triatloniści różnili się w ekonomice biegu od typowych biegaczy i kolarzy (1004 ± 98 W), jednak w niewielkim stopniu - byli bardziej efektywni od kolarzy, a nieco mniej od biegaczy,
- ekonomika w trakcie jazdy na rowerze była najwyższa u biegaczy (945 ± 60 W) (najmniejszy wydatek); średnia u triatlonistów (979 ± 54 W) oraz najsłabsza u kolarzy (982 ± 44 W), jednak wyniki praktycznie się nie różniły.
Wniosek: wydaje się więc, iż ekonomika w trakcie jazdy na rowerze nie musi w dużym stopniu zależeć od treningu kolarstwa.
Komentarz: być może użyto nieproporcjonalnie wytrenowanych zawodników. Niemniej jest to bardzo interesująca obserwacja. Szkoda, iż dotyczy tak niewielkiej grupy osób (być może specyficznie dobranej).