Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Jak social media zmieniły siłownie i ich postrzeganie

Jak social media zmieniły siłownie i ich postrzeganie
Kiedyś standardem było, że fitness jest dla pań, a siłownia dla panów. Grupowe zajęcia ściągały na sale panie, które robiły mnóstwo przysiadów bez obciążenia, ćwiczeń na ręce z półkilogramowymi hantelkami, choreografie na stepie lub na podłodze w rytmie latino. Siłownia z kolei kojarzyła się z dusznym pomieszczeniem z różnymi ciężkimi przyrządami do ćwiczeń i pokaźnej budowy panami w klapkach, którzy wydawali różne okrzyki przy podnoszeniu sztang i hantli. Zarówno w jednym, jak i drugim miejscu, osoba płci przeciwnej budziła spore zamieszanie.

Nowa era branży fitness

Tyle że to przeszłość, i to dość odległa. Aktualnie na zajęciach grupowych pojawia się sporo mężczyzn — szczególnie na takich, gdzie prowadzone są intensywne treningi obwodowe, na bazie treningu funkcjonalnego lub relaksacyjne takie jak joga i stretching. Siłownie także się otworzyły na szersze grono. Wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś. Są podzielone na strefy, tak żeby każdy znalazł dla siebie kąt. Czy to strefa cardio, wolnych ciężarów, czy np. funkcjonalna — każdy znajdzie coś dla siebie.

Brzmi to wszystko pozytywnie, ale w ostatnich latach zadziało się coś jeszcze. Po pierwsze powstało mnóstwo sieciowych siłowni. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ mając członkostwo, można korzystać z siłowni danej sieci w całym kraju. Poprawiły się także warunki — duża konkurencja wymusza tworzenie miejsc, które przyciągną klientów. I jakoś tak przy okazji pojawił się też tzw. lans.

Trening czy lans?

Świat social mediów sprawił, że ludzie robią sobie zdjęcia w każdej chwili swojego życia - jedząc parówki na śniadanie, chwaląc się nowymi butami i obowiązkowo, robiąc zdjęcie w każdej windzie z lustrem. Ten trend nie ominął także siłowni. 

Trening bez zdjęcia i relacji to trening stracony

W związku z tym tak ważny stał się wizerunek. Super ciuchy, świetna fryzura, nienaganny makijaż i oczywiście pozowanie przy lustrze albo proszenie znajomych, aby sfotografowali nas, gdy ćwiczymy, pijemy wodę, "jaką mamy moc". Dotyczy to zarówno panów, jak i pań - bez wyjątków.

I tu doszliśmy do momentu, w którym na siłowni „trzeba wyglądać”, inaczej człowiek czuje się po prostu nieswojo, ma wrażenie, że wszyscy patrzą na niego i go oceniają.

Nic więc dziwnego, że osoby, które dopiero zaczynają przygodę z treningiem, i którym brakuje pewności siebie, już na starcie czują się w takim miejscu źle. A powinno być na odwrót — miejsce to powinno nas motywować, dawać poczucie, że oto jesteśmy i będziemy walczyć o lepszy wygląd, zdrowie, o lepsze życie, bez konieczności zakładania kolejnego konta na portalu społecznościowym. Gdzie te czasy, kiedy zwykły dres, zwykłe buty sportowe, ręcznik i butelka wody wystarczyły, żeby solidnie poćwiczyć...

Czy da się temu zaradzić?

To trudne pytanie, bo to świat musiałby się zmienić. Jeśli się rozejrzymy dookoła, to raczej nie ma na to szans. Życie wirtualne przeplata się z naszym prawdziwym życiem, a potrzeba afiszowania się swoim życiem na portalach społecznościowych staje się coraz większa.

Dla młodszego pokolenia to już nie jest żadna nowość, to norma. Wystarczy zapytać dziesięciolatków, kim chcą zostać w przyszłości. Bardzo duża grupa odpowie, że chce być influencerem albo youtuberem.

Jeśli jednak należysz do osób, które nie czują się zrośnięte z Internetem, to chyba trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Idąc na trening, nastaw się na swoje cele, na to, co chcesz zrobić dla swojego ciała i zdrowia. Nie musisz sobie robić zdjęć z hantlą, nie musisz mieć najlepszych ciuchów, nie musisz robić z siebie gwiazdy fitness. Korzystaj z nowoczesnego sprzętu, ciesz się dużymi lustrami, dzięki którym możesz kontrolować swoją technikę, rób postępy we własnym tempie i czerp z nich satysfakcję. A do osób, które stroją się w szatni przed pójściem na salę treningową... po prostu się uśmiechnij.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.