BLACK WEEK • 60% RABATU NA PLANY Z KODEM: BLACK

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Najbardziej irytujące zachowania na siłowni

Wydaje się, że niektórzy zapominają, iż siłownia to miejsce publiczne i zachowują się tak jakby byli u siebie w domu, nie stosując się do żadnych zasad umożliwiających innym bywalcom bezproblemowe przeprowadzenie zaplanowanego treningu. Brak poszanowania potrzeb innych osób ćwiczących w klubie sam w sobie jest nieelegancki i prędzej czy później procentuje niezbyt miłymi konsekwencjami. Tymczasem najczęściej niefortunne zachowania nie tyle wynikają ze złośliwości co związane są ze zwykłą, ludzką bezmyślnością… Chcesz wiedzieć jakich czynności należy unikać, aby nie irytować innych amatorów treningu z obciążeniem? Zapraszam do lektury niniejszego poradnika.

Nie jesteś u siebie w szałasie

Jako osoba trenująca rozumiem, że nieraz po prostu wymsknie się nieartykułowany dźwięk przy wymuszonym powtórzeniu ostatniej serii siadów. Stało się – trudno, ale nie warto robić z tego reguły. Warto wziąć pod uwagę, że bezustanne porykiwanie i pohukiwanie przy każdym wykonywanym ćwiczeniu może uprzykrzać trening innym bywalcom i zwłaszcza - bywalczyniom siłowni, warto mieć to na uwadze. Trening warto wykonywać w taki sposób by pracowały przede wszystkim mięśnie, a nie krtań i struny głosowe. Growlowanie jest pożądaną formą ekspresji artystycznej podczas metalowych koncertów, klub fitness jednak nie jest dobrym miejscem na szlifowanie wokalnego warsztatu.

Shut up and squat

Chyba nie ma nic bardziej denerwującego i demotywującego podczas wykonywania treningu od samozwańczego kółka dyskusyjnego, którego uczestnicy zamiast ćwiczyć spotykają się na siłowni by porozmawiać o przysłowiowej „d**** Maryni”. Skłonność do prowadzenie bezproduktywnych debat mają zarówno kobiety jak i mężczyźni. Tymczasem klub fitness to nie jest gmach sejmu, tutaj przychodzi się w określonym celu, a dokładnie po to by wykonać trening. Jak komuś się nie to nie podoba, może udać się do pobliskiej świetlicy i tam sobie otworzyć plotkarski kącik. Prawda jest taka, że nie da się ciężko trenować i swobodnie rozmawiać, a jak ktoś jest w stanie podczas treningu prowadzić swobodną rozmowę, to znaczy, że po prostu kiepsko ćwiczy. Takie „sesje treningowe” nie dość że są jałowe i nie przynoszą zamierzonych efektów to dodatkowo uprzykrzają życie innym i psują atmosferę.

Gapienie się na innych

Dyskretne podpatrywanie techniki innych, bardziej doświadczonych bywalców siłowni jest w porządku, należy to jednak robić z wyczuciem. Wykorzystywanie natomiast przerw w ćwiczeniach na natarczywe lustrowanie przedstawicieli płci przeciwnej (np. pań wykonujących przysiady czy martwe ciągi) jest zdecydowanie nie na miejscu i może skończyć się nieprzyjemną sytuacją, zwłaszcza jeśli owe intensywnie podpatrywane niewiasty przyszły na siłownię ze swoimi mężami czy partnerami. Również na męską część bywalców klubów fitness deprymująco działają intensywne spojrzenia, zwłaszcza jeżeli towarzyszy im pokazywanie palcami czy złośliwe komentarze. Takie zachowania są nieeleganckie i należy ich zaniechać.

Mokre ślady

Pocenie się na treningu to nic czego należałoby się wstydzić, pocić się to rzecz ludzka, zwłaszcza przy intensywnym wysiłku. Tyle, że wydzielonego przez siebie potu nie należy wszędzie po sobie pozostawiać. Co innego bowiem przepocić t-shirt, a co innego zostawić kałużę na siedzisku ławki do wyciskania… Co więc należy zrobić? Udając się na siłownię nie można zapominać o zabraniu ze sobą ręcznika. Zabierając ze sobą ręcznik, nie należy zapominać natomiast o jego odpowiednim wykorzystywaniu. Warto po prostu zwrócić uwagę na to, aby zostawiać przyrząd, na których ćwiczymy w stanie nie gorszym niż ten w jakim go zastaliśmy. Z całą pewnością, sama myśl wykonywania treningu na mokrym od cudzego potu sprzęcie wzbudza obrzydzenie i odbiera chęci do podejmowania aktywności.

Czy Twój antyperspirant współgra z Twoim pH?

Powiedzmy sobie szczerze, jak człowiek się zmęczy i spoci, to raczej nie pachnie fiołkami, ale są pewne granice. Przesadne wydzielanie brzydkich zapachów jest uciązliwe dla otoczenia, dlatego po ciężkim dniu pracy, przed wizytą w klubie fitness warto wziąć prysznic i użyć dobrego dezodorantu, albo jeszcze lepiej – antyperspirantu. Należy pamiętać, że tylko połączenie tych dwóch czynności daje gwarancję „skutecznej ochrony”. Warto też prać lub czyścić (a nie tylko wietrzyć) strój treningowy, nie tylko t-shirt, ale także spodenki, rękawiczki, buty. Absolutnie niedopuszczalne jest przechowywanie ich między poszczególnymi treningami w zamkniętej torbie lub w szafce na terenie klubu. Zapach kiszonych ciuchów uprzykrzy życie nie tylko innym bywalcom siłowni, ale również tobie.

Bałaganiarstwo

Pozostawianie byle gdzie obciążeń i hantli nie tylko dezorganizuje trening innym osobom, ale może być niebezpieczne. Sprzęt pozostawiony w nieodpowiednim miejscu to częsta przyczyną potknięć lub upadków, które w najlepszym wypadku kończą się siniakami i stłuczeniami. Warto mieć na uwadze, że na siłownie przychodzą również panie, które mogą po prostu nie być stanie ściągnąć pozostawionych przez panów obciążeń z suwnicy czy innej maszyny. Osobną kwestią jest pozostawianie po sobie plastikowych kubków i butelek po napojach, saszetek po odżywkach i innych śmieci. Jest to po prostu nieeleganckie. Nawet jeśli na siłowni, na którą chodzimy panuje wszechobecny bałagan, to i tak warto zachować minimum kultury osobistej i po prostu po sobie posprzątać.

Brak podstawowych zasad kultury

Może i trudno w to uwierzyć, ale w miejscach publicznych zachowanie podstawowych zasad kultury może wpłynąć pozytywnie na ogólnie pojętą „atmosferę”. Warto zatem witać się i żegnać z innymi trenującymi, używać słów: dziękuję i przepraszam, pytać czy dane stanowisko czy sprzęt są wolne, pomóc czasem rozmontować czy przenieść sztangę. Przyjazna atmosfera jest szczególnie ważna w niewielkich klubach, gdzie ćwiczących jest czasem więcej niż sprzętu – przy odrobinie dobrej woli zawsze można się jakoś dogadać i na przykład wykonywać dane ćwiczenie na przemian. Podkradanie sprzętu, a także podsiadanie, czy też zajmowanie kilku stanowisk na raz nie jest mile widzianą praktyką i warto z niej zrezygnować.

Podsumowanie

Na siłowni, podobnie jak i w innych miejscach publicznych warto przestrzegać obowiązujących zasad, w tym również tych dotyczących kulturalnego zachowania. Dzięki temu zarówno Tobie jak i innym łatwiej będzie przeprowadzić zaplanowany trening w komfortowych warunkach, bez niepotrzebnych napięć i stresów.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.