Najgłupsze, zakorzenione mity dotyczące siłowni – CZĘŚĆ I

Mit #1: Siłownia zniszczy Twoje stawy, kręgosłup, zdeformuje sylwetkę...

Tymczasem wszelkie dostępne badania mówią o znikomym ryzyku związanym z uprawianiem trójboju siłowego, podnoszenia ciężarów czy kulturystyki. Oczywiście, trening wyczynowy może powodować wyniszczenie organizmu sportowca, przez znacząco większe obciążenia, a pośrednio przez stosowanie dopingu. Ale mimo wszystko wskaźniki urazów dla wyczynowych trójboistów i kulturystów nie są alarmujące. Próżno szukać kulturystów czy ciężarowców w statystykach oddziałów ratunkowych w USA czy w Kanadzie.

Przykładowo z 56,691 urazów odnotowanych w Kanadzie w latach 2007-2010 (wśród dzieci i młodzieży) 11,941 (21%) było spowodowanych przez grę w piłkę nożną [11].

Kolejne miejsca zajmują:

• hokej 9413 (16.6%),
• kolarstwo 8935 (15.8%),
• koszykówka 7,698 (13.6%),
• futbol 6141 (10.8%),
• snowboard 3,194 (5.6%),
• jazda na nartach,
• saneczkarstwo,
• rugby,
• baseball,
• siatkówka,
• lacrosse.

Próżno szukać tutaj trójboju, dwuboju czy kulturystyki. A przecież podnoszenie ciężarów trenują nawet 12-14 latkowie, a w grupie 18-latków spotyka się imponujące ciężary. Przykładowo w kategorii wiekowej do 18 lat, a wagowej do 83 kg - rekord Polski w martwym ciągu wynosi 260 kg, w przysiadzie 240 kg, a w wyciskaniu leżąc 165 kg [12].

Wielu z najsilniejszych ludzi na świecie rozpoczynało treningi przed ukończeniem 15 roku życia. Gdyby sztanga i hantle powodowały destrukcję kręgosłupa, kolan czy barków- żaden nie dźwigałby po 20 roku życia... A wielu zawodowców kontynuuje trening przez kolejne 30 lat! Słynny rosyjski zawodnik Mikhail Koklyaev? Miał ledwie 14 lat gdy rozpoczął podnoszenie ciężarów. Misha już w wieku 18 lat wyrwał 179 kg oraz podrzucił 190 kg. W wieku 20 lat – zaliczył rwanie 190 kg oraz podrzut 232 kg. Jeden z największych i najsilniejszych zawodników strongman (triumfator Arnold Classic; czołówka Word Strongest Man) Derek Poudstone rozpoczął treningi w wieku 13 lat [1]. Niegdyś światowa elita trójboju i strongman Svend Karlsen – miał 14 lat gdy rozpoczął treningi. Jeden z najsilniejszych trójboistów wszech czasów Andrey Malanichev rozpoczął treningi w wieku 14 lat. Trzeba więcej przykładów? Proponuję poszukać samodzielnie.

W jednym z niedawno opublikowanych badań z 2014 roku [2] na podstawie danych od 71 startujących i elitarnych zawodników oszacowano ryzyko uprawiania kulturystyki.

Wyniki

• 45,1% zawodników odczuwało dyskomfort w trakcie treningu,
• oszacowane ryzyko kontuzji wynosiło tylko 0,12 urazów na rok, czyli 0,24 kontuzji na 1000 h treningu kulturystycznego,
• zawodnicy w wieku powyżej 40 lat byli bardziej narażeni na odniesienie kontuzji,
• najwięcej kontuzji dotyczyło barku, łokcia, kręgosłupa w odcinku lędźwiowym oraz kolana,
• Inne badanie: [...] wskaźnik urazów na 100h treningu jednego uczestnika wynosił: 0.8000 dla rugby, 0.0035 dla treningu oporowego (kulturystycznego) oraz 0.0017 dla podnoszenia ciężarów. Jak widać podnoszenie ciężarów okazało się bezpieczniejsze od rugby i od klasycznego treningu oporowego, a wskaźnik urazów jest wielokrotnie niższy niż w trójboju siłowym (0,017 urazów na 1000 h treningu) [4],

Dla porównania podnoszenie ciężarów:

• wskaźnik urazów dla podnoszenia ciężarów wynosi ledwie 3.3 kontuzji na 1000 godzin treningu [5]

Dla porównania trójbój siłowy:

• Analiza danych od 245 startujących w zawodach trójboistów (w tym elitarnych zawodników) Dobrano zawodników z 97 klubów trójboju siłowego. [...] Oszacowane ryzyko wynosiło jedynie 0.3 kontuzji na rok ćwiczeń, to znaczy tysiąc godzin treningu = 1 kontuzja! [3],
• w badaniu z 1983 roku wzięło udział 71 zawodników trójboju siłowego, w wieku 14-19 lat – przytrafiło się im ledwie 2.9 kontuzji na 1000 godzin treningu,
• wg innych danych: zawodnikom trójboju przytrafia się średnio 1 kontuzja na 1000 h treningu,
• wg kolejnego  badania odnotowano 4.4 +/- 4.8 kontuzji na 1000 godzin treningu [6].  

Wnioski

Pod względem kontuzjogenności kulturystyka wiąże się z minimalnym ryzykiem (0,24 kontuzji na 1000 h treningu). Nieco większe (choć znikome) ryzyko jest powiązane z podnoszeniem ciężarów (3,3 kontuzji na 1000 h) oraz trójbojem (od 0.3 do 4,4 kontuzji na 1000 godzin). Wielokrotnie groźniejsze mogą być gry zespołowe (piłka nożna), sporty walki (np. boks, boks tajski) czy dyscypliny ekstremalne.

Mit #2: Odżywki, suplementy, napoje dla sportowców/energetyki spowodują, że Twoja wątroba wyparuje

Na podstawie czego głosi się podobne rewelacje? Nie do końca wiadomo. Mimo przypadków zatruć związanych z nadmierną konsumpcją spalaczy (np. Thermal Pro) [7], toksycznego zapalenia wątroby po dziwnego sortu „suplementach” (T Bomb II) [8], zatrucia tribulusem terrestris, zgonu po „spalaczu” OxyElitePRO, ataku serca po spożyciu Nutrex Lipo-6x [9] uszkodzeniu wątroby po spożyciu glukozaminy [10] oraz serii zatruć związanych z konsumpcją skażonych farmakologią „chińskich ziół” (metale ciężkie, sibutramina, środki psychotropowe) – można przyjąć, że napotkanie na „toksyczne suplementy i odżywki” jest prawdopodobne niczym wygrana w lotto. Podobnie mało prawdopodobne jest napotkanie na odżywki i suplementy skażone prohormonami oraz sterydami anaboliczno-androgennymi (poza produktami z grupy „prohormonów” – które w istocie są ładniej opakowanym dopingiem).  Od wielu lat zbieram ciekawostki i badania naukowe dotyczące suplementacji i farmakologii – i tylko dlatego mogłem przytoczyć podobne przykłady. W rzeczywistości zaś, bardzo poważne obawy naukowców budzą... środki dostępne na każdej ulicy, masowo nadużywane przez wszystkich – czyli niesteroidowe leki przeciwzapalne. I przeprowadzono tutaj nielichą pracę, gdyż objęto nią: „łącznie 124 513 chorych w badaniach porównujących NSLPZ/koksyb z placebo (68 342 osobolat obserwacji) i 229 296 chorych w badaniach porównujących NSLPZ/koksyb z innym NSLPZ/koksybem (165 456 osobolat obserwacji)”. Czyli mowa jest tutaj o bardzo poważnych badaniach opublikowanych w renomowanym czasopiśmie „Lancet”.

Wyniki

Szokujące: m.in. beztrosko stosowany diklofenak sodu oraz środku typu koksyby zwiększają ryzyko poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych o 33%. Ryzyko niewydolności serca rośnie dwukrotnie przy stosowaniu dowolnego środka (koksyby, diklofenak, ibuprofen, naproksen). Znacząco rosło również ryzyko hospitalizacji, „zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych dla koksybów”, „poważnych zdarzeń wieńcowych dla koksybów, diklofenaku oraz ibuprofenu”. [13,14] Wg innych danych NLPZ (w tym aspiryna) – są przyczyną 3 tysięcy zgonów rocznie w Polsce oraz 16 500 zgonów rocznie w USA [15].

Podsumowanie

Ile znasz przypadków śmierci powiązanych z suplementami i odżywkami? Biorąc pod uwagę skalę stosowania podobnych produktów, ryzyko jest pomijalne. Czym się powinieneś martwić? Konsumpcją alkoholu, nadużywaniem niesteroidowych leków przeciwzapalnych, „nielegalnymi spalaczami farmakologicznymi” (np. DNP, clenbuterol, salbutamol, sibutramina, „chińskie zioła” fentermina/adipex) czy oralnymi środkami dopingującymi, (prohormony i sterydy). Odżywki i suplementy są bezpieczne dla zdrowia. Czarnorynkowe wynalazki – często okazują się być mylone z legalnymi produktami.

Zobacz koniecznie kolejne najgłupsze mity:
Najgłupsze, zakorzenione mity dotyczące siłowni – CZĘŚĆ 2